1.

359 8 0
                                    

                                Y/N

Oglądając film Wardęgi przypomniałam sobie o sytuacji z przed kilku lat. Byłam wtedy wielką fanką Stuarta a on ogłosił meet-up w Warszawie, mieszkałam blisko niej więc moi rodzice się zgodzili żebym tam pojechała. Napisałam wtedy do niego na instagramie, nie sądziłam że odpisze. A jednak to zrobił. Pisaliśmy trochę, napisał mi wtedy że nie może się doczekać spotkania na żywo, odpisałam mu tak samo. Nigdy nie przypuszczałam że pójdzie to w tą stronę. Czasami prosił mnie żebym wysłała swoje pół nagle zdjęcia, robiłam to.

Szybo weszłam na ig i wyszukałam "konopskyy_" napisałam do niego w tej sprawie. Odpisał żebyśmy się spotkali we Wrocławiu, zgodziłam się.

Umówiliśmy się na spotkanie 14 paźnidernika, pociąg miałam o 9 a we Wrocławiu powinnam być około 13 30. Mikołaj miał mnie odebrać z peronu.

                        Konopskyy

Obudziłem się około godziny 7. Poszedłem do łazienki, rozebrałem się i wziąłem zimny przysznić żeby się trochę rozbudzić, przecież dzisiejszy dzień nie będzie należał do tych łatwych. Zjadłem szybkie śniadanie i jeszcze zdążyłem pójść na siłownię. Posprzątałam trochę mieszkanie i zacząłem wybierać strój. W końcu wybrałem czarną koszule i marynarkę.

Podjechałem pod dwożec swoim mercedesem i poszedłem na peron. Pociąg już stał ale drzwi dopiero się otwierały. Zauważyłem że z pociągu wysiada dziewczyna w miarę luźnych iubraniach, średniego wzrostu i o krótkich i jasno brązowych włosach, wyglądała jak y/n. Chcąc się jeszcze upewnić spojrzałem na jej zdjęcie, to na pewno ona.

                               

Pragnę Cie || Konposkyy x y/n ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz