Prolog

80 5 1
                                    

Stoję z zatrutą wodą w dłoni. Nie chcę jej pić... Chcę zobaczyć  Ivory jeszcze raz. Cholernie mocno ją kocham, a nie tak miało być. Miała wypełnić wszystkie 50 zadań, aby zadecydowali co z nią zrobią lub ona sama wybierze co chce. Miałem jej tylko pomóc wrócić do swoich, a ona wcale nie chciała do nich wrócić ale wiedziała, że tu nie jest bezpieczna. I to nie jej wina, że tu była. Drażniliśmy się ze sobą, ale to nie tak miało wyglądać, że oboje się w sobie zakochamy. Odebrali mi ją. W moich oczach przelatują wszystkie momenty związane właśnie z nią. Cały się trzęsę, moja skóra jest blada jak kreda, a oczy zamknięte. Pierwszy raz od sześciu lat po moich policzkach spływają łzy.

Otwieram je i odkręcam butelkę z trucizną. Przykładam ją do ust, przechylając powoli aby woda dostała się do jamy ustnej. Po jakimś czuję osłabienie i ból głowy. Chcę ją zobaczyć. Muszę ją zobaczyć...

Anioły upadły cz. 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz