5. Wole zostać z tobą.

46 5 41
                                    

Miłego czytania!

Z góry mówię ze rozdział nie należy do najlepszych ale nie miałam na niego za bardzo pomysłu więc jest jak jest.

Obudziłam się z okropnym bólem brzucha i głowy.

-Cholera.

Wymamrotałam i wyskoczyłam z łóżka  biegnąc do łazienki ztaranowałam w przejściu Noah.

-Dziewczyno patrz jak łazisz!

Krzyknął, ale nie zwróciłam na niego uwagi. Moja uwaga była skierowana na wielkiej czerwonej plamie na moich majtkach.

-No chyba kurwa żarty.

Nie wiedziałam czy Abbie była w domu , a pilnie potrzebowałam pomocy.
Więc stwierdziłam że zrobię coś czego nigdy bym się nie odważyła zrobić.

-POMOCY! NA POMOC! RATUNKU! ABBIE ?! CHŁOPCY!

Moje oczy napełniły się łzami ponieważ strasznie bolał mnie brzuch. Zachowywałam się dziecinnie , ale nie mogłam nad tym panować co doprowadzało mnie do jeszcze większej irytacji.

Nagle usłyszałam milion odgłosów naraz ,a następnie pukanie do drzwi.

-Co się stało?

Usłyszałam głos Abbie.

-Coś okropnego.
-Masz kaca?

Usłyszałam kpiący głos Coltona. Miałam ochotę wbić nóż w jego aortę. Byłoby romantycznie gdybym widziała jego cierpienie.

Ta myśl sprawiła że zaczęłam się śmiać.
Nie kontrolowałam swoich zmian emocji podczas okresu . Zmieniałam je szybciej niż Daphne chłopaków - czyli bardzo szybko.

-A może coś brała?

Zadał pytanie Noah , wystawiając moją cierpliwość na próbę.

-Noah nie wkurwiaj mnie.
-Madeline nie przeklinaj.

Upomniała mnie siostra , na co przewróciłam oczami . Jeśli chcę to nawet nasram na stół i mi tego nie zabronią.

-Maddie co się stało?

Zapytał zatroskanym głosem Oliver , a mi ponownie zachciało się płakać.

Boże wie ktoś jak to wyłączyć?

-Dostałam miesiączki , a nie mam przy sobie podpasek ,  w dodatku cholernie boli mnie brzuch.

Zaszlochałam , a po chwili usłyszałam głos Masona.

-Czekajcie co ona powiedziała?- zapytał -ONA KRWAWI Z PIZDY?!

Krzyknął przerażony, a ja zaczęłam płakać. Nie wiem jednak czy że śmiechu czy może z smutku.

-MASON!

Upomniała go Abbie.

-Oliver przynieś moje różowe pudełko z sypialni , a reszta zbierać się do szkoły.

Nie odzywałam się, a jedynie wyczekiwałam pomocy, która miała nadejść ze strony mojej siostry - która po wczoraj napewno jest na mnie nadal wkurwiona.

-Kochanie mogę wejść?

Zapytała, a ja się zgodziłam.

Weszłam i zauważyłam zatroskaną siostrę.

Abigail była bardzo podobna do mamy.

Ta myśl sprawiła że po moich policzkach zaczęły lecieć łzy.

-Ej Maddie nie płacz.
-Jesteś podobna do mamy wiesz? Nawet zachowaniem jesteście podobne do siebie.

Abigail zamilkła i wiedziałam że musiało ją to zaboleć.
Miała z mamą burzliwą relację i cały czas się kłóciły.
Mama miała co do niej za duże wymagania , a ona chciała się jedynie bawić jak każda dorastająca nastolatka.
Po 18 urodzinach Abbie uciekła z domu zostawiając list w którym poinformowała że wyjeżdża do Wielkiej Brytanii. Nigdy nie zdążyła się z nią pogodzić i pewnie miała to sobie za złe.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 28 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

DealOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz