10

14 1 0
                                    

Wstałam o 10 bo byłam tak wyczerpana ze zasnęłam jak
dziecko ale mniejsza.  Przekręciłam się na bok i zobaczyłam że Tom się na mnie patrzy co spowodowało u mnie uśmiech

-cześć słońce-odpowiedziałam
-cześć mycha-kiedy tom to powiedział odrazu się uśmiechł
-Co chcesz na śniadanko?
-a wiesz co nie wiem wymyśl coś
- jasne chodź że mną na dół
- już jde

Wygrzebałam się z łóżka I szybko je pościeliłam i skierowałam się w stronę schodów. Zeszlam z Tomem a tam widziałam cała resztę.

-O hejka Valercia-milo przywital mnie Bill
-cześć billus ,hejka wam
- Hej
- hejo
- wyspaliscie się?
- Ja z Tomem tak
- Ja z Valeria zawsze się wysypiam działa na mnie jak tabletka na uspokojenie i na spanie
- O miło tomus z twojej strony -odparłam z rumiencami na policzkach
-proszę skarbie tutaj twoje gofry
- O dziękujee-odpowiedzialam dając Tomowi buziaka
-macie jakieś plany na dzisiaj?
-wiesz co gustavcio ja nie mam z Tomem ale nie wiem jak ty i reszta
-Ja nie mam a Bill ma dosyć a Georga nawet nie pytaj
- czemu coś się stało?
-ma kaca
- ojoj chyba ostro zabalował
- A idź z nim o 3 w nocy musiałem jechać z Billem po niego
- serio??
-No jeszcze mnie pocałował i zaczął mówić,,moja piękna nie opuszaj mnie-gdy Gustav to powiedział wszyscy wybuchli na co ja dostałam z śmietany od Toma
-O Jejku przepraszam kochanie
-Nic zie nie stało haha
-smakuje??
- taak jest przepyszne dziękuję skarbie
-proszę kocham cię
- A ja ciebie mój księciu
W odpowiedzi dodałam tylko buziaka,siedzieliśmy tak w kuchni dobre 2 godziny siedząc i śmiejąc się z Georga i Gustava który nam opowiadał o George który teraz zgonował
- O co wam chodzi?-zapytał George
- powiedziałeś do mnie kochanie wczoraj
-Ja?
-nie ja
-nawalony byłem i nie kontrolowałem co mówię
- nie dziwię się że masz teraz takiego kaca hah
-A weź spadaj
- Ja mam z tej wiadomości się śmiać czy płakać co?
- żalić
-Ej ej George ale nie chcie nie ponosi
- to niech nie zaczyna
- wiecie co to ja pojdie się spakować  I pojadę do domj dzięki że mogłam z wami być pa
-Valeria!!!-krzyknął za mn tom
- Co?
- nigdzie nie wyjeżdżasz skarbie
- jak to nie ? George ma mnie dość??
- nie ma kochanie posłuchaj mnie George zawsze tak ma kiedy ma kaca nie panuje nad sobą i nie kontroluje co mówi,mowie ci przejdzie mu i przeprosi cię a i nie zostawiaj mnie kotek...
- ah No dobrze zostanę
-cieszę się że cię mam
A ja ciebie
-  chodz połóżmy się i polezmy może jakiś film będzie lecieć
- okej

( przechodzimy teraz kiedy oni byli na zakupach )
Dojechałam  z Tomem pod sklep a on mnie obudził bo przecież spałam sobie chwilkę.  Tom zakluczyl motor (wiecie o co chodzi co na ten mały piloci się auto zakluczona No mniejsza) to weszliśmy do środka . Byliśmy w sklepie od Victorii Secret więc odrazu poszliśmy na bieliznę.  Ja szukałam jakieś byle jakiej aby była a tom rozglądał się po sklepie też pomagając mi wybrać.  Wkonxu znalazł tom tą która chciałam od dawna lecz ona była za droga . Tutaj zdj 👇🏻

- A ta?-zapytał z zadziornym usmieszkiem tom-taak ale tom ona jest za droga-No i?- No nie wydawaj tyle pieniędzy na mnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- A ta?-zapytał z zadziornym usmieszkiem tom
-taak ale tom ona jest za droga
-No i?
- No nie wydawaj tyle pieniędzy na mnie..
-Kochanie dla ciebie wszystko ja cię zabrałem więc ja płacę   a ja kupuje bo tobie się podoba chce abyś była szczęśliwa
- jeju dziękuję kocham cię skarbie
-A ja ciebie mój promyczku
Zarumieniłam się.  Tom kupił mi ta bieliznę I byłam taka zadowolona ze dałam bu tysiąc buziaków w usta oczywiście odwzajnial je . Po tym poszliśmy na bubble tea bo tom zaproponował.  Ja wzięłam kawę mrożona o smaku orzechów z karmelem i czekolada a Tom wziął to samo co ja . SŁODKIEE TO BYŁO .dostaliśmy i wbilismy słomki do napoju . Widać Tomowi zasmakowało ale się lekko zakrztusił żelkiem
-ekhem ekhem
- już?
-tak dziękuję Ci
- hah słodko się zakrztusiłeś
-hah tylko ze głupi żelek mi źle wpadł
- hah napij się mojego ja już nie mam żelków wszystkie zjadłam
- O dziękuję

Tomowi się polepszyło to wsiedliśmy na motor i pojechaliśmy do domu. 

***
Krotki rozdział, bo pisałam go o 23:42 hah. Ja lecę spać i mam nadzieję że moja książka wam się podoba.  692 słowa !!

I think I fell in love..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz