Recenzja dla zwycięzcy: "All for us" @sayyesstoheaven

89 7 11
                                    

"Aiden wrócił za biurko, a Lara zacisnęła dłonie w pięści. Wpadła w pułapkę bez wyjścia, na dodatek przez swoją głupotę i irytujący zwyczaj wpadania w zauroczenie przy pierwszym, lepszym mężczyźnie. Popatrzyła z nienawiścią na Caine'a. Bolało ją, że dała się tak łatwo zwieść. Złapał ją w swoje sidła, bo od początku wiedział, że jest łatwą zdobyczą. Obiecała sobie jednak, że jeśli przeżyje, wróci z zemstą. Położy kres Spectro, zdobędzie wystarczająco dowodów, żeby wsadzić Aidena za kraty. Natomiast Caine'a zabije. Może nie własnoręcznie, ale to zrobi".

sayyesstoheaven Mały sekret panienki Montague [w:] All for us.

Sekretem dobrego thrillera jest umiejętność zbudowania napięcia. Można to osiągnąć za pomocą różnych zabiegów: operując niewiadomą, używając odpowiednio niekomfortowych dla czytelnika sformułowań, umieszczając akcję w niepokojącej przestrzeni, kreując bohaterów i ich relacje we właściwy sposób i wiele innych. Jest to trudna sztuka, zwłaszcza że łatwo przy niej popaść w przesadę i groteskę. "All for us" opublikowane na profilu Sayyesstoheaven, opowieść zwycięska w konkursie Gwiazdy Wśród Szamba 2013/2024 w kategorii "dla nastolatków", jest znakomitym przykładem umiejętnego budowania napięcia przy jednoczesnym tkaniu niezwykle intrygujących wątków fabularnych.

Opowieść na ten moment liczy sobie jedynie pięć rozdziałów i musimy jeszcze trochę poczekać na jej pełne rozwinięcie, lecz można już wysnuć na jej temat wiele wniosków. Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że nie jestem przekonana co do słuszności skategoryzowania tej publikacji jako "dla nastolatków"; bohaterowie są wprawdzie w odpowiednim wieku, stoją bowiem na progu dorosłości, ale rdzeniem opowieści jest thriller, ewentualnie wpadający w low sci-fi, utrzymany w estetyce Young Adult. Nie mogę jednak wyrokować z całą pewnością, gdyż jak wspominałam, na razie możemy przeczytać sam początek historii.

Z opisu dowiadujemy się, że czeka nas opowieść o grupie młodych ludzi, którzy jako ochotnicy wzięli udział w eksperymencie medycznym. Ukryto jednak przed nimi prawdziwy cel tego eksperymentu i po pewnym czasie od jego zakończenia zaczęły się w nich budzić nadprzyrodzone moce, zaś organizacja, która przeprowadzała badania, dotychczas przekonana, że poniosła porażkę, zaczyna ich ścigać. Z niezwykle estetycznej okładki spogląda na nas zatroskana młoda dziewczyna na mglistym, szaro-rdzawym tle (proszę nie chwytać za słowa, recenzent rozróżnia tylko szesnaście kolorów), zapraszając do umieszczenia publikacji w swojej bibliotece i poznania powodów jej zmartwienia.

Moim zdaniem najmocniejszą stroną tej opowieści są bohaterowie. Choć jest ich wielu, a przy tak niedużej ilości rozdziałów nie dało się poświęcić im wiele uwagi, wyszli wyjątkowo wyraziści i wzbudzają silne emocje. Poznajemy ich też za każdym razem w łatwo wpadających w pamięć, szczególnych okolicznościach.

Z bohaterów pierwszoplanowych, należących do owej grupy ochotników, poznaliśmy jak dotąd piątkę: Alyx, Cheyenne, Aurelię, Larę i Elliasa. Od razu dowiadujemy się o nich ważnych, charakterystycznych rzeczy: Alyx chodzi nadal do szkoły, ale potrzebuje pieniędzy, więc prawdopodobnie mieszka sama; Cheyenne jest dziennikarką i ma znajomości, wzięła udział w eksperymencie, aby napisać artykuł; Aurelia to malarka na pierwszym roku studiów artystycznych, jest singielką i poszukuje związku; Lara to wyjątkowo kochliwa i emocjonalna instagramowa influencerka; Ellias to najlepszy przyjaciel Lary, są właściwie nierozłączni i chodzą do tej samej szkoły, co Alyx, jako bogate dzieciaki. Dotąd dowiedzieliśmy się o mocach trzech z nich: Alyx swoją moc nazywa psychometrią i polega ona na widzeniu rzeczy, które dzieją się gdzieś indziej, Lara potrafi manipulować umysłami (albo staje się niewidzialna, nie zostało to sprecyzowane), natomiast Aurelia podpala umysłem przedmioty, kiedy jest przerażona.

Równocześnie z ich codziennymi życiami poznajemy ich reakcje na skrajny stres. Pod względem struktury powieści autorka zdecydowała się na niecodzienny i ryzykowny zabieg skakania po linii czasowej, został on jednak wykonany z taką precyzją i umiejętnością, że nie sposób jest się w tym pogubić. Pozwala to na pokazanie kontrastu pomiędzy zachowaniem bohaterów w trakcie eksperymentu, kiedy byli rozluźnieni i zaabsorbowani swoim życiem codziennym, a wiele miesięcy później, gdy wydało się, iż zostali okłamani i stali się celem pozbawionej skrupułów organizacji Spectro. Zabieg ten wytrąca czytelnika z rytmu, podkreślając wrażenie wszechobecnego niepokoju, a do tego sprawia, że akcja toczy się wartko i obfituje w zaskakujące momenty.

Oprócz głównych bohaterów poznaliśmy też paru trzecioplanowych, takich jak nauczyciel ze szkoły Alyx lub kelner z restauracji, w której Aurelia umówiła się na randkę - obaj, choć pojawili się tylko na moment, dali się zapamiętać, ponieważ autorka nie pozwoliła im pozostać jedynie czystymi kartami tła - oraz dwóch antagonistów. Caine i Aidan należą do tej kategorii złoczyńców, których uwielbiamy nienawidzić; są przystojni, świadomi swojej urody i całkowicie pozbawieni skrupułów. Jedyne, co mi się w nich nie podoba, to fakt, że są do siebie tak podobni, iż mogliby równie dobrze być jedną postacią. Liczę jednak na to, że ich osobowości zostaną rozwinięte w dalszych rozdziałach.

O fabule na razie nie można wiele powiedzieć, poza tym, że zaczęła się z przytupem i oparta jest na niezwykle intrygującym i świetnie zrealizowanym pomyśle. Sądzę jednak, że autorka nie sprawi nam zawodu, ponieważ popisała się już imponującymi umiejętnościami nie tylko w zakresie budowania napięcia, ale też wzbudzania ciekawości, kreowania sympatycznych bohaterów oraz konstruowania niesamowitych scen akcji.

Kolejnym elementem opowieści, na który warto zwrócić uwagę, jest świat przedstawiony. Akcja dzieje się w czasach współczesnych w realnym świecie; autorka wyciąga maksimum z każdej możliwości, jaką oferuje taki setting. Opowieść wydaje się bardzo realna dzięki temu, że postacie używają takich rzeczy jak telefony i samochody, korzystają z mediów społecznościowych - Lara z Instagrama, Aurelia z Tindera - a także przebywają w charakterystycznych i świetnie opisanych miejscach. Atmosfera martwej sterylności w ośrodku medycznym firmy Spectro przyprawia o ciarki na plecach, szkoła Alyx, choć nie otrzymaliśmy dokładnych opisów, budzi wszystkie pożądane wrażenia, podobnie jak elegancka restauracja, gdzie poznajemy Aurelię. Mniej wyraziste lokalizacje, jak zaułki, parkingi czy mieszkanie Cheyenne, również spełniają swoją funkcję i nie odstają od klimatu opowieści.

W budowaniu tegoż właśnie klimatu oraz tworzeniu lokalizacji pomaga niezwykle obrazowy język. Autorka ukazuje nam się jako mistrzyni w operowaniu słowem, w szczególności jeśli chodzi o monologi wewnętrzne i opisy emocji. Są one realistyczne, stonowane i nieprzesadzone, a jednocześnie tak doskonale trafiają w czule punkty, że bez problemu budzą żywe emocje u czytelnika. Umiejętność wzbudzenia, a nie tylko opisania emocji to kolejny niezbędny składnik do napisania dobrego thrillera - i tutaj nie spotkamy się z zawodem. Odrobinę słabiej ma się rzecz z poprawnością. Pojawiło się niewiele błędów gramatycznych i literówek, za to dość sporo błędów interpunkcyjnych. Nie jest to jednak problem, z którym nie poradziłaby sobie zwykła, porządna korekta.

Podsumowując, "All for us" zapowiada się jako znakomity thriller z cudownie skonstruowanymi postaciami i nielinearną, osobliwą fabułą. Nie do końca pasuje do gatunku "dla nastolatków", lecz wciąż wpisuje się w jego ramy i z pewnością dostarczy mnóstwa rozrywki jego fanom. Kadra GWS składa serdeczne gratulacje i życzy dalszych sukcesów w pisaniu, a kiedyś być może i wydania na papierze!

Sonseeahrai

Gwiazdy Wśród Szamba | KONKURS | 2023Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz