Czuję tłok w pustym pokoju wypełnionym ciszą
Za drzwiami towarzyszą krzyki, dźwięki telewizora, muzyka zza podłogi
Wszystko piecze, drapie, rozrywa na kawałki
Zmęczone oczy ledwo wpatrują się w poszarzały sufit
Siedzę w budynku zbudowanym z solidnych fundamentów i cegieł
Wypełnionym pustką i ciszą, a zarazem wszystkim co możliwe i hałasem
Nie śmieję się i nie płaczę
Nie czuję rozpaczy ani szczęścia
Nie czuję niczego, co można nazwać uczuciem
Jestem wypełniona pustką
(Pustka — budynek zbudowany z solidnych fundamentów i cegieł, śmiech i płacz, wszyscy i wszystko dookoła, wszyscy i wszystko w oddali, muzyka zza podłogi, krzyki z innego pokoju, dźwięki telewizora i moja głowa)