dzień 13: rewolucja

26 5 10
                                    

Perspektywa Ukrainy:
Jak zwykle dostałam od rosji w pysk ale mam to w dupie wyprowadzę się z tego burdelu ja to wiem!

Albo mam lepszy pomysł....

ZROBIE REWOLUCJE I nazwę ją ... nie wiem nazwie w trakcji.
Musze znaleść moich zwolenników.. ale kogo?
Nie wiem może Kirgistan? CZEKAJ ON JUŻ U NAS NIE MIESZKa....
No to może kazachtan? I tak jest mały i tępy więc się zgodzi.

Uki- Kazachstan! Tu jesteś -uśmiechnełam się sztucznie.
Kaz- czego chcesz?..- powiedział I przestał się bawić klocka przed sobą.
Uki-chcesz ze mną zrobić rewolucję?

Kaz wstał.. po czym z płaczem wybiegł z pokoju.
Kaz-TATO! TATO!

Perspektywa 3osoby:
Kazachtan kiedy wybiegł z pokoju szybko zaczal szukać swojego ojca.
Kiedy go znalazł powiedział:
Kaz- Tato! B-bo ukraina chce zrobić rewolucję!- powiedział na szybko I się rozpłakał.

Zsrr wstał gwałtownie z krzesła i wkurwiony poszedł po tą szmate(ukraine). Po bardzo długim czasie wychodzi z pokoju Kazachstanu bo tam przebywała właśnie uki.

Zs- już nie będzie cie nękać- pogłaskałem kazachtana po głowie i poszedł.

Rus- kaz co się odjebało?
Kaz- ukraina chciała zrobić rewolucję i chciała że mną ją zrobić ale ja to powiedziałem tacie i ją pobił- uśmiechnął  się dumny z siebie i poszedł .

prezęt na gwiazdkęOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz