Y/N
Po chwili dostałam sms'a od tego samego nieznanego numeru. Było tam zdjęcie mojego mieszkania. Zestresowałam się bardzo i zaczęłam wymyślać najróżniejsze scenariusze co może się zaraz stać.
Chciałam wejść na tik toka żeby się uspokoić. Nie pomogło. Większość filmików jakie mi się wyświetlały były od psychofanek konopskiego. Domyśliłam się ten nieznany numer to też pewnie jakaś psychofanka, a "TA osoba" to konop.
Dostałam ataku paniki. W tamtej chwili bałam się o swoje życie. Bałam się spojrzeć w okno, a nawet poruszyć. Jedyne co przyszło mi na myśl to zadzwonienie do Mikołaja.
Konopskyy
Gdy przeglądałem sobie Twittera zadzwoniła do mnie y/n.
-Halo? - ucieszyłem się że dzwoniła. Myślałem że chce tylko pogadać, nie sądziłem powód dla którego dzwoni jest tak przerażający.
-Mikołaj, boje się - słyszałem jak krztusi się łzami mówiąc to - ktoś jest pod moim blokiem.
-Możesz powiedzieć coś jeszcze? - próbowałem sowiedzieć się jak najwięcej szczegułów.
-Dostałam sms'a od kogoś że mam się do ciebie nie zbliżać i przed chwilą ten ktoś wysłał zdjęcie mojego mieszkania. - to brzmiało na prawdę przerażająco, bałem się że ktoś może zrobić krzywdę y/n z mojej winy.
-Proszę, możesz do mnie przyjechać? Nie czuje się bezpiecznie siedząc tu sama. - dziewczyna nadal mówiła płacząc, a ja byłem trochę zdziwiony bo myślałem że będzie mnie raczej unikać.
-Tak, jasne, już jadę. - Powiedziałem i zacząłem pakować najważniejsze rzeczy do torby.
Słyszałem w telefonie jak y/n płacze. Widać że bardzo się boi. Włożyłem torbę do auta i pojechałem w stronę Warszawy.