1Poznanie

479 8 4
                                    

Pov Julita
M:Julita!-tak to moja mama.Moja mama jest kochana ale zawsze się denerwuje.Moja mama się że mną pożegnała i wyszłam z domu. Padał deszcz.Świetnie.Nie mam parasola nic nawet mam bluzę bez kaptura.Postanowiłam iść w taką pogodę.Po chwili podszedł do mnie jakiś chłopak.Był on chyba blondynem albo miał pofarbowane włosy był on bardzo ładny.Miał on również zielone oczy.Podał mi parasol założył kaptur i poszedł w stronę mojej szkoły!?Stałam zamurowana.Po chwili ocknęłam się i ruszyłam do szkoły.

Pod szkołą

Wchodziłam do szkoły, a bardziej do szatni.Odkładałam kurtkę.Idąc pod klasę zobaczyłam go.Tak tego samego chłopaka miał on słuchawki więc podeszłam do niego i położyłam obok niego parasolkę.Spojrzał się na mnie!!Nie no Julita to jest tylko jakiś chłopak bez przesady nawet nie wiadomo do której klasy on chodzi.Miał on bardzo ładne oczy ale było widać że coś jest nie tak.Kucnełam na przeciwko niego miałam nadzieję że zdejmie słuchawke.
J:Umm...wszystko okej?

Pov Patryk

Popatrzyłem się na dziewczynę która kucneła na przeciwko mnie powiedziała coś więc zdiołem słuchawki.
P:hej mogłabyś powtóżyć-powiedziałem nie pewnie.
J:em...pytałam czy wszystko jest okej nie chce się wtrącać w twoje sprawy ale wyglondasz na smutnego-widać było że dziewczyna się mną przejmowała ale przecież nie powiem jej że moi rodzice mnie wyzywają od śmiecia,gnojka i no po prostu mówią że jestem im nie potrzebny.
Dziewczyna była bardzo słodka mił-NIE CZEKAJ PATRYK STOP TY JĄ PRZED CHWILĄ POZNAŁEŚ.
J:Julita jestem tak wogule-powiedziała i się do mnie uśmiechneła.
P:Patryk a co do tamtego pytania to tak jest okej-cięszko było mi ją okłamywać wydawała się być miła i przyjacielska.
J:A do której klasy chodzisz?
P:ja do 2d a ty?
J:ja też ale fajne.
Powiedziała to jagby naprawdę się cieszyła.
*Dzwonek na lekcje*
(Natalka wychowawczyni-N)
*Wszyscy weszli do klasy*
Pov Julita
N:Dobrze dzieci nie dzisiaj dojdzie do was nowy kolega.A i na razie usiądziecie na starych miejscach ale zaraz będziemy losować z kim siedzicie.
J:o nie Hania nie będziemy siedzieć razem chyba-powiedziałam do dziewczyny siedziącej obok mnie.
H:a może usiąde z Bartkiem ładny jest-tak od początku roku Hani podobał się Bartek(świeży)
N:Dobrze zapraszam-pani zawołała Patryka jeśli się nie mylę.
(Mortalcio-m)
M:OMG JA TEŻ MAM NA IMIĘ PATRYK-Tak w tym momencie wydarł się Patryk
Wpatrywałam się w nowego.
H:Julitka ładny jest ten nowy co nie-powiedziała to Hania takim głosem jagby wiedziała
J:Co nie po czym to wnioskujesz
H:patrzysz się na niego jagby ci się podobał-wtedy pani na nas krzyknęła żebyśmy nie rozmawiały
J:Dobrze przepraszamy
N:dobrze dzieci pora losować miejsca-wszyscy wstali i wylosowali miejsca
+Miejsca+
Kinga-przemek
Hania-Świeży
Ja-patryk
Wika-mortal
Fausti-Bartek
Kostek-Posti
Fajnie.Cieszyłam się że będe z nim siedzieć.Wydaje się być naprawdę fajny.
Usiadliśmy na wyznaczonych miejscach przez nauczycielkę.
N:Julita oprowadź Patryka po szkole.-jak tak pani powiedziała tak też zrobiłam...

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

468 słów!
Mam nadzieję że się spodoba
(Pewnie i tak nikt tego nie przeczyta)to moja pierwsza książka i wydaje mi się że jak na pierwszą jest git

"wszystko jest oki"QryxJulitkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz