Jak z imprezy można nagle się pojawić w szpitalu?

34 1 0
                                    

Właśnie wróciłam z szkoły i uświadomiłam sobie,że teraz ferie,dwa tygodnie wolnego.Dziś idę do klubu z Aurorą i koleżanką z szkoły ma na imię Emma Davis.Emma jest brunetką i ma brązowe oczy,ostatnio bardzo się z nią polubiłam.Dziewczyny miały do mnie przyjść za chwilkę i mieliśmy razem się przygotować.Po około 10 minutach odtworzyłam drzwi dziewczynom bo przyszły razem.
-Macie jakieś pomysły na sukienki-zapytała Aurora grzebiąc w mojej szafie szukając jakieś sukienki
Emma natomiast wzięła dwie sukienki i miałyśmy jej pomóc wybrać.
-Ja chce się wystroić-krzykneła brunetka
Po długim czasie ja miałam na sobie czarną sukienkę,która miała rozcięcia

Taką sukienkę miałam na sobie do tego ubrałam srebrne długie kolczyki i zlotą bransoletkę i wyprostowalam moje lokowate włosy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Taką sukienkę miałam na sobie do tego ubrałam srebrne długie kolczyki i zlotą bransoletkę i wyprostowalam moje lokowate włosy.

Taką sukienkę miałam na sobie do tego ubrałam srebrne długie kolczyki i zlotą bransoletkę i wyprostowalam moje lokowate włosy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tak wyglądała Aurora,czerwoną sukienka i zlotą bransoletkę oraz łańcuszek złoty z kartą.

A tak wyglądała Emma ubrała zlotą bransoletkę Zrobiliśmy dość mocne makijaże,spakowałyśmy potrzebne rzeczy do torebki i porobiłyśmy zdjęcia następnie wyszliśmy z domu czekając na taksówkę,ktorą przed chwilą zamówiliśmy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A tak wyglądała Emma ubrała zlotą bransoletkę
Zrobiliśmy dość mocne makijaże,spakowałyśmy potrzebne rzeczy do torebki i porobiłyśmy zdjęcia następnie wyszliśmy z domu czekając na taksówkę,ktorą przed chwilą zamówiliśmy.W taksówce był bardzo miły chłopak mówił,że dopiero rok temu zdał prawo jazdy było widać,że podrywał Emmę,ale ona nie była nim zainteresowana
Zapłaciliśmy i wyszliśmy kierując się do klubu.
Od razu gdy weszliśmy do środka poszliśmy napić się drinka.
-Zdrowko-wykrzyknełyśmy
Wypiliśmy na zachętę dwa drinki i poszliśmy tańczyć.Leciała piosenka ,,Blinding lights"
Tanczylismy jak by jutro nie miało nadejść.
-Ja idę do toalety-poinformowałam
Musiałam odejść od głośnej muzyki bo nagle bardzo źle się poczułam.Przepchałam się przez tłum ludzi i weszłam do wolnej kabiny.Usiadłam na zimnej podłodze i oparłam się o drzwi kabiny i poczułam się bardzo zmęczona.Gdy się tak oparłam zasnęłam.Ubudziłam się i spojrzałam na zegarek,który był na mojej prawej ręce.Była godzina 1:32,resztki jedzenia podeszły mi pod gardło i zwymiotowałam i nagle poczułam jak odpływam czy ja zemdlałam?Z oddali tylko słyszałam głos chyba Aurory,która była spanikowana a może to były zwidy?Przymknęłam powieki i tylko słyszałam sygnały karetki.Obudziłam się nie wiem gdzie napewno to nie był mój pokój.
-Dzień dobry panienko-weszła do pomieszczenia jakaś starsza kobieta
-Dzień dobry,gdzie ja jestem-zapytałam
-W szpitalu-odpowiedziała a ja się zszokowalam
-Dlaczego-spytałam
-Zemdlalaś
-Czemu-zapytałam
-Tego to jeszcze nie wiemy,wiele nie mogliśmy zrobić ponieważ byłaś pod wpływem alkoholu-powiedziała stawiając obok mnie szklankę wody
-Masz osiemnaście lat-zapytała
-Tak
-To dobrze bo inaczej twoi rodzice by musieli wypełnić dokumenty,ale i tak musisz do nich zadzwonić-oznajmiła chodząc po sali
-Nie ma takiej potrzeby-odpowiedziałam
-Jest,masz osiemnaście lat,ale i tak musisz poinformować
Spojrzałam na szafkę gdzie leżał mój telefon odblokowałam telefon i odczytałam wiadomości
*Mama:Gdzie jesteś?
*Aurora:Jesteś w toalecie od długiego czasu wszystko okej?
*Mama:Masz dziesięć minut,żeby pojawić się w domu!!
*Emma:Martwimy się
*Tata:Madeline gdzie ty jesteś?
*Aurora:Idziemy po ciebie do tej toalety
Wybrałam numer matki i odebrała po dwóch sygnalach
-No gdzie ty jesteś-krzykneła
-Em no w szpitalu-odpowiedziałam
-Co ty zrobiłaś-znowu krzyknęła
-Znowu mam się za ciebie wstydzić
I nawet w takich momentach bardziej się boi o swoją reputację niż o własną córkę
-Zemdlałam
-Jade-Odpowiedziała i się rozłączyła
Mój spokój nie trwał długo bo po około dziesięciu minutach była już tu
-Madeline-Nie zdążyła się na mnie wydrzeć bo weszła pielęgniarka
-Pani jest mamą Madeline-zapytala
-Tak,co z nią-udawała zmartwienie
-Zemdlała na jakieś imprezie i no niestety nie mogliśmy zrobić wszystkich badać ponieważ ma w organizmie sporo alkoholu i najpierw musi dokładnie wytrzeźwieć.
-Rozumiem
I wyszła pielęgniarka
-Nie pamiętasz w poniedziałek masz sesje zdjęciową,a jest sobota mnie to nie będzie interesować jaka ty będziesz,ale musisz tam iść-Powiedziala wogle nie interesując się mną
Odwróciłam głowę w stronę okna bo już wolałam patrzeć tam niż na nią.
-Ja jadę do pracy-oznajmila i wyszła
Już zasypiałam gdy usłyszałam jak ktoś wchodzi do sali ujrzałam Emmę i Aurorę
Z tego co widać Emma się przebrała i miała na sobie leginsy i blekitną bluzę,a Aurora była dalej w sukience wczorajszej.
-Jak się czujesz-zapytały
-Zle-odpowiedziałam zgodnie z prawdą
-Czemu nam się powiedziałaś,że źle się czujesz-zapytala Emma
-A to tam nie ważne-machnelam dłonią jagby było to nie ważne
Wsumie to takie jest
-Aurora jedź do domu się przebrać przesiedziałaś pod salą całą noc i się prześpij-Namawiałam ją
-Nie-Zaprotestowala
Po dwóch godzinach w końcu namówiłam,żeby Aurora pojechała do domu z Emmą.
Gdy przyszła pora kolacji przyszła do mnie pielęgniarka i dała na talerzyku jedną kanapkę i pokrojony pomidor.Nie zjadłam bo nie mam siły na jedzenie.Około dwudziestej drugiej stwierdziłam,że pójdę spać.Zasnełam
                                            Następny dzień
Przebudziłam się o siódmej trzydzieści bo zaraz miałam badanie krwi.Dalej byłam w tą szpitalną ,,sukienkę" i czułam się jak worek na śmieci.
-Dzień dobry,zapraszam na badania-weszła do sali kobieta na około czterdzieści lat
Przywitałam się i poszłam za kobietą.Weszliśmy do jakiegoś gabinetu i poczułam igłę w mojej ręce.Nie nawidze igieł,ale ukrywam to.Zaklejono mi miejsce po ukuciu plastrem i wróciłam do sali w,której obecnie przebywałam.Po południu gdy jadłam ,,obiad",który skladał się z ziemniaków i mięsa weszła matka.
-Madeline,co ty robisz-krzykneła
-Jem-odpowiedziałam
-Jutro masz sesje zdjęciową nie możesz jeść-Oznajmiła
-Ale jak ja jutro wyjdę-zapytałam
-Wypisze cię na własne żądanie-powiedziała
-A potem co
-Wrocisz do domu-bardziej zapytała niż powiedziała
-Ja jeszcze nie mogę wrócić do domu,pani doktor tak mówiła
-Trudno-stwierdziła
Aha czyli tylko dlatego przyszła.Wieczorem do mnie przyszła Aurora miała na sobie dżinsy i białą bluzę.
-Jak się czujesz-Zapytała
-Slabo,ale jutro idę na sesję zdjęciową-Przyznałam
Potem opowiedziałam dziewczynie o tym i poszłam spać a ona do domu.
                                              Następny dzień
Jestem już po sesji,ciągle musiałam się przebierać i ładnie ustawiać a czuje się coraz gorzej.Przypomniałam sobie,że przy upadku zderzyłam się głową o kafelki.

Przypomniałam sobie,że przy upadku zderzyłam się głową o kafelki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

To jest jedno z zdjęć,które miałam zrobione.Po tym wróciłam do domu i od razu poszłam się położyć na łóżku i zasnełam.Obudziły mnie krzyki dochodzące z dołu,rodzice się kłócili.W pracy i na mieście udają idealne małżeństwo,ale w domu jak już są to się ciągle kłócą.Postanowiłam,że nie będę tego wysłuchiwać,więc wyjdę z domu,ale najpierw się przebiorę.Ubrałam czarne dzwony i czarną białą bluzę i wyszłam z domu.Podazalam ulicami Liverpool bez sensu
                                         P.o.v Alex
Jestem wkurzony chociaż to za mało powiedziane.Dowiedziałem się,że gdy Maddy była w klubie zemdlała i była w szpitalu dwa dni.A skąd się dowiedziałem z snapchata bo wysłała snapa,że jest w szpitalu.A co się stało dokładnie wypytałem Aurorę i po długim czasie mi powiedziała.A teraz właśnie stałem przed domem Maddy i pukałem do drzwi z nadzieją,że moja blondyneczka mi odtworzy.Coż nie doczekanie odtworzyła mi jej mama.
-A ty znowu tu-prychneła mama dziewczyny
-Przyszłem do Maddy-Zignorowałem jej komentarz
-Madeline wyszła-oznajmila i zamknęła drzwi
Dzwoniłem do Maddy i w końcu odebrała
-Halo-uslyszalem w słuchawce ten cudowny głos
-Martwię się o ciebie-przyznalem
-Dlaczego-s se. łyszalem jej zszokowany głos
-Byłas w szpitalu
I się rozłączyła już po rozmowie.
                                       P.o.v Maddy
Alex do mnie dzwonił i powiedział,że się martwi o mnie,a gdy zapytałam dlaczego odpowiedział,że byłam w szpitalu.Kurde skąd on się dowiedział.Zadzwoniłam do Aurory i przyznała,że mu wyjaśniła dlaczego a on się dowiedział z snapchata.No tak wysłałam mu snapa.Krążyłam ulicami miasta z prawie dwie godziny i w końcu postanowiłam,że wróce do domu.Gdy przyszłam od razu do domu zaatakował mnie głos matki
-Twój chloptas tu był-uslyszałam w jej głosie ironię
-I?-zapytalam
-Chciał z tobą porozmawiać-oznajmiła i poszła
--------------------------------------------------------------
Ale się porobiło.
                      

to tylko zakladOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz