Od narodzin mieszkałam na ranczu... Możecie powiedzieć , że to świetnie żyć pośród koni i ludzi którzy jeżdżą od zawsze, ale nie , ja tak nie uważałam: unikałam rozmów o swoim życiu codziennym , nie chciałam mówić ,że moi rodzice mają własne ranczo– było to dla mnie coś wstydliwego. Aż do momentu w którym poznałam klacz która wywróciła moje życie do góry nogami.
CZYTASZ
Zrodzona w siodle
AdventureA co gdyby opowiedzieć wam jak wygląda moja historia z jeździectwem ?