ROZDZIAŁ PIERWSZY

4.4K 78 3
                                    

ELIZABETH

Rano obudził mnie mój budzik który miałam ustawiony na 7. Moimi planami na dzisiejszy Kalifornijski piękny słoneczny dzień to był taki by poszukać sobie pracy,a raczej zostać zatrudniona w tej pracy którą sobie znalazłam i najbardziej mnie zaciekawiła, by móc opłacać samemu moje studia, żeby tego moi rodzice nie musieli, bo były to bardzo duże koszty.

Tata z mamą zawsze skupiały uwagę na moją edukacje i naukę, zawsze mówili żebym się uczyła i poszła na studia, zdaniem ich trzeba się dobrze wykształcić by mieć dobre zarobki.

Poszłam do łazienki wziąć prysznic, ubrać się i pomalować. Przede mną rozmowa kwalifikacyjna, podpisanie umów, okres próbny w pracy i wtedy dopiero okaże się czy będę mieć te pracę. - Powiedziałam do siebie patrząc się w swoje odbicie w lustrze.

Nałożyłam na siebie czerwoną sukienke opinającą moją sylwetke, czarne pończochy i wysokie buty. Pokręciłam włosy, zrobiłam nieco mocniejszy makijaż niż zazwyczaj. Spotkanie miałam na 8:30, także miałam jeszcze 40 minut na dojazd do tej firmy. Wziełam kurtkę, klucze do swojego samochodu i wyruszyłam. W drodzę dostałam wiadomość od mojej mamy.

Powodzenia Kochanie, napewno dostaniesz te pracę, jesteś w tym najlepsza i zrobisz super wrażenie na nich.

Takie wiadomości dają naprawdę wspaniałą motywacje do dalszego działania. Z wiekiem zaczełam bardziej doceniać takie wsparcie, jakie dostaje od moich rodziców, było to coś naprawdę cudownego.
Dotartłam już pod budynek tej firmy, wydaje się być naprawdę dużą i popularną firmą, znajdowała sie w Los Angeles, był pięciopiętrowym wielkim budynkiem. Nadszedł czas by wkońcu wejść do środka. Podeszłam do biura który ukazał się odrazu wchodząc do środka na przeciwko, pani która tam była, wytłumaczyła mi drogę gdzie powinnam dokładnie iść, była sympatyczną kobietą biło od niej tyle pozytywnej energii. Miała blond włosy, niebieskie piękne oczy i cudowną figurą. Miała na sobie sukienkę która dokładnie podkreślała jej sylwetkę. Widziałam wiele kobiet które przechodziły obok mnie, każda z nich była taka idealna, przynajmiej miałam takie odczucie, większość z nich były to blondynki.

Weszłam do tego pomieszczenia gdzie poprowadziła mnie kobieta z biura. To pomieszczenie było duże, miało wiele regałów z segregatorami, na przeciwko drzwi znajdowało się biurko a przy biurku siedzący ciemnowłosy mężczyzna z brązowymi oczami, miał na sobie opinającą czarną koszule która uwydatniała jego mięśnie. Miał podwinięty rękaw koszulki dzięki czemu można było ujrzeć jego tatuaże. Gdy tylko mnie zauważył że weszłam do środka, powiedział do mnie:

-Dzień dobry, czy pani to Elizabeth Bridget? I czy to pani jest umówiona na rozmowę kwalifikacyjną?

-Dzień dobry, tak przychodzę tutaj na rozmowę kwalifikacyjną pani z biura przy samym wejściu poprowadziła mnie tutaj.-odpowiedziałam cała zestresowana, starając się nie ukazywać tego.

-Wspaniałe, dobrze trafiłaś proszę usiąść. Chciałbym żeby pani opowiedziała o sobie, osiągnięciach, karierze zawodowej. Potem dopiero omówimy wszystko związane z pracą.

-powiedział pokazując pewność siebie.

- Jestem Elizabeth, jestem aktualnie na studiach podyplomowych, mam już tytuł magistra fizjoterapii. Chciałabym zacząć staż w tej firmie. zajmuję się na przywracaniu sprawności fizycznej osobom z ograniczeniami ruchu wynikającymi z chorób lub będącymi następstwem wypadków podczas walk które się odbywają, dostawałam wiele nagród w temacie fizjoterapii. Mam wiele umiejętności między innymi potrafie dobrze nawiązywać kontakty z pacjentami, jestem osobą odpowiedzialną, cierpliwą,sumienna, umiałabym  motywować pacjentów do ćwiczeń. W państwa firmie chciałabym rozwijać swoje umiejętności. Mam wysoki poziom języka angielskiego- poziom C1.  Potrafię wykonywać masaże z zakresu fizjoterapii, zabiegi rehabilitacyjne, kondycyjne, diagnozować wady ciała, nadzorować poprawność wykonywania ćwiczeń. Jestem osobą punkualną i gotowa do pracy zmianowej.

- dziękuję bardzo za tę rozmowę staż będzie trwał trzy miesiące, i stażu podpiszemy umowę na dłuższy okres czasu, jeżeli pani będzie zainteresowana pracą w naszej firmie na stałe. -powiedział lekko uśmiechając się.

-rozumiem- podałam mżżczyźnie do ręki teczke z moimi wszystkimi dokumentami które były potrzebne.

-od jutra może pani już zacząc, ze wzgledu na to że pani dopiero zaczyna staż pani wynagrodzenie będzie mniejsze niż potem na umówie i zatrudnieniu. Firma otwiera się od godziny ósmej, i od tej godziny zaczyna pani pracę, pracuje pani zwykle dziewięć godzin, może czasem pani będzie potrzebna w pracy nieco dłużej i będzie pracować nadgodziny lecz rzadko nam się to zdarza.  W razie gdyby pani potrzebowała więcej informacji proszę pytać.- wytłumaczył to tak profesjonalnie.

-Dziękuję za informację, będę pytać.- Odpowiedziałam z szerokim uśmiechem.

-To raczej tyle na dziś. Do widzenia. Proszę żeby państwo się nie spóźniło bo biorę za to konsekwencje.- podał rękę.

-będę punktualnie. Do widzenia- również podałam rękę w ramach pożegnania.

Po opuszczenie tego pomieszczenia, wkońcu ulżyło mi i zszedł ze mnie ten stres. Wychodząc z tej firmy, miałam wciąż jego w myślach i to jak przystojnie wyglądał w tej czarnej koszuli. Wchodząc do samochodu, chwyciłam za telefon, i odrazu napisałam do mojej mamy wiadomość:

Jestem już właśnie po rozmowie, od jutra zaczynam już trzy miesięczny staż. Zdam jutro relacje po pierwszym dniu pracy. Dziękuję za te miłe słowa, i otuchy.

Po dojechaniu do domu, w moim domu zastałam tam, moją przyjaciółke Ashley miała również klucz do niego, bo była moją super wspołlokatorką. Którą znałam od czasów szkolnych znałyśmy się już jakies 9 lat. Zawsze była moim wielkim wsparciem, wiedziałam że zawsze mogę na nią liczyć, przy niej zawsze mój uśmiech się pojawiał, potrafiła sprawić u mnie uśmiech na twarzy. Była ze mną na dobre i złe i wciąż jest za co jej bardzo dziękuję. Dzięki niej nauczyłam się wiele. Siedziała w salonie, z butelką naszego ulubionego wina. Stwierdziliśmy że z tego powodu że zaczynam swój staż i pierwszą pracę, spędzimy wspólnie wieczór, oglądając romantyczny film popijając wino. Gdy nadszedł wieczór zamówiliśmy pizzę i poszliśmy spać.

Oczy Przyszłości [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz