Scars || Fang x Edgar

I rozdział- wspomnienia

Fang
Cześć, nazywam się Fang dzisiaj skończyłem 19 lat! Nie mogę uwierzyć jak ten czas szybko leci dopiero co wychodziłem z podstawówki, a jeśli chodzi o podstawówkę to chciałbym coś opowiedzieć. Jako dzieciak byłem bardzo, ale to bardzo źle wychowany łączyło się to z tym, że mój ojciec pił i cały czas się kłócił z moją mamą co bardzo źle wpłynęło na moją psychikę. Moi rodzice nie żyją od kilku lat więc już nie mam się czym martwić.

Więc wszystko się zaczęło kiedy poszedłem do 4 klasy. Wtedy poznałem kilka osób, które całkowicie odmieniły moje życie. Pomimo iż miałem jednego przyjaciela Bustera nie byłem w stanie znaleźć więcej lecz pewnego dnia miało się to zmienić. Przyszedłem do szkoły jak co dzień chodziłem do klasy 4 jak już wiadomo, a dokładnie to do 4a. Jednak w równoległej klasie 4b była dziewczyna o imieniu Bibi. Pewnego dnia podeszła do mnie i się spytała czy chce się zaprzyjaźnić. Oczywiście byłem zdziwiony ponieważ jakoś wcześniej nie rozmawialiśmy. Wiadomo żeby nie być chamski zgodziłem się, dziewczynę to bardzo ucieszyło! Spytała się czy spotkamy się po szkole wiadomo zgodziłem się. Byłem szczęśliwy, że mogę się z kimś spotkać ponieważ z Busterem rzadko się spotykaliśmy. Poszedłem w wyznaczone miejsce przez Bibi dziewczyna przyszła, ale nie sama. Towarzyszyły jej jeszcze dwie inne osoby wtedy jeszcze nie wiedziałem, że z jedną z nich po wiąże mnie więcej niż tylko przyjaźń.

Dziewczyna szybko mi ich przedstawiła była to szalona i nie panująca nad sobą Collette oraz nieśmiały chłopiec o imieniu Edgar. Wszyscy się odrazu polubiliśmy spędzaliśmy ze sobą bardzo dużo czasu i ani mi ani Bibi nie przeszkadzała różnica wieku. Miedzy mną i Edgarem było 2 lata różnicy lecz mimo tego się super dogadywaliśmy. W wakacje codziennie się spotykaliśmy było super!

8 klasa. Dorośliśmy lecz i tak się spotykaliśmy wtedy po tylu latach przyjaźni zacząłem odczuwać dziwna sympatię do Edgara, który cały czas chodził w jednym i tym samym fioletowo białym szaliku. Wtedy nie wiedziałem, że ta sympatia to własnie miłość. Niestety nigdy nie miałem okazji mu tego powiedzieć, a nasze drogi się rozeszły jak tylko ja i Bibi skończyliśmy szkołę. Lecz wtedy nie wiedziałem, że za kilka lat znowu się spotkam z moją pierwszą miłością...