Decyzja rodziców

211 4 0
                                    

Była końcówka sierpnia,ja właśnie wróciłam z sklepu i chciałam iść już na górę,ale zatrzymał mnie głos mamy Adeline Jones z niechęcią weszłam do salonu i zapytałam się co się stało pierwsza odezwała się mama.
-Razem z tatą podjęliśmy ważna decyzję nie wiem czy ona ci się podoba,ale ty nie jesteś ważna,usiądź-zaczela moja mama
Posłusznie posłuchałam jej polecenia i usiadłam i czekałam,aż zacznie mówić o tej ,,Decyzji".Myślałam,że znowu jadą w delegacje i jadą tam na tydzień czy coś,ale jak usłyszałam ich decyzje odjęlo mi mowę.
-Wyprowadzamy się do Angli a dokładnie do Liverpool-tym razem powiedział tata
Wyprowadzamy się do Angli
Wyprowadzamy się do Angli
Wyprowadzamy się do Angli
Cały czas powtarzałam sobie to w głowie nagle usłyszałam głos mamy
-Halo dziewczyno mówimy do ciebie a ty się nie odzywasz
-Przepraszam-spuscilam wzrok na moje kapcie w pieski
-kiedy wyjeżdżamy-zapytalam
-Za dwa dni-powiedzial tata
-Okej,idę na górę-powiedzialam
Weszłam do mojego pokoju i uświadomiłam sobie,że za dwa dni muszę opuścić ten pokój usłyszałam jeszcze głos mamy,że mam zejść na dół i z niechęcią to zrobiłam.
-Nie będziemy sprzedawać tego domu,więc nie bierz wszystkiego będziemy tu czasami przyjeżdżać
Ja na to pokiwalam głową i się zapytalam czy mogę iść już do pokoju.
                                   1 dzień później
Pakowałam rzeczy do walizki,wzięłam prawie całą moją szafę.Wszystkie kosmetyki,jakieś pierdoły,książki.Uslyszalam pukanie do pokoju,więc powiedziałam ciche,,proszę" a tą osobą,która weszła do pokoju ukazała się moja matka.
-Jutro bądź przy samochodzie o 9 pamiętaj,będziemy tam jechać około 3 godziny bedziemy około 12 tam i jutro wieczorem przyjdzie twój mundurek-powiedziala szorstko
-Okej-odpowiedzialam nie zwracając na nią uwagę.
-Jak do ciebie mówię to masz na mnie patrzec-powiedziala
-A co jak tak nie zrobię to co mi zrobisz-postanowilam w końcu jej powiedzieć,a nie cały czas robić tak jak chce
Podeszła do mnie i uderzyła mnie z całej siły w policzek.
-To-odpowiedziala i wyszła
Gdy wyszła z pokoju ja pobiegłam odrazu do łazienki,miałam łazienkę w pokoju na moje szczęście i skulilam się i zaczęłam płakać.Nie z bólu fizycznego tylko psychicznego.Gdy już się uspokoiłam przemylam twarz wodą i wyszłam z łazienki,spojrzałam na telefon była 21.Postanowilam,że jak już się spakowałam to pójdę się umyć i wtedy obejrzę w łóżku jakiś film.Wyjelam z szafy czarną,krótka bluzkę na ramiączkach,a do tego szare spodenki.Usiadlam pod prysznicem i leciała na mnie woda na włosy i na całe moje ciało,ale mi to nie przeszkadzalo.Po około 15 minutach prysznicu wyszłam z pod prysznica i zaczęłam wsmarowywac balsam na ciało.Pachniało wanilią moim ulubionym zapachem.Rozczesalam mokre włosy szczotką w kolorze białym i wyszłam z łazienki.Tak jak postanowiłam tak zrobiłam,usiadłam na zrobionym przeze mnie łóżku i włączyłam telewizor.Tak mam telewizor w pokoju,moi rodzice są bogaci,i mam wszystko oprócz miłości nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz ktoś mnie przytulił.Chyba ostatni raz ciocia dwa lata temu,gdy miałam urodziny.Wlaczylam serial,,Ginny and Georgia" i obejrzałam dwa odcinki.Spojrzalam na godzinę była już północ,więc wyłączyłam telewizor,zasłoniłam rolety i poszłam na wieczorną toaletę.Wrocilam po około trzech minutach i położyłam się do łóżka i poszłam spać.Byla już 7:30 miałam być przed samochodem o 9,więc o idealnej godzinie wstałam.Rozciagnelam się w łóżku szybciutko i zerwałam się z łóżka,a następnie podeszłam do szafy i wybrałam czarne kolarki i bialy top a na to ubrałam szarą bluzę.Wziełam rzeczy do łazienki i zaczęłam się ubierać.Nałożylam balsam na ciało i wyszłam z łazienki podeszłam do mojej toaletki i wyjęłam z walizki jakiś krem i serum,żebym nie wyglądała tak źle.Jeżeli chodzi o makijaż to tylko nałożyłam błyszczyk i ułożyłam brwi i tyle.Rozejrzalam się po pokoju i powiedziałam sama do siebie ,,moje ostatnie chwile tu".Tak mama mówiła,że będziemy tu przyjeżdżać czasami i na parę dni,ale już nigdy nie będę tu cały czas tylko będę tu czasami.Wziełam telefon i zobaczyłam,że jest 8:20,więc poszłam na dół coś zjeść i zobaczylam mamę w kuchni.
-Hej-powiedziałam z grzeczności
Nie odpowiedziała.Wyjelam z szafki płatki i wsypałam do miski.Wyjelam mleko z lodówki,wtedy zalałam i schowałam je z powrotem.Usiadlam w kuchni na odwrotowym krześle i zaczęłam jeść.Mama spojrzała mi do miski i musiała dodać swoje trzy grosze.
-Tobie nie za dużo?Jak ty się pokażesz w szkole?-zapytala
-Nie i jak normalnie-odpyskowalam
-Nie pyskuj gowniaro-krzyknela
Nigdy nie byłam gruba,ale też nie jakaś super szczupła.Bylam normalna,ale ona zawsze musi takie coś powiedzieć.Nigdy jej nie zrozumiem.Jak już zjadłam i posprzątałam po sobie udałam się do pokoju,bo nie miałam ochoty na nią patrzeć była już 8:49,więc spakowałam do torebki słuchawki,telefon,ładowarkę,batona,gumy i zaczęłam schodzić z swoją torebką i dwoma walizkami.
-Mowiliśmy ci,że nie masz tyle brać-powiedzial tata
-To są moje najpotrzebniejsze rzeczy-powiedzialam
-Dobra gowniaro dawaj te walizy ja je spakuje do bagaznika-powiedzial
-Poczekajcie zapomnialam czegoś-powiedzielam
Weszłam do pokoju i wyjęłam z łóżka pudełko gdzie były tam papierosy oraz zapalniczka.Pale nałogowo,przez rodziców oni tego oczywiście nie wiedzą,ale gdyby wiedzieli to już po mnie.Wlożylam to do torebki i zeszłam na dół
-Czego zapomniałaś-zapytala mama
-Słuchawek-Sklamałam szybko
-Okej,a teraz chodźmy-powiedziala
Większość czasu w aucie słuchałam muzyki a potem zasnęłam.Gdy dojechaliśmy zobaczylam wille,ta willa była o wiele większa od tamtego domu.Jak weszliśmy do domu rodziców pokazali mi dom.Ten dom miał 5 pięter na szczęście oni mieli sypialnie na pierwszym piętrze a ja na czwartym,więc super.Weszlam do mojego nowego pokoju i na środku pokoju było wielkie łóżko z baldachimem,obok łóżka szafka nocna a na niej lampka.Byla też ogromna szafa

