I think I fell in love..

3

Przebudziłam się około godziny 10.20 zobaczyłam że Tom jest przebrany totalnie w inne ciuchy był w sportowych ale mega ładnie w nich wyglądał. Usiadłam bo Tom był odwrócony plecami do mnie i spytałam się

-Tom?
- tak?
-dlaczego jesteś tak sportowo ubrany ?
-Idę na siłownię
- oo fajnie mogę iść z tobą?
- A chcesz?
- No jasne nie chce aby jakąś lafirynda do ciebie się przylepiała jak Mucha do gówna
- myszko spokojnie wiesz ze tylko ciebie kocham
- No ja wiem ja ciebie też ale boję się o ciebie
-nie masz o co dużo razy już się obroniłem więc spokojnie dobra leć się ubrać
- okii

Wyszłam z łóżka I je pościeliłam następnie udałam się do łazienki wziąść prysznic, po prysznicu wysuszyłam włosy i je związałam w kok  ubrałam swój strój na siłownię i dałam sobie na twarz krem oraz tuż do rzęs i mały bezbarwny balsam . Wyszłam z łazienki I poszłam ubrać buty Tom zszedł za mną . Lecz zszedł też Bill

-Gdzie idziecie ?
-na siłownię
- oby dwojga ?
-No tak
-A czemu nie idziesz sam 
-Bo moje słońce chce iść że mną?
-Dobra to idźcie a o której będziecie?
-za dwie godzinki
- Dobra miękkość treningu
- dzięki

Wyszłam z Tomem I weszliśmy do auta . Dojechaliśmy na siłownię Tom miał karnet na 2 miesięcy I zadarmo dla jednej osoby . Weszliśmy i ja zrobiłam sobie rozgrzewkę a tom do mnie dołączył.  Śmialiśmy się czasem bo Tom robił bardzo głupie miny . Po rozgrzece weszłam na bieżnie i trochę sobie na niej pobiegałam i czułam wzrok toma na sobie po chwili uslyszlama że coś mamrotał ale nie dosłyszałam zabardzo bo bieżnia strasznie hałasowała-jaka ona jest cudna - odparł Tom patrząc na mnie . Potem poszłam koło niego odwróciłam się jeszcze wzięłam mała sztangę (wiecie taka mała na jedną rękę lub do przysiadów) i zaczęłam robić przysiady.  Tak jak możecie se wymyślić Tom wzrok był na mojej dupie hah wkoncu miał na co popatrzeć

-kochanie
- tak?
- Ale ty seksownie ćwiczysz
- A ty niczego sobie mój mięśniaku
- haha
- No co ? Wiele razy widziałam twoja klatę mmm kocham ją
- A mnie ?
- ciebie też gluptasie
-hah widzę że ćwiczyć pupę
-No tak
- hah ma się na co napaczec
Zarumieniłam się bo Tom gadał mi tak miło.  Po skończonej siłowni poszliśmy do sklepu ja wzięłam sok z wyciskanych owoców a tom wodę cytrynową.   Zapłacił i poszliśmy do auta . Gdy dojechaliśmy byka już 14 a pojechaliśmy o 12 .