Rozdział 4

7 2 0
                                    

Scarlett

Aktualnie mamy czwatek, godzina osiemnasta , ja , poppy , liam i mój cudowny braciszek siedzimy u mnie w salonie i gramy w coś na xboxie chłopcy grają w jakąs fife nuuuda , za to my z Poppy gramy w jakieś wyścigi idk ale nawet spoko.

Nie uwierzycie co mój braciszek odwalił. W środę po tym jak zjarany na mojej kanapie zasnął , to rano w środę sobie poszedł do mnie do szkoły to jego byłych nauczycieli i powiedział im że się rozchorowałam ponieważ wpadłam do cimnej wody. No nie mogę z jego głupoty ale przynajmniej do końca tygodnia mam wolne od szkoły. Gdy tylko o jakże cudownym pomyśle dowiedzieli się moi przyjaciele od razu się zgodzili na jego pomysł i już wczoraj od popołudnia siedzą u mnie. Tragedia. Co ja nianka , żeby trójkę dzieci pilnować?? 

- Scar a dziś też jedziesz na wy... - nie dołączył swojego pytania i popatrzył na mnie a potem na Chase'a.

- Tak Liam'ku jadę dziś na wyścig jedziecie ze mną?? - zapytałam i spojrzałam na brata bo tamtych dwóch odpowiedź znałam.

- Czy jednak jeździsz na wyścigi , no proszę nie poznaję tej pilnej uczennicy ze szkoły - zasmiał się mój kochany braciszek ( poczujecie tą ironie)

- Tak jeżdżę,  jedziesz czy nie ? Jakieś pate metrów od trasy jest barek i wgl tak jakby impreza. Idziesz ??

- Ty się jeszcze pytasz!!??? NO JASNE ŻE JADĘ. - wydarł się jak baba , na co się zaśmiałam razem z przyjaciółmi.

- Poppy kochanie zamówisz Sushi ?? Bo ci debile chyba nawet Telefonu nie umią włączyć? - Popatrzyłam na przyjaciółkę błagalnym wzrokiem na co kiwneła głową a ja uśmiechnęłam się szeroko. - A i wyścig się zaczyna o dwudziestej trzeciej więc o dwudziestej drugiej czekać pod drzwiami albo pojadę bez was

- Chase uważaj na Scarlett bo na wyścigach jest nie bezpieczna - Powiedział Liam - Ostatnio jak my z Poppy poszliśmy się najebac a ona na wyścig to jakiemuś chłopakowi wbiła noż w ramię.

- Słyszałam to Luis !!! - Wydarłam się z kuchni

- Bo miłaś to kurwa usłyszeć - Powiedział i zaczął coś mruczeć pod nosem.

****
- Poppy!!!! Gdzie jest moja sukienka!!?- zapytałam a bardziej sie wydarłam bo była w kuchni a ja na górze u siebie w pokoju.

- jezu nie drzyj się tak. Powinna być w garderobie na pufie. - odpowiedziała gdy weszła do pokoju.

Podeszłam i faktycznie leżała na pufie. Dziś miałam zamiar ubrać czerwoną sukienkę przed kolano , z dekoltem w kwadrat do tego białe kozaki za kolano na słupku i srebrną biżuterię. Ubrana wyszłam z garderoby. Do pokrowca na dwa noże schowałam dwa noże motylkowe jeden czerwony a drugi biały i założyłam pokrowiec na prawe udo.

- Jestem ubrana jeszcze tylko makijaż i możemy wychodzić. - oznajmiłam.

- Okej ja się kończę malować i ty usiądziesz a ja pójdę się przebrać - odpowiedziała Poppy na co skinełam głową.

Gdy byłam już pomalowana a Poppy przebrana ja zrobiłam niskiego koka a Poppy zakręciła włosy na lokówce. Do torebki włożyłam telefon , pistolet i trochę gotówki.
Gotowe wyszłyśmy z pokoju.

Poppy była ubrana w czarną spódniczkę , czerwony top na szeleczkach , białe obcasy ze sznurkiem wokół łydki i też srebną biżuterię.

- Chłopcy do mnie , bo wychodzimy - Powiedziałam gdy byłyśmy z Poppy w salonie

- No co tam Młoda - zapytał Chase. W sumie się już do niego przyzwyczaiłam smutno będzie jak znów wróci do miami ale mu tego nie mówić.

- To tak. Jedziemy na dwa auta , ja z Poppy a Ty z Liam'em - Powiedziałam do brata.

- No luz tylko pytanie

- Chase u mnie na wyścig się losuje samochód więc ty też wylosujesz ja jadę standardowo Mazdą xr 7.  - Powiedziałam na co brat się zasmiał

- Okeeej to chodzimy.

- Ej ale przecież mnie twój brat zabije - Ocknął sie Liam na co ja z bratem i Poppy się zaśmialiśmy.

- Nie narzekaj - Powiedział brat - No chyba że chcesz sobie zrobić spacerek

- Chyba sie posrało, jadę z Tobą. - Odpowiedział Liam na co wybuchliśmy śmiechem.

Poszliśmy do garażu i Chase wylosował Zenvo st1 , no no samochodzik to mu się wylosował tylko że każdy mój samochód ma na wszystkich czterech szybach  bocznych mojego instagrama gdzie są moje filmy z wyścigów i zdjęcia. Ponieważ mam dwa instagramy mało osób z mojej szkoły wie że się ściągam no oprócz pewnego bruneta o szarych tęczówkach , ponieważ te wyścigi są na drugim końcu miasta. Wsiedliśmy do samochodów , włączyłam pleyliste na Spotify i ruszyłam w stronę toru. A chase razem z Liam'em jechali za mną.

Gdy już wjechaliśmy na miejsce gdzieznajduje się tor wszyscy utworzyli mi korytarz na czym chase też skorzystał i wysyłał mi SMS'A , a Poppy spiewała jakaś piosenkę która leciała z Pleylisty.

Od Braciszek stulecia
Oni ci robią korytarz jakbyś tu była jebaną boginią piekła.

Do Braciszek stulecia
A to , tak nie jest ?? Jasne że tak jest.

Wyjechaliśmy my na to i wyszłam z Poppy z samochodu. I gdy odpaliłam papierosa Chase zaparkował koło mnie.

- Nie wiem jak wy ale ja się idę napić !!! - wykrzyczała uradowana Poppy

- Ja i chase nie pijemy, jesteśmy kierowcami. - oznajmiłam i ostatnie dwa słowa powiedziałam do chasa - Liam nie kieruje więc z nim możesz się napić. - zaproponowałam 

- Liam idziemy się najebaaaać  - wykrzyczała z uśmiechem Poppy

- Tylko z umiarem , błagam was - poprosiłam

- Jaaaasne bestiii !! - wydarł się przezramie gdy ciągną już Poppy w stronę baru.

Przejrzałam się wokół siebie i zobaczyłam te żelazne tęczówki. Zamarłam. Patrzyliśmy prosto nie siebie. Uśmiechnął się, coś za tym uśmiechem musiało być tylko co?

- Młoda słuchasz mnie wogóle ? - Zapytał ukochany braciszek i stanął przedemną i straciłam Lucasa z zasięgu wzroku. - Haloo Scar. Żyj.

- No żyje przecież co nie , czy nie ???

- Nie wiem o czym myślałaś ale odpłynełaś , chodź potańczymy. Bo w końcu nie wiadomo kiedy wyjdę bo na razie dobrze mi tu ale chyba będę wracać w niedzielę.

W niedzielę. Za trzy dni mój brat wyjedzie znów do Miami niby się cieszę ale z drugiej strony będzie mi go brakować.

Poszliśmy w stronę "parkietu " i zaczęliśmy tańczyć aktualnie z głośników leciała piosenka Sexy bitch od Davit Guetta. Zaczełam rytmiczne do piosenki poruszać biodrami a palce u dłoni wplątałam w włosy i podniosłam trochę włosy do góry przy okazji ruszać głową na boki. Gdy szłam tu z bratem Liam'a widziłam jak gadał z jakąś laską a Poppy pewnie pije i gada z barmanem albo z innym typem. Nagle poczułam intensywne spojrzenie nie sobie.

Obruciłam się a tam stał on i wpatrywał się we mnie intensywnym spojrzeniem.

-----------------
Chcecie też perspektywę Lucasa????

Nie za dużo diologów? ( ja tam lubię dialogi idk jak wy) Dajcie znać co myślicie i jakbyście dali gwiazdkę to też by było super ponieważ to mnie bardziej motywuje do pisania.

Idę pisać kontynuowanie tego rozdziału!!!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 14, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Save Me, Perfect Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz