⚆⁠10⚆

72 11 6
                                    

Pov: Ferran

No nie powiem. Ciekawy ten film. Chociaż wolę oglądać hetero romanse to ten mi się mega spodobał. A Pedri'emu? Ciężko stwierdzić... Bo wyglądał na zażenowanego. Chyba się tego nie spodziewał.

- Pedrooo? Jak ci się podobało?

- Bardzo mi się podobało.

- Aha. Bo po twojej minie można stwierdzić że masz mieszane uczucia.

- Ach... Spodziewałem się innego zakończenia.

- Ja też. Marzenie spędzić walentynki  tak jak oni. To takie... Romantyczne.

- Nooo. A masz jakąś walentynkę?

Chuj. Proszę by odpowiedział że ma bo zaraz coś odjebie i będę żałować.

- Bez zmian. Nie mam. A jeśli mogę wiedzieć to co ty się tak wypytujesz? W sensie... Ja nie mam żadnego problemu czy coś... Ale zadajesz mi te pytanie chyba 3 raz.

Pov: Pedri

- Z ciekawości.

- Na pewno?

Nie.

- Tak.

- O kurwa. Już jest 2...

- Serio? Nie wiedziałem że ten film trwa aż tak długo.

- Też. Odwieźć cię do domu?

- Było by miło. Mój samochód dalej jest u mechanika.

Szliśmy do auta Ferran'a które nadal stało pod stadionem. Kropiło trochę ale było ciepło i nie wiało więc nawet przyjemnie. Usiadłem na siedzeniu obok kierowcy. Ferran wsiadając  powiedział coś co mnie przeraziło.

- Pedri. Musimy pogadać.

- O-o czym?

- O twoim zachowaniu?

Ja pierdole.... A jak się domyślił? Powiedzieć mu? Czy czekać aż sam się domyśli?

- Eee. Dokładniej?

- Twoja odpowiedź w kinie wydała mi się nie szczera.

No co ty nie powiesz?

- Eee... Wiem że to trochę nie w temacie. Ale jak mam to powiedzieć to teraz. Chcesz zostać moją walentynką? No i ogółem chłopakiem?

- C-co?

- Wiesz... Znaczy...  Od kilku dobrych dni chciałem ci wyznać miłość i tak wyszło że teraz zdecydowałem się to zrobić...

Zaczęło się niewinnie... ~ Ferran x Pedri Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz