EITHAN
Na zegarze godzina szósta rano, miałem dwie godziny do zaczęcia swojej pracy. Nowa pracownica zaczyna swój staż, od tamtego momentu odkąd ją wczoraj ujrzałem nie mogę przestać myśleć o tym jak bardzo piękna jest, ma taki spokojny, przyjemny i relaksujący głos. Nie cierpliwie czekam na moment aż wkońcu będę mógł ponownie spojrzeć w jej piękne zielone błyszczące oczy. Poszłem do łazienki wziąć prysznic, umyć zęby. I wtedy usłyszałem dzwoniący telefon. Dzwonił do mnie mój brat Logan, często dzwonił do mnie o poranku przed pracą. Prowadziliśmy razem firmę którą odziedziliśmy w spadku po naszych rodzicach. I dzwonił by powiedzieć:
-będę dzisiaj sprawdzać nową pracownicę, i będę mieć ją na oku, ze względu na to że to dopiero jej pierwszy dzień dzisiaj.- nie trzeba, ja się tym zajmę. Ty zajmij się planowaniem dzisiejszych zawodników którzy dzisiaj wystąpią. Jest to również ważne zadanie na dzisiaj. - powiedziałem zirytowany.
- nie ma problemu.- odpowiedział -.
Rozłączył się i jestem zafascynowany że będę mógł pilnować tego jak wywiązuje się ze swoje obowiązku.Dzisiejszy dzień zapowiada się całkiem ciekawy. Ubrałem białą koszulę i spodnie garniturowe, uwielbiam nosić koszulę. Jest to mój nieodłączny element mojego stroju do pracy. Wtedy czuję się znacznie lepiej. Nadszedł moment by wkońcu wyjść z domu i jechać do pracy. Droga minęła mi bardzo szybko. Gdy weszłem do budynku, wpadłem na Elizabeth, i jej wszystkie rzeczy z ręki wypadły na podłogę. Pomogłem jej zebrać to z podłogi. I wtedy spojrzałem w jej zielone oczy, w których było widać ekscytację ale jednocześnie strach.
- przepraszam to przez przypadek, nie zauważyłam pana. - odpowiedziała wystraszona.
- uwielbiam takie przypadki.- powiedziałem roześmiany tym co powiedziała.
- to ja już pójdę tam gdzie powinnam. - odpowiedziała i szybko odeszła.
Spojrzałem do tyłu na nią która szła w drugą stronę niż zamierzałem iść. Odwróciłem się i poszłem do swojego biura. Musiałem pozałatwiać różne papiery które były potrzebne. Stwierdziłem że pójdę sprawdzić do pracownicy, i na miłe przywitanie jako pierwszy dzień w pracy przyniosę jej sernika i zapytam jak sobie radzi, i też zapytać czy może nie potrzebuję czegoś, czy wszystko co potrzebuje ma.
-Dzień dobry, czy wszystko co potrzebujesz jest? niczego nie braku? są jakieś trudności? przyniosłem jeszcze miły poczęstunek jako że to pierwszy dzień w pracy to super będzie go miło rozpocząć. - powiedziałem podając jej sernika którego miałem wzięte ze sobą.
-Dzień dobry, niczego mi nie brakuje, wszystko co potrzebne dostałam, świetnie sobie radzę. Miło mi bardzo, napewno będzie smakować.- opdowiedziała uśmiechając się.
Uśmiechnęłem się również i odeszłem. Wróciłem do swojej papierkowej roboty. które musiałem wykonać je jeszcze dzisiaj do końca dzisiejszego dnia.
najchętniej zostałbym i bym patrzał jak wykonuję swoją pracę ale nie mogę i nawet nie powinienem. Mogło by ją trochę ostraszyć gdybym siedziałbym i obserwował to wszystko, a chciałbym żeby czuła się komfortowo w pracy w naszej firmie.
Przez cały dzień zajmowałem się tym. I więcej nie sprawdzałem jak jej idzie praca u nas. Gdy nadeszła godzina siedemnasta i zakończenie pracy. Wszyscy zaczęli się zbierać do domu przez co mogłem zamykać swoją firmę. Zamiast wracać do domu umówiłem się z kolegami i bratem, na obiad by omówić różne sprawy z pracą. A oni mi w tym bardzo pomagali. W ten sposób spędziłem cały późniejszy wieczór. Długo nam to zajmowało przez co wróciłem po północy do własnego domu, i późno położyłem się spać.
CZYTASZ
Oczy Przyszłości [18+]
RomanceTrzydziestojedno letni Eithan posiadający własną firmę z sztukami walki, Pewnego dnia po przespanej nie pamiętliwej nocy z dziewiętnasto letnią Elizabeth, jego życia obraca się o sto osiemdziesiąt stopni. BOOK TROPES: -Różnica wieku -On posiadający...