Może tak może nie

570 11 6
                                    

Schodziłam powolnym krokiem ze schodów. Poczułam że ktoś mnie mija był to shen i Nagle Huk.                                         Shen wywalił się na schodach ja zaczęłam się śmiać a shen żucił się na mnie i zaczoł mnie łaskotać. 

-p-przestań shen.  


           - małe dziewczynki powinny nie śmiać się że starszych.                         Uśmiechną się chytrze. 

Nagle obudziłam się to był sen ale nie obudziłam się w swoim pokoju a jakimś białym. Panikowałam. Podeszłam do lustra które wisiało na ścianie. Zamarzłam. Moje jedno oko było czarne i wylewała się z niego czarna ciecz miałam też ogon i rogi diabęłka. Zamiast naszyjnika od taty miałam obroże. 

Co teraz?..... 

--------------------------------hejka miło mi że mogę pisać takie powieści mam nadzieję że wam się spodoba

Rodzina Monet perłkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz