Jeszcze osiem lat temu podczas zakładania konta na Wattpadzie i pisania jednej z pierwszej wersji całej trylogii nie zastanawiałam się, czy ktokolwiek przeczyta moje opowiadania. Nie spodziewałam się, że na swój sposób „Porwana" osiągnie duży sukces. Bo dla mnie był, jest i będzie ogromny. Przez lata przewijała się masa czytelników, a wielu z Was jest ze mną do dzisiaj i prawdopodobnie czekacie, kiedy ostatni tom wreszcie wleci na Wasze półki. Jestem świadoma, że moje książki (i jeszcze wersje wattpadowe) pomogły wielu osobom przetrwać dzień. To dla mnie niebywałe, jak dużo przepięknych słów dostałam na przestrzeni lat. Wielokrotnie wypowiadałam słowo „ D Z I Ę K U J Ę", ale chyba nigdy nie zrozumiecie, jak wielką wagę mają dla mnie te słowa.
Cass, Alex i reszta bohaterów nigdy nie opuszczą mojego serduszka.
Dziękuję wspaniałym patronkom, wydawnictwu oraz moim najbliższym.
I jestem dumna z tych, którzy przetrwali złe momenty i dzisiaj nazywają siebie szczęśliwymi ludźmi.
Oby tak dalej.
CZYTASZ
PORWANA TOM 3 - JUŻ W KSIĘGARNIACH
Misteri / ThrillerFinałowa część trylogii. Czy każda historia musi mieć szczęśliwe zakończenie? Po powrocie do domu Cassandra Donne stara się odnaleźć dawną iskierkę życia. Spokojem nie cieszy się jednak długo. Otrzymuje bowiem wiadomość od jednego z oprawców na tema...