Second round? - Seungin

732 12 17
                                    

ROZDZIAŁ NA PROŚBĘ! 9_Katherine_9
(Ps. Przepraszam że po tak długim czasie ale nie miałam żadnego pomysłu. Mam też nadzieję że wszytko dobrze zapamiętałam i się spodoba)

Pov. Jeongin
Włosy przykleiły mi się do czoła od potu, a oddech jeszcze się nie unormował. Puściłem jego nadgarstki które trzymałem nad jego głowa ale on nawet nimi nie ruszył. Leżał na łóżku w tej samej pozycji nie robiąc żadnego ruchu i nie prostując żadnej z najpewniej zdrętwiałych kończyn.

Sam odsunąłem się lekko by móc wyprostować się i patrzyłem jak Kim dochodzi do siebie. Był cały spocony, brudny od swojego nasienia i miał pare malinek na udach żeby nie były widoczne.

- Co powiesz na drugą rundę? - zapytałem patrząc w jego zamglone oczy - Dasz radę czy wymiękasz?

Pov. Seungmin

Zajęło mi chwilę zanim odpowiedziałem. Przez wciąż przyśpieszony oddech ciężko było mi coś powiedzieć i wiedziałem że gdybym próbował nic by z tego nie wyszło.

— Głupio pytasz — powiedziałem po chwili wciąż dysząc jednak już mniej niż wcześniej.

Zbliżyłem swoją twarz to twarzy Yanga łącząc nasze usta w długim i pełnym miłości pocałunku.
Mimo że byłem strasznie zmęczony nigdy nie umiałem mu odmówić był zbyt pociągający i zbyt przekonywujący.

Pov. Jeongin
Oddałem pocałunek uśmiechając się lekko. Uwielbiałem to nigdy nie odmawiał i praktycznie zawsze był chętny na seks. No prawie bo zdążały się dni w których był tak zły na wszystko ze nawet to nie pomogło.

Wsunąłem swój język chcąc kolejny raz tego dnia zacząć pożądana zabawę. Miałem zamiar zająć się nim tak dobrze ze zapomni o wszystkim o czym myślał wcześniej. Miał się skupić tylko na nim. Dlatego tez pieściłam jego usta delikatnie tak jak lubił od początku zaznaczył ze mam się nim zająć delikatnie i z czułością. Nie lubił ostrego seksu jak Minho i Hyunjin, nie chciał się ruchac on chciał się kochać.

Pov. Seungmin

Westchnąłem cicho w usta Jeongin'a. Mimo że tak naprawdę jeszcze nie przeszliśmy do rzeczy to sam pocałunek sprawiał mi już dużo przyjemności i satysfakcji.

Najbardziej kochałem w nim to jak o mnie dbał tak jak go prosiłem. Nigdy nie lubiłem agresywnego i ostrego seksu. Dla mnie najważniejsza była bliskość a nie tylko przyjemność a on dawał mi idealnie to co chciałem.

Dla mnie główną rolę grały uczucia dlatego nie mógłbym uprawiać seksu tak jak Minho i Hyunjin czułbym się z tym najzwyczajniej źle.

— Kocham cię — powedziałem między pocałunkami a następnie zaczynając całować jego usta bardziej zachłannie.

Pov. Jeongin
- Ja ciebie tez - odpowiedziałem przerywając pocałunek.

Mimo iż już wcześniej była gra wstępna to wiedziałem ze Seungmin lubi jak przed druga runda znów to robię. Dlatego zawsze daje mu czas na dojście do siebie i w tym czasie zajmuje się nim.

Zacząłem całować jego szczękę szybko schodząc niżej. Wiem ze to lubi ale dziś wyjątkowo nie miałem ochoty na kolejna grę wstępna. Jakbym mógł to już dawno znów bym go pieprzyl.

Zjechałem pocałunkami na podbrzusze i wtedy poczułem na jego skórze jego nasienie. Zacisnąłem dłonie na jego biodrach i zacząłem zlizywać nasienie z jego brzucha.

Pov. Seungmin

Westchnąłem cicho. Uwielbiałem to jak mnie całował.
Wplątałem palce w jego lekko przydługie włosy.

Po chwili leżenia do głowy przyszedł mi pomysł jak mogę mu się odwdzięczyć za przyjemność którą dał mi do tej pory. Lekko się podniosłem co poskutkowało tym, że I.n również uczynił podobnie. Następnie nachyliłem się nad jego kroczem po czym wziąłem jego członka do buzi i zacząłem lekko go ssać oraz lizać pomagając sobie ręką.

Słyszałem jak Yang cicho pojękuje co sprawiło że na moje usta wpłynął uśmiech. Zacząłem ssać mocnej oraz poruszać głową jednocześnie wsłuchując się jak jego jęki stawały się coraz głośniejsze.

Pov. Jeongin
Usiadłem bardziej wygodnie i w pełni skupiłem się na tym jak dobrze to robi. Uwielbiałem to uczucie, robił to idealnie. Przymknąłem lekko powieki i westchnąłem z wielkiej przyjemności. Złapałem go delikatnie za włosy chcąc żeby przyspieszył. Czułem jak co jakiś czas zasysał sie na główce by po chwili znów wziąć go całego.

- Już... wystarczy - westchnąłem odsuwając go od siebie - Jeszcze nie skończyłem.

Nie planowałem skończyć w jego ustach o wiele bardziej podobała mi się opcja skończenia w nim. Położył sie znów a ja rozszerzyłem bardziej jego nogi. Z racji iż był już rozciągnięty to nie musiałem już tego robić. Wziąłem tylko lubrykant rozprowadzając go po swoim penisie i wszedłem w niego gładko słysząc przy tym jęk z jego ust. 

Pov. Seungmin

Leżałem i przyjmowałem z przyjemnością każde pchnięcie akcentując to jak dobrze mi było głośnym jękiem.

Trwaliśmy tak chwilę jednak stwierdziłem że chce coś zmienić. Ta sama pozycja drugą rundę z rzędu?

Wstałem do siadu i odsunąłem się sprawiając tym samym że Jeongin ze mnie wyszedł. Popchnąłem go tak żeby położył się na plecach a następnie usiadłem na jego biodrach jednocześnie opuszczając się na jego członku z głośnym jękiem.

Pov. Jeongin
Zdziwiłem się kiedy Kim mnie odepchnął. Z początku nie wiedziałem o co mu chodzi ale po chwili zrozumiałem. Od razu zaczął podnosić biodra by po chwili znów opuścić je na moim penisie. Było to przyjemne choć będąc szczerym nie byłem zadowolony z tego że w takiej pozycji nie mam od tym za dużej kontroli. Wolałem pozycję w których to ja odpowiadałem za stosunek.

Dźwięki jakie z siebie wydawał tylko mnie nakręcały. Każdy jęk z jego ust był taki słodki dla moich uszu. Nie umiał ich hamować zresztą nie chciałem żeby się hamował chciałem je słyszeć. Mam gdzieś że obok pokój ma Felix który potem będzie narzekać że nie mógł spać przez niego. Nie obchodziło mnie to teraz zresztą Minho jest głośniejszy.

Pov. Seungmin

Nie długo późnej poczułem że jestem na skraju i coś czułem że I.n również.

Chwilę później doszedłem z małą pomocą Yanga. On również długo nie wytrzymał bo kilka sekund później spuścił się w moim wnętrzu.

Zmęczony opadłem ma jego klatkę piersiową dysząc ciężko.

— To było dobre..— powiedziałem po chwili wspólnego milczenia.
— Dziękuję— dodałem chwilę późnej wtulając się w jego klatkę piersiową.

Pov. Jeongin

Zacząłem symulować jego członka wiedząc że jest już blisko i faktycznie po chwili doszedł na mój brzuch. Mimo zmęczenia nie zaprzestał dzięki czemu doszedłem wypełniając jego wnętrze.

Pogladzilem go po mokrych od potu włosach i pozwoliłem mu zostac tak przez chwilę.

- Bardzo dobre - dodałem uśmiechając się - mam nadzieję że Felix jednak zasnął - zaśmiałem się po czym poczułem jak Kim mnie uderza lekko - Żartuje przecież chodź tu do mnie.

Przytuliłem go mocno do siebie i pocałowałem w czoło.

_________________
Hejeczka wróciłam
Dawno nie było a w końcu się udało coś napisać
Troszkę w innej formie bo pisane razem z _I_wanna_be_me__ dziękuję bardzo kochana🥰😘
Miłego dnia/wieczoru 💕

 SMUTYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz