15. ~Siostrzyczko ~

260 2 0
                                    

Gdy wróciłam do domu dochodziła godzina 17.00. Usiadłam przy biurku i otworzyłam podręcznik z biologi. Nigdy nie miałam głowy do biologi wolę przedmioty których nie trzeba uczyć się na pamięć. Po godzinie nauki usnęłam, obudził mnie dźwięk kroków. Szybko przeciągnęłam się i wróciłam do czytania książki. Nagle ktoś wszedł do mojego pokoju.

- Mia. Odwróciłam się w stronę ojca. Wyglądał na... szczęśliwego? Podekscytowanego?
- Coś się stało? Podszedł do mnie i usiadł na łóżku.
- Długo zwlekałem aby ci to powiedzieć. Czułam w jego głosie ekscytacje ale tez stres.

- Poznałem kogoś. Mam nadzieje ze ci to nie przeszkadza. Szybko podeszłam do opiekuna i rzuciłam mu się w ramiona, cieszyłam się że chociaż on kogoś znalazł. Po śmierci mamy zamknął się w sobie, gdy słyszał coś o nowym związku odrazu się wkurzał i kończył rozmowę.

- Nawet nie wiesz jak bardzo jestem szczęśliwa, twoje szczęście to moje szczęście. Wyszeptałam po cichu.
- Mam nadzieje ze poznam tą szczęściarę. Uśmiechnęłam się i lekko szturchnęłam go w ramie.
- Właściwie to chciałem co powiedzieć ze dziś o 20.00 będziemy mieć gości. Była godzina 18.20 wiec zostało mi trochę czasu. Wróciłam do nauki. Cieszyłam się ze mój ojciec nareszcie sobie kogoś znalazł, chociaż on jest szczęśliwy. Dochodziła godzina 20 wiec szybko się przebrałam i uczesałam włosy w luźnego warkocza.

Ubrania Mii.

Zeszłam na dół i usiadłam w salonie, gdy po minucie rozbrzmiał dzwonek do drzwi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zeszłam na dół i usiadłam w salonie, gdy po minucie rozbrzmiał dzwonek do drzwi. Mężczyzna podszedł do drzwi przetarł twarz i otworzył drzwi. Do domu weszła wysoka kobieta o brązowych włosach była naprawdę ładna. Przypuszczam ze była w wieku taty. Uśmiechnęłam się do niej, gdy nagle zza drzwi wyłonił się chłopak. Dopiero gdy do nich podeszłam uświadomiłam sobie kim on jest. Andy. Nie wierze.
- Dzień dobry, ty pewnie jesteś Mia? Twój tata mnóstwo o tobie opowiadał. Kobieta podała mi dłoń i przedstawiła się, miała na imię Ellie. Usiedliśmy przy stole z początku panowała bardzo sztywna atmosfera, przez cały czas czułam na sobie wzrok chłopaka. Dorośli rozmawiali o pracy, szkole i innych bzdetach, w dodatku co kilka minut padały przesłodzone teksy. Sięgnęłam bo wodę i upiłam łyk po czym usłyszałam dźwięk telefonu. Olivier.

Od Olivier:
- Hej, masz czas? Może wyszlibyśmy gdzieś?

Ojciec nienawidzi kiedy korzystam przy stole z telefonu, wiec nie mogłam odpisać, przeczytałam wiadomość i odłożyłam telefon. Miło że chociaż on nie ma mnie dość. Mój kontakt z Amelia nie co się pogorszył odkąd zaczęła uczęszczać w kołku teatralnym oraz lekcje tańca. Zaczęła się trzymać z elita przez co mnie czasu spędzaliśmy razem. Nagle wyrwał mnie głos taty.

- Może pokazałbyś Andemu dom? W końcu niedługo będzie z nami mieszkać. Co? Mieszkać? Chyba Żarty. Nie mam zamiaru mieszkać z tym debilem pod jednym dachem.
- Tak jasne. Zignorowałam ostanie słowa i ruszyłam w stronę schodów. Chłopak szedł za mną. Weszliśmy do mojego pokoju, trzasnęłam drzwiami.
- Co tu kurwa robisz? To jakieś żarty!
- Nie przesadzaj nie będzie tak zle. Na jego twarzy pojawił się chamski uśmieszek. Andy położył się ma moim łóżku i założył nogę ma nogę opierając głowę o ręce.

- Nie jesteś u siebie. Uśmiechnęłam się chamsko i oparłam o ścianę.
- Niedługo będę tu mieszkać, wiec szacunku trochę siostrzyczko.
- Nie jestem twoja siostra i nigdy nie będę wiec wynoś się stąd. Krzyknęłam tak głośno ze pewnie słychać mnie było ma dole. Brunet wstał z łóżka i podszedł do mnie gwałtownie.
- Zamknij się, chyba nie chcesz problemów.
Odepchnęłam go od siebie i weszłam do łazienki.
Przy zamykaniu drzwi usłyszałam głos chłopaka.
- A swoją drogą nawet ładnie wyglądasz.

On chyba sobie ze mnie żartuje, wyzywa mnie a teraz komplementuje. Przekręciłam oczami i weszłam do toalety. Przeczesałam włosy i poprawiłam makijaż gdy nagle usłyszałam krzyki z mojego pokoju i trzaśnięcie drzwi. Wyszłam z pomieszczenia i ujrzałam Oliviera który trzymał przy ścianie bruneta.
- Co ty tu robisz?
- Co ja tu robię? Co on tu robi! Podeszłam do chłopaków i lekko weszłam między nich.
- To twój chłoptaś nie wie że będziemy rodzinka?
- Nie będziemy żadna rodzinka wiec się zamknij.

Olivier stał zdziwiony i wpatrywał się raz we mnie a raz w Andego. Wróciłam do łazienki zostawiajac ich tam samych, nie miałam siły aby wszystko wyjaśniać.
Usiadłam na rogu i wyciągnęłam jakaś książkę która trzymałam na wszelki wypadek. Zza drzwi słyszałam docinki które chłopaki rzucali sobie nawzajem. Po 15 minutach wyszłam z toalety i ujrzałam dwóch chłopaków którzy oglądali RAZEM film. Stanęłam wryta w ziemie, nie dowierzałam w to co widzę. Oczywiście oglądali horror bo co innego zwłaszcza ze była 21. Zeszłam na dół napić się wody bo nie lubiłam horrorów wiec stwierdziłam ze sprawdzę jak spotkanie taty. Nie zdążyłam wejść bo zobaczyłam jak mój ojciec - David przytula się z Kobietą. Wyglądali bardzo słodko. Nagle usłyszałam za sobą męski głos, odwróciłam się i ujrzałam oczywiście Oliviera. Chłopak złapał mnie za rękę i pociągnął w jakaś stronę.

- Co się stało?
- Nic, chodź. Weszliśmy do pokoju gościnnego, nim zdążyłam się odwrócić aby zapalić światło poczułam usta chłopaka na moich. Odwzajemniłam pocałunek a Olivier błądził rękami po moim ciele. Usłyszałam kroki wiec szybko oderwałam się od chłopaka i w tym momencie weszła Ellie.
- Dzieci, a co wy tu robicie? Poczułam ze się czerwienie. Spojrzałam ma Oli który był tak samo zakłopotany jak ja.
- Chciałam pokazać Olivierowi dom. Boże gorszego kłamstwa się nie dało wymyślić, po co miałabym pokazywać mu dom.
- Jasne, rozumiem. Wyszła zamykając drzwi z hukiem. Oby dwoje odrazu wybuchnęliśmy śmiechem.
- I po co ci to było?
- Ja tam nie żałuje. Szturchnęłam go lekko łokciem i przekręciłam oczami.
- Chodź idziemy oglądać dom. Chłopak złapał mnie za rękę i wyszliśmy z pokoju. Zbliżała się godzina 22.00 wiec Olivier wrócił do domu a ja zostałam sama z Andy bo ojciec i Ellie byli zajęci rozmowami na dole. Nowy chłopak po Poznaniu go bliżej wydawał się całkiem miły mimo wszystkich docinków. Liczyłam że się zaprzyjaźnimy.

~Jednak się przeliczyłam~

Dziś trochę ciekawszy rozdział. Andy czy Olivier? Jak myślicie czy Mia dogada się z nowym bohaterem?

Przepraszam za długą nie obecność postaram wstawiać się rozdziały regularnie. Wprowadzę kilka zmian jeśli chodzi o nazwy działów mam nadzieje ze zachęci was to do dalszego czytania książki.

#mia#together

together forever ( zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz