Z Hailie skończyłyśmy rozmawiać i od razu napisałam do Shane.
Do Shena
- Już skończyłam gadać z Hailie.
Od Shena
- Już do was idę.Po chwili Shane już pukał do drzwi.
- Dobra ja już uciekam. - wstałam i przytuliła dziewczynę.
- Do zobaczenia. - powiedziała Hailie.
- Do zobaczenia. - odpowiedziałam i wyszłam z pokoju.
- To co gdzie idziemy? - zapytałam chłopaka.- Niespodzianka. - odpowiedział. Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do niebieskiego Lamborghini Shana. Klasycznie śpiewalismy piosenki i dużo się śmieliśmy.
- Moja droga dojechaliśmy. - powiedział chłopak zgaszając silnik. Chciałam wysiąść ale zobaczyłam Shana, który biegnie do moich drzwi. Więc czekałam aż otworzy mi drzwi. Chłopak otworzył drzwi i wyciągnął do mnie dłoń.- Dziękuje bardzo. - złapałam za jego dłoń i wysiadłam. Przez drogę do miejsca docelowego, którego nie znałam rozmawialiśmy o jakiś pierdołach. Spacerowaliśmy po parku.
- Park dziś wygląda mega ładnie. - mówiłam rozglądając się.- Nie tak pięknie ja ty. - powiedział przyciągając mnie do siebie. Przytulił mnie i pocałował.
- Moją niespodzianką są najlepsze lody na całym świecie. - podeszliśmy do małego budynku. Weszliśmy do środka i podeszliśmy do lady.
- Jakie sobie życzysz? - zapytał.- A jakie najbardziej polecasz?
- Zdecydowanie te. - pokazał placem na jakiś smak.
- To weź mi ten sam co ty będziesz brał. - powiedziała kierując wzrok na niego.
- Dobra to ja zamówie a ty idź zajmij jakiś fajny stolik. - powiedziała również kierując wzrok na mnie.
- Jasne. - odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy i odeszłam. Usiadłam przy stoliku. Wyjełam telefon z kieszeni. Zobaczyłam wiadomość od Hailie.
Od Hailie
- Jak tam na randeczcę?
Do Hailie
- Bardzo dobrze.
Od Hailie
- Pamiętaj o projekcie na po jutrze.
Do Hailie
- Totalnie o tym zapomniałam. Może spotkamy się po szkole u mnie, żeby zrobić ten projekt?
Od Hailie
- Spoko tylko kiedy?
Do Hailie
- A kiedy ci pasuje