3. Jeden chuj w sumie prawda Dżin.

44 1 2
                                    


Hary wraz z przyjaciólmi zmierzając na lekcje OPCL (obrony przed ciemnym ludziom), nie mógł się doczekać że pierwszy raz od jego siedmioletniej nauki w Hogwałcie Snap nie będzie mógł się nad nim znęcać. Nigdy się tak nie cieszył na lekcje z Severuskiem. Profesor wpuścił ich do klasy pełnej magicznych dildosów. Hary zajął swoje miejsce obok Rona, Jacoba, Hermiony i Natalie. Hary przypomniał sobie o wielkości Wielebnego Ludwika Boskiego zasiadając z jego synem i żoną na lekcji. W Hogwałcie znani byli jako rodzinka.prl, ze względu na to jakie to pojebane że dyrektor mężem uczennicy i do tego mają dzieci w wieku Natalie. Z rozmyślań Harego wyrwał go ochrypły głos Snapa.

-Potter, jak skutecznie obalić czarnego człowieka? – powiedział mściwym tonem Pan Snapchat.

- Nie wiem, ale może mi pan przypomnieć co robił pan...- urwał Hary, gdyż Severusek mu przerwał.

-Dobra... dobra dobra. Longbottom, może ty wiesz?

-N-niestety ni-nie wiem p-panie -profe-sorze. – prawie szeptem odpowiedział Neville.

-No to szlaban, może na nim wreszcie się czegoś nauczysz. – ukarał Nevilla z mściwym uśmiechem na twarzy Snap.

***

Wychodząc z klasy OPCL Harremu przeleciały przed oczami znajome rude włosy, pobiegł więc za nimi. Chwycił ją od tyłu za poślady i zaciągnął do najbliższej pustej klasy. Podniósł ją a ta oplotła swoje nogi w okół jego bioder.

-Ah Hary....tęskniłam – wyszeptała Dżiny.

-Za takim chujem każdy by tęsknił. – odparł z dominacją Hary.

Hary posadził ją na pobliskim parapecie i zaczął rozpinać swoje spodnie. Bez żadnego przygotowania wszedł w nią całą długością.

-O MÓJ BOŻE HARYYYYYYY! – jęknęła Dżiny

-Chcesz z kondomem czy bez .... A w właściwie...jeden chuj w sumie prawda.

Z każdą chwilą było jej coraz przyjemniej, czuła że nie może już dłużej wytrzymać.

-Hary!!!!! – krzyknęła w końcu, dochodząc głośno.

***

Hary i Ron siedzieli w pokoju wspólym, gdy nagle wbiegła Hermiona.

-HARY! COŚ TY ODJEBAŁ! – wykrzyczała ze złością.

-O co ci chodzi? – zapytał zdzorientowany Hary.

-Idź sam zobacz.

-Gdzie?

-Do damskiej łazienki na trzecim piętrze.

-Nie będę wchodził do damskiego kibla! – odpowiedział jej z odrazą.

-Jakoś ruchanie się tam z Dżiny ci nie przeszkadzało.

-No ok.. prowadź. – powiedzial zniechęcony.

Hermiona zaprowadziła go do łazienki w której jednej z kabin siedziała zapłakana Dżiny.

- Jezu Dżiny, co ci się stało?

-Raczej co się we mnie stało?! – odpowiedziała szlochając.

-Pierdolisz?!?!?!?!?!

-Hary co my zrobimy?! Zostały mi jeszcze dwa lata w Hogwałcie. Matka mnie zabije. – wyrzucała z siebie kolejne słowa z prędkością światła.

-Poradzimy sobie jakoś Dżin.

-Poradzić to sobie możesz z zatwardzeniem! – odwarknęła

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Poradzić to sobie możesz z zatwardzeniem! – odwarknęła.

-Nie chcesz mojej pomocy? To pierdol się z kimś innym Dżin! – krzyknął wybiegając z łazienki.


„Mieliśmy naprawdę dobry seks z Dżinem, jeden chuj w sumie prawda.. trzeba było użyć gumki. Mam nadzieję że to będzie chłopiec i odziedziczy po mnie wielkiego kutasa. Bo nie odpuszczę tak łatwo Dżin i wychowam z nią to dziecko."



Dziękujemy za przeczytanie Dżinki i Dildoski. Mamy nadzieję że się podobało. Przesyłamy gorące peniski. Życzymy wytryskowego przedpołudnia. :*


Enimies with benefits/ HarkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz