°9°

39 1 2
                                    

Wyszłam z pokoju już ubrana i ogarnięta. Prawie od razu zobaczyłam ledwo żywą Wikę opartą głową o stół

- A tobie co?- zapytałam i szturchnęłam dziewczynę w bok - Wygladasz jakbyś już miała umierać-

- Bo umieram - powiedziała i popatrzyła na mnie - Płakałaś?- zapytała. Serio aż tak po mnie widać? Pomyślałam i pokręciłam przecząco głową

- Nie - skłamałam i weszłam do kuchni. Zobaczyłam Chana i Hyunjina którzy coś szykowali - Co dobrego robicie?- zapytałami i oparłam się o plecy Banga.

- Chleb w jajku, będziesz jadła?- zapytał najstarszy z nas.

- Chętnie - usiadłam przy stole - Macie jakieś plany na dzisiaj?- zapytałam

- Dzisiaj Jinnie ma sesję a ja jadę z nim bo prawdopodobnie będę pracował tam w studiu -

- Gartuluję - powiedziałam, z pierwszym od pewnego czasu, szczerym uśmiechem - Mogę jechać z wami? - zapytałam - Nie mam żadnych innych planów i trochę nie mam co ze sobą zrobić -

- I zostawisz mnie tutaj samą?- zapytała Wilczka z oburzeniem

- Możesz jechać z nami - powiedział Chan stawiając na stole talerz ze śniadaniem - Bądź gotowa o 12 - dodał patrząc na mnie. Pokiwałam głową

- Wolę tu zostać i umierać.- powiedxiała i wstała - Idę spać - ruszyła do swojej sypialni

Szybko zjadłam i poszłam się przebrać. Stanęłam przed szafą
- Co by tu ubrać - powiedziałam do siebie

Znalazłam czarne bojówki i wzięłam fo tego top w tym samym kolorze. Dobrałam do tego jeszcze zwykłą białą koszulę.

Przebrałam się szybko a koszulę zostawiłam rozpiętą. Spięłam jeszcze szybko włosy klamrą. Wyszłam z pokoju a Chris był już gotowy. Popatrzył na mnie

- Ładnie wyglądasz - uśmiechnął się do mnie

- Nie przesadziłam?- zapytałam niepewnie

- Jest świetnie, Hyunjin padnie jak cię zobaczy- puścił mi oczko i wyszedł z domu.

Przewróciłam oczami i wyszłam za chłopakiem. Wsiadłam do jego samochodu.

- No to ruszamy - odpalił auto.

~•~

Po paru minutach byliśmy na miejscu. Wysiadłam z samochodu.

- Chodź za mną - powiedział Chan i otworzył mi drzwi do studia. Weszłam i znalazłam się w dużym holu.

- Ładnie tu - stwierdziłam

- To prawda - przyznał chlopak - Chodźmy,  sesja się zaraz zacznie.

Weszliśmy do dużego pomieszczenia w którym było pełno lamp i innych rzeczy.

- Dzień dobry- krzyknął Bang a przed nami stanął jakiś mężczyzna

- Cześć Chris - uścisnął dłoń mojego towarzysza- Widzę, że kogoś nam przyprowadziłeś. Jestem Kim Juwon - fotograf uśmiechnął się do mnie

- Lee Lumi - przedstawiłam się i skinęłam głową

- Panie Kim, jesteśmy gotowi - usłyszałam głos, którego nie chciałam już nigdy więcej usłyszeć

- Alan- szepnęłam i przelknęłam ślinę. Popatrzyłam w stronę osób które wyszły z garderoby. Nie pomyliłam się. Chłopak o którym chciałam zapomnieć serio tu był.

- Witajcie - powiedział do wszystkich pan Kim - Dzisiaj mamy gościa - uśmiechnął się fotograf i objął mnie ramieniem - Mam do ciebie pytanie. Słyszałem że kiedyś pracowałaś w modelingu - uśmiechnęłam się i kiwnęłam głową- Czy chciałabyś poprowadzić dzisiejszą sesję?- zapytał

- Chętnie, jaki jest temat?- zadałam pytanie. Nie usłyszałam odpowiedzi bo odezwał się Alan

- W czym ona niby nam pomoże - prychnął

- Tak się składa, że kiedyś sama byłam modelką jakbyś nie usłyszał- popatrzyłam z pewną miną na byłego chłopaka. Nie chciałam po sobie pokazać że czuję się przy nim nieswojo.

- To czemu już nie pozujesz?- zapytał z podłym uśmiechem - A no tak zapomniałem. Od tamtej pamiętnej nocy rzuciłaś wszystkie swoje marzenia i pasje - patrzył mi prosto w oczy.

Zestrwsowałam się na jego słowa i zaczęłam szybciej oddychać. Poczułam kogoś dłoń na ramieniu.

- Jesteś okropny - usłyszałam głos Hyunjina - Dobrze wiesz że to twoja wina. Spróbuj jeszcze raz o tym wspomnieć a nie wyjdziesz z tąd w jednym kawałku - zagroził brunet i pomasował mnie po plecach. Wszyscy patrzyli na w ciszy

- Znalazłaś sobie obrońcę?- zaśmiał się Alan a ja zamknęłam oczy.

-  wystarczy - odezwał się Pan Kim - Alan pamiętaj że nie pracujesz tutaj. Jesteś tylko na okres próbny więc uważaj bo nie dostaniesz tej pracy - ostrzegł chłopaka - Wracając - jego ton zmienił się na łagodny - Tematem sesji jest lenia impreza. Zdjęcia będą wydrukowane w jakimś magazynie już nie pamiętam jakim - mężczyzna machnął ręką.

Podeszliśmy wszyscy do przygotowanego tła. Hyunjin cały czas był blisko mnie i mordował Alana wzrokiem

- Lumi pomoże wam w ustawieniu się. Będzie waszym że tak powiem doradcą - powiedział do wszystkich fotograf - Teraz ona tu rządzi - skinął głową w moją stronę

- Dobrze, w takim razie czy jest tutaj ktoś kto dopiero zaczyna z sesjami?- zapytałam a dwie osoby uniosły ręce na co pokiwałam głową - Czy macie jakieś trudności z ustawieniem się czy czymś innym?- zapytałam

- Ja jeszcze nie czuję się tak swobodnie przed aparatem - powiedziała cicho drobna brunetka

- Ja też- dodał wysoki blondyn stojący obok niej

- Rozumiem - zamyśliłam się- Próbowaliście sobie włączyć np. muzykę do pozowania?- zapytałam na co oboje pokrecili głowami - Są tutaj głośniki?- zadałam pytanie Panu Juwonowi

- Tak, co wam włączyć?- zapytał - wczesniej nie spotkałem się z tym żeby ktoś puszczał muzykę podczas sesji-

- Ja zazwyczaj puszczam, wtedy łatwiej jest mi się wczuć - powiedziałam - Może puści pan Fireball od Pitbulla?- zaproponowałam a fotograf włączył piosenkę- To zaczniemy od was - popatrzyłam na te dwie początkujące osoby - stańcie tam - pokazałam miejsce - róbcie co chcecie tańczcie śpiewajcie wszystko. Macie pełną swobodę - uśmiechnęłam się do nich ciepło

_______________________________________

Hej hej
Mam dla was dobrą wiadomość
MOJA WENA WRÓCIŁA
Napiszcie czy ten rozdział i ogólnie całe opowiadanie ma jakiś sens bo trochę się pogubiłam
Teraz mam trochę luźniejsze dni to postaram się jeszcze coś wam w tym tygodniu wstawić
Jak spędziliście walentynki? Ja siedziałam sobie z moją przyjaciółką na basenie

Ściskam was mocno
Candy❤

Zaufaj mi...// HyunjinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz