57

154 14 10
                                    

Kochani, zanim rozdział, to chciałabym życzyć Wam cudownego nowego roku, spędźcie ten dzień jak najlepiej :*

┈♡┈┈♡┈┈♡┈┈♡┈┈♡┈┈♡┈┈♡┈┈♡┈┈♡┈┈♡┈┈♡┈

W całym domu wybrzmiał dźwięk domofonu. Draco popędził otworzyć drzwi, zanim zrobiłaby to jego matka lub, co gorsze, Lucjusz. Co prawda za dwa tygodnie blondyn wraz z rodzicielką mieli opuścić to miejsce na rzecz sporego apartamentu w centrum miasta. Teraz jednak nadal musiał uważać, żeby nie podpaść ojcu, bo kto wie do czegobył on jeszcze zdolny. 

- Siemka, blondi - przywitała się Pansy, ale zaraz została wciągnięta na piętro do pokoju Dracona - Może mi powiesz co się dzieje?

- Słuchaj - stanął przy biurku, opierając się o nie rękoma - Mam wielki dylemat.

┈♡┈

Hermiona od kilkunastu minut siedziała zamknięta w łazience z telefonem Pottera. Jej przyjaciele próbowali się dostać do środka na wszelkie sposoby, ale ich próby nie poskutkowały nawet przekręceniem zamka o milimetr. 

- Hermiono! Otwórz te cholerne drzwi i tutaj wyjdź! Nic ci się nie stanie - krzyczał Potter.

- Właśnie, wychodź! - dołączył Ron. Nie do końca wiedział dlaczego brunet tak nalega na oddanie urządzenia, ale w końcu musiał być z nim solidarny. 

- Nie, dopóki czegoś nie skończę. To dla waszego dobra, twojego szczególnie, Harry. 

Kliknęła na ikonkę ustawień i konta w aplikacji "Talk2Me".

Usuń konto

┈♡┈

- Nie, nie, Pansyyy - Draco próbował wyrwać dziewczynie telefon z ręki, ta jednak odpierała jego ataki. 

- Ktoś musi was pogodzić - spojrzała mu w oczy - I będę to ja - dodała z uśmieszkiem naciskając ikonkę Pottera.

┈♡┈

Nagle w łazience rozległ się dźwięk, który rozpoznałby każdy. Dla ulgi Harry'ego nie była to ta diabelska aplikacja. 

- Harry, jakaś twoja koleżaneczka do ciebie pisze - zawołała Hermiona przez drzwi. 

- To wyjdź tu, żebym mógł jej odpisać!

- Nie, mówiłam, że wyjdę, jak skończę. 

- Co ty tam robisz?!

- Nic takiego. 

Zapadła chwila milczenia. 

- To przeczytaj chociaż, co napisała. I kto to w ogóle jest?

Pansy Parkinson 

Siems, Potty, jest sprawa

Draco się wstydzi przyznać, że ma depresję przez waszą dramę

Nie no, żarty, ale jest zdołowany i proponuje rozejm

- Napisz jej, że się zgadzasz! 

- Nie ma mowy. Nie będziesz się bratał z obcymi ludźmi, których znasz wyłącznie przez internet. 

- Hermiono?! 

┈♡┈

- Wyświetlił, ale nie odpisał - powiadomiła Dracona jego przyjaciółka o mopsiej twarzy. 

Chłopak mierzwił swoje platynowe włosy, siedząc na dywanie.

- Pewnie już mu nie zależy. I tak nie uwierzy w moje wytłumaczenia. 

- Nie mów tak nawet - Pansy ukucnęła przy nim - Zaraz coś na to poradzimy. 

Uśmiechnęła się, a Draco już wiedział, że ten uśmiech nie zwiastuje niczego dobrego. 

┈♡┈┈♡┈┈♡┈┈♡┈┈♡┈┈♡┈┈♡┈┈♡┈┈♡┈┈♡┈┈♡┈ 

Dzisiaj spory opis :)

Swoją drogą wieczorem pojawi się na moim profilu nowy one-shot drarry nawiązujący do sylwestra. Luźny, zabawny i trochę zbliżony do dzieła jakie napisałam na walentynki. Także serdecznie zapraszam Was do czekania i przeczytania ;))

Klik ☛ ★

Talk2Me || Drarry texting 💬Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz