~Rozdział 3~

4 0 0
                                    

Wybudził się. Udało się. Przeżył - doszedł do wniosku. Otworzył oczy. Nie rozumiał jedynie dlaczego ktoś pod jego "nieobecność" posadził go pod ścianą... ale to chyba już mniej ważne, prawda? Przy takich wrażeniach w pewnością mógłby od razu po obudzeniu poczuć się chwiejnie. W takiej sytuacji na pewno nic mu się nie stanie. Jego wzrok powoli się wyostrzał. Miał nadzieję, że rozmazana tafla z czasem całkowicie zniknie. To, że stracił rękę było dla niego wystarczająco dla niego wystarczająco krępujące. Gdyby Alexis to zauważyła! Na pewno od razu poleciałaby z tym do rodziców. Jeżeli miałby nosić okulary, one od razu porządnie rzuciłyby się w oczy. Parę lat temu usłyszał o człowieku, który permanentnie stracił oko, myląc się, przy zakładaniu soczewek. Oczywiście, niedługo potem, a dokładniej późną nocą spotkały go koszmary o tym właśnie wynalazku i oślepieniu na jedno oko. Jak można się domyślić - po takich snach Ell nie potrafił spokojnie myśleć o tym przedmiocie. Szczególnie, odkąd jego senne imaginacje zaczęły mu przeszkadzać w codziennym funkcjonowaniu.

Ktoś się do niego zbliża. Ta ruda. Irene? Tak. Mimo nieustannie niewyraźnego obrazu, z daleka mógł rozpoznać tę ognisto-, płomiennorude włosy. Dałby sobie rękę uciąć... to znaczy założyłby się, że gdyby jaskrawo barwne piegi dalej gościły na jej rumianych policzkach, z pewnością byłyby tak samo dobrze zauważalne. Nie dziwił się również, że ornament jej twarzy zniknął - sam czuł, że te całe ,,czary" jakoś ucichły. 

- Ocknąłeś się! - Zawołała i podała mu dłoń. Poprawka: kiedy jedynie lekko się poruszył, od razu gwałtownie pociągnęła go za rękę. - Nie to, żebym myślała, iż się tak nie stanie... Przecież wierzę pannie Wright, dlaczego miałaby kłamać? - spojrzała na seniorkę, która ciągle stała trochę dalej. Jej wyraz twarzy i mimika wyglądały, jakby miała coś bardzo ważnego, ale i również niesłychanego do powiedzenia. Obawiała się jednak, że jej słowa nie będą brzmiały wiarygodnie, nie wiedziała jak zacząć... - W jej głosie słyszę coś, czego niestety trudno się doszukać u większości ludzi. Ten łagodny wzrok, ujmujący ton, serdeczny uśmiech... - z rozmarzonym wzrokiem westchnęła głęboko i popędliwie się podniosła, szarpiąc za sobą młodzieńca - Coraz mniej rozumiem. Jak zauważam dzielę tę przypadłość z niejednym stąd. Jakże ciekawa jestem, który z nas sekretnie wszystko wie, nie mając pojęcia jak zacząć wyjaśnienia... Jej klucz, obszernie zdobiony - Po ostatnich wydarzeniach naprawdę mogła oszczędzić sobie takich opisów - z każdej strony wystaje spod jej peleryny, jednak my i tak tego nie zauważamy... A wrota z pewnością są bliżej niż nam się wydaje... Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ta początkowa upojna, tajemnicza aura zaczyna mi już działać na nerwy! Choć zauważam, że innym bardziej - zażartowała, gapiąc na Riley, jakby chciała jakoś ją rozluźnić. Dziewczyna w poddenerwowanej irytacji opierała boczną ścianę. Dezorientacja ją pochłonęła. - Najbardziej martwi mnie świadomość, że w każdej chwili mogę się wybudzić. Ten piękny sen i tak trwa już zdecydowanie za długo! 

Na moment się zatrzymała, badawczo rozglądając się po pokoju. Wątpił, że którekolwiek z jej słów jest czymś więcej niż wytworem wybujałej wyobraźni. Choć w sumie - obecnie był skory uwierzyć we wszystko.

- A jak twoja ,,podróż"? Panna Wright w tamtym czasie wyjawiła nam co to jest. Jaki numer spotkałeś? Po twoich ruchach i tej zlęknionej łzie zakładam, że na pewno przyjemne wspomnienie to nie było... Widziałam jak tobą telepie, jak próbowałeś wiać. Ale przed czym? Wyglądałeś na tak okropnie przerażonego, że aż ciekawość mnie zżera! Jakie to uczucie? Nie sądzę, by mnie kiedykolwiek przeszył aż taki niepokój... - Jej paplanina stawała się coraz bardziej drażniąca. A przestrzeń osobista? Chyba w jej słowniku nie było takie pojęcia. Kiedy ona weźmie od niego te głupie łapska? - I jeszcze twoja dłoń, sztuczna dłoń - nie wiedziałam, że masz protezę. Od zawsze taki byłeś? Niemiłosiernie ci współczuję...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 01 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

The Depths of Portals [w trakcie]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz