Edgar
Dzień jak co dzień wstałem rano, przemyłem twarz wodą, umyłem zęby. Gdy tylko się ogarnąłem wrzuciłem na siebie mój ulubiony szalik włożyłem słuchawki do uszu i wybiegłem z domu.Nagle wbiegłem w kogoś... Lecz to nie był ktoś kogo nie znam ponieważ był to mój stary przyjaciel Fang...
- Kurwa! Chłopie patrz jak łazisz!- krzykną rozwścieczony Fang.
- Przepraszam ja nie chciałem w ciebie wbiec ja po prostu...- nie miałem siły dokończyć zdania
-Czekaj, czekaj... Ja kojarzę twój szalik. Nie to nie możliwe to nie możesz być ty!- Fang był bardzo zaskoczony i nie dowierzał.
-Fang? Ty mnie pamiętasz serio? Dlaczego jak skończyłeś szkołę przesta...- nie zdążyłem nawet dokończyć.
stanąłem demba gdy znalazłem się w jego uścisku.- Ja przepraszam nie chciałem cię zranić! A skoro się spotkaliśmy to może chciałbyś do mnie kiedyś wpaść? Może odnowimy kontakt?- pytał chłopak.
-No dobra niech ci będzie- wymamrotałem.
Od tego czasu minęło kilka dni spotykamy się dość często lecz czasami mam wrażenie jakbym zaczynał coś więcej czuć do mojego przyjaciela... Wtedy przypomniałem sobie, że chłopak skończył nie dawno 19 lat, a ja mam zaledwie 17 więc niestety to by było trochę nielegalne. Nawet się spodziewałem tego co się stanie po miesiącu odnawiania przyjaźni.
miesiąc później
Hm? Dostałem wiadomość od Fanga? Dziwne... Napisał, że to pilne i musimy się spotkać. Nawet nie wiem o co może mu chodzić z resztą zobaczę. Odrazu mu odpisałem. Mieliśmy się spotkać tego samego dnia o 17.30 w parku. Tak się też stało kiedy dotarłem odrazu ja i Fang się przywitaliśmy, a potem poszliśmy na ławkę. W pewnym momencie mój przyjaciel powiedział mi coś co zmieniło moje życie i poglądy na zawsze...
CZYTASZ
Scars || Fang x Edgar
AksiFang oraz Edgar w podstawówce się bardzo przyjaźnili mieli nawet paczkę składającą się z kilku osób: Bibi, Collette, Edgar i Fang. Przez całą podstawówkę trzymali się razem lecz po skończeniu szkoły ich drogi się rozeszły... Pewnego dnia Edgar spoty...