- Dasz się zaprosić do restauracji?
- Zaprosić się dam.
- Dobrze, to czy pójdziesz ze mną do restauracji?
- Jasne że tak. Poczekaj, idę się przebrać. - Zerknęłam na swoją piżamę.
- Pewnie, ja też muszę. Bądź za dwie godziny przed domem.
Pokiwałam głową, po czym wyjęłam z torby ubrania, które przed wyjściem z kanału zdążyłam zapakować. (NIE PYTAĆ KIEDY).
Założyłam na siebie moją ulubioną, czerwoną sukienkę. Prezentowała się tak:
Moim zdaniem jest wręcz perfekcyjna. Mam nadzieję, że Krzyśkowi się spodoba. Była troszkę za duża, ale to nie szkodzi, taka teraz w końcu moda.
Założyłam jeszcze takie szpilki:
Moim zdaniem są piękne, moje ulubione.
~2 godziny później...
- Hej Krzysio. Ładnie wyglądam? Kocham te szpilki.
Krzysiek zamyślony nad odpowiedzią w końcu odpowiada:- Tak, pięknie chodźmy.
Złapał mnie za rękę, ale od razu mnie puścił.
- Jezu, to ty tak śmierdzisz? Wytrzymać się nie da! Kiedy ty się ostatnio myłaś Ups, przepraszam, wymknęło mi się — dodaje, widząc oskarżone spojrzenie dziewczyny.
— Na serio uważasz, że śmierdzę?
Victoria powąchała sukienkę, po czym rzekła:
— Blee, sorry, to ten worek tak pachnie. Przesiąkł zapachem kanału, nie poczułam tego, bo się przyzwyczaiłam.
— Spoko. Nigdy nie wiedziałem, jak pachnie w kanale, teraz już wiem. I jeszcze raz cię przepraszam, Victoria.
— Spoko, mrał, kotku.
— Dzięki, tygrysico, rał.
Poszliśmy w stronę restauracji. Gdy weszliśmy, powitała nas kelnerka.
— Co chcesz zjeść, tygrysico? — zapytał się mnie Krzysio.
— Wezmę to co ty, kotku.
Koniec końców zamówiliśmy makaron z serem. Kochałam to danie.
Gdy zjedliśmy, poszliśmy jeszcze nad jezioro. Było ekstra. Potem ja musiałam wrócić już do swojego kanału.
Oczywiście dalej w sukience i szpilkach.
CZYTASZ
Żabka I Jej Pierwsza Miłość
HumorŻabka miała dość... nudne życie. Kanały, skakanie, i tak w w kółko. Pewnego razu poznaje jednak... j e g o. Czy jej życie będzie takie same? Czy Krzysiek czuje do niej to samo, co ona do niego? Jak to się potoczy? Historia, która opowiada, że nawet...