Pov: wika
Przez cały lot spałam
- śpiochu wstawaj, jesteśmy już na miejscu - obudził mnie głos przemka ,nie chciałam wstawać.
Gdy wstałam , wychodziliśmy byłam jeszcze zaspana więc nie widziałam że obok samolotu stał radek- hej kochanie możemy pogadać - nie miałam ochoty gadać z nim ale wiedziałam że i tak będę musiała z nim pogadać
- na hali pogadamy bo teraz z julitą i przemkiem i Qrym jedziemy na śniadanie ,bo nic nie jedliśmy - chciałam jak najszybciej odejść i pujść do reszty do restauracji
- no dobrze - pożegnał się i odszedł a ,ja udałam się w stronę reszty
- to idziemy - zapytał się nas qry
- tak chodźmy - poszliśmy do najbliższej restauracji. Każdy sobie coś zamówił
- musimy w takich miejscach uważać, żeby wodzowie nie odkryli naszych związków - powiedziała do nas julita
- ale my nie jesteśmy razem - odpowiedział za mnie przemek, bo wiedział że się stresuję
- ale jak to - zaputał się qry . Sama nie wiedziałam czym możemy to nazwać całujemy się i to tylko tyle. Spojrzałam na godzinę i zobaczyłam że za 20 minut mamy nagrywki . Przemek nas podwiózł, wyszliśmy na halę , jako jedyną osobę którą tam zobaczyłam to radek , podeszłam do niego
- wiem że cię tym zranie ale zrywam - po tych słowach, odrazu chciałam odejść ale on mnie mocno złapał za rękę
- puść to boli - próbowałam się wyrwać,ale nie dawałam radę
- po wiec mi szczerze przespałaś się z nim - nie wiedziałam o kogo mu chodzi ale oprócz patryka to z nikim się nie przespałam
- z kąd to pytanie nie - nagle złapał mnie mocniej
- wiedziałem żeby ciebie nie puszczać do tej Grecji - nie mogła nic powiedzieć bo mnie bardzo mocno trzymał
- nie jesteś moją niańką - szybko odpowiedziałam mu zaczęły mi na pływać łzy z bólu
- gdyby hania to by mnie tu nie było od zawsze mi się podobałaś a on kiedy zobaczył cię w tych czerwonych kudłach to się w tobie zakochał , gdyby nie to ogłoszenie na operatora i pomoc hani to bym się nie dowiedział jaką suką jesteś na prawdę - wtedy łzy zaczęły lecieć mi bardziej. Nagle mnie puścił, widziałam jak przemek się z nim bił
- przemek nic ci nie jest - podeszłam do chłopaka który był ranny
- nie - wiedziałam że kłamał, bo był cały w krwi
- chodź trzeba to oparzyć - poszliśmy do wolnego pokoju na hali . Zaczełam przykładać opatrunki na twarz chłopaka
- ałł
- przemuś to będzie boleć - kiedy skończyłam usiadłam na kolanach chłopaka , zaczęliśmy się namiętnie całować, nagle zaczął zdejmować moją bluzkę. Ale ten moment przerwała hania
- co tu się dzieje to ty nie jesteś z radiem - poszłam za dziewczyną
- zmieniasz chłopaków jak rękawiczki - zaczeła mnie winić nie znając całej prawdy
- nie posłuchaj, w Grecji nas coś więcej połączyło a dzisiaj - zaczęłam płakać, bo dalej ręcę mnie bolały
- Jezu wika co ci się stało - w końcu dziewczyna zobaczyła blizny,które zrobił mi radek
- powiedziałam Radkowi że zrywam to on zaczął mnie mocno trzymać i wyzywać. Przemek stanął w mojej obronie to go pobił - opowiedziałam jej w skrócie co się stało
- tylko nikomu o tym nie mów co w tym pokoju się stało - dziewczyna kiwnęła głową i poszła do reszty
Po nagrywkach*
- zabieram cię gdzieś - podszedł do mnie przemek
- a gdzie - byłam ciekawa gdzie mnie chłopak zabiera
- to niespodzianka - poszliśmy do auta przemka i ,pojechaliśmy. Poszliśmy do parku
- czemu stojimy nad mostem zakochanych - zapytałam go bo nie do końca byłam pewna co tu robimy
- no bo wiesz dzisiaj - chłopak zaczął się, plątać w słowach
- dzisiaj prawię wiesz do czego doszło więc chciałem się zapytać czy chcesz być moją dziewczyną - ucieszyłam się na jego słowa, podeszłam do niego bliżej i pocałowałam go
- myślałam że nie zapytasz - widziałam że chłopak w końcu zobaczył moje rany na ręcach
- to tak czy nie - olał to i chciał dokończyć wcześniej wydarzenie
- tak - odrazu do mnie podszedł i zaczął ,masować rany
- jedziemy do ciebie do domu - spytał się mnie chłopak
- tak - weszliśmy do auta . Kiedy dojechaliśmy do domu to przemek odrazu przywitał się z gengarkiem
__________________________________
Jeśli nie dałam jakieś kropki albo przecinka to sorry ale ten rozdział na szybko pisałam