To jest moje nowe łóżko

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

To jest moje nowe łóżko.

To jest moje nowe łóżko

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A to jest szafa.

A to jest łazienka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A to jest łazienka.No mega ładny pokój,oraz łazienka.Gdy rozpakowałam rzeczy do mojej pięknej szafy,a kosmetyki i rzeczy do pielęgnacji do toaletki,wtedy zabrałam kosmetyczkę i wzięłam balsamy i tpt chować do szafek w łazience.Gdy już wszystko zrobiłam weszłam do wanny,żeby odświeżyć po podróży miałam plan gdzieś wyjść i zrobić coś szalonego bo w tym momencie mam ich w dupie.Gdy już się odswierzylam podeszłam do szafy i wybrałam biała zwienną sukienke.A do tego białe Nike.Wzielam czarną torebkę gdzie włożyłam do niej papierosy,zapalniczkę,telefon,portwel, słuchawki.Wyszlam z pokoju i już zauważyłam pierwszy minus,że będę musiała schodzić z czwartego piętra a w starym domu miałam pokój na pierwszym a rodzice na trzecim.Teraz jest inaczej.Zeszłam na dół i zobaczyłam,że rodzice byli w kuchni.
-Wychodze-powiedziałam
-Eee poczekaj,gdzie idziesz?-zapytala
-Przejść się po okolicy-skłamałam
-Dobra,ale nie wróc za późno
Wyszłam z domu i po parow minutach zobaczyłam jakaś ławkę,więc na niej usiadłam.Wpisalam w internet jakiś klub w okolicy i wyskoczył mi jakiś klub,a następnie skierowałam się do niego.Po jakoś 10 minutach drogi byłam już w nim zobaczyłam jakaś grupę dziewczyn,więc poszłam się przywitać i wydawały się bardzo miłe,więc czemu nie.
-Hej,głupio tak się mi pytać,ale mogę się do was dosiąść-zapytalam wstydliwie
-Tak,jasne choć-odpowiedzialy miło
Po godzinie już byłam pijana,oraz trochę im opowiedziałam o moje histori tak w skrócie,że nie mam ciekawej historii z rodzicami i,że mi zabraniają.Dowiedziałam się,że z taką jedna dziewczyną co najlepiej mi się rozmawialo chodzi do tej samej szkoły co ja będę ma na imię Aurora a na nazwisko Miler.
--------------------------------------------------------------
I jest pierwszy rozdział.

to tylko zakladOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz