Miłego czytania słońca!
-Archie głupku to nie tak.
Zaczęła Laura załamana swoim przyjacielem. Choć wsumie ? Nie dziwiłam jej się. Przez całą przerwę próbowała wytłumaczyć mu najprostsze działania z matematyki, a ten nie przyjął ani grama tej wiedzy.
Myślałam że to ja jestem beznadziejna z matmy , ale Archie Gray zdecydowanie przewyższał mój poziom.
-Nie rozumiem tego .
Jęknął chłopak i przetarł dłońmi twarz . Widać że miał dość. Nie dziwiłam mu się .
Matematyka potrafiła wyciągnąć z człowieka wszystkie chęci do życia.-Archie popatrz na to z innej strony - zaczęłam, a chłopak spojrzał na mnie - zawsze możemy zostać żonami arabów i żyć jak księżniczki z Disneya.
Chłopak przyznał mi rację i stwierdził że napiszę ten sprawdzian na logikę.
-Jestem załamana waszym podejściem do życia.
Odezwała się Laura.
Miała na sobie dzisiaj biały sweterek i czarne jeansy - skromnnie , ale na niej wyglądało to dobrze.
Swoje włosy miała upięte w lóźnego koka z którego wystawały pojedyncze pasma. Laura była śliczna.Archie postanowił dzisiaj ubrać się w czarną bluzę i szary dres , a swoje włosy zostawił w nieładzie - z tego co zauważyłam większość chłopaków stosuje się tej fryzury.
Ja natomiast postawiłam na czarny top z długimi rękawami i czarne spodnie dresowe. Włosy jak zwykle miałam rozpuszczone .
-Za 5 minut dzwonek. Jesteście gotowi?
Zapytałam i spojrzałam z przerażeniem na salę od matematyki.
-Bardziej gotowy nie będę.
Westchnął chłopak i się przyżegnał .
Mamusiu jeśli mnie właśnie obserwujesz proszę nie bądź załamana moim życiem.
Ja się załamuje za naszą dwójkę.Zadzwonił dzwonek, a chwilę później zostaliśmy wpuszczeni do klasy.
Po dostaniu do rąk arkuszy wiedziałam że mam przejabane.
Na logikę, prawda?***
-Masz ochotę na lody ?
Zapytała mnie Laura , a ja pokiwałam twierdząco głową.
-Ja zawsze mam ochotę na lody.
-Dziewczyny skoro jesteście tak chętne na lody...
Zaczął Archie uśmiechając się łobuzersko. Nie dokończył bo Laura przyłożyła mu w głowę.
-Palant.
-Jesteś strasznie agresywna dziewczyno.Dziewczyna wywróciła oczami i zwróciła się do mnie.
-Znam świetną lodziarnie i możemy do niej pojechać. Właśnie odebrałam swoje auto z naprawy.
-Jestem za. Tylko powiem Colton'owi że dzisiaj z nim nie jadę.
-Jasne , poczekamy na ciebie tutaj.
Uśmiechnęłam się i zaczęłam zmierzać w stronę auta Coltona .
Na moje nieszczęście właśnie wymieniał ślinę z jakąś ruda dziewczyną.
-Wilson.
Powiedziałam , ale chłopak nie zwrócił na mnie uwagi i jeszcze mocniej przyssał się do dziewczyny.
Boże daj mi siły.
-Colton do cholery.
Chłopak oderwał się od dziewczyny i widząc mnie przewrócił oczami.
CZYTASZ
Deal
RomanceMadeline Weston to zwyczajna nastolatka z zamiłowaniem do imprez i lodów waniliowych . Gdy w wypadku samochodowym giną jej rodzice zmuszona jest przeprowadzić się do Londynu gdzie mieszka jej siostra wraz ze swoim narzeczonym i 4 jego braci. Po przy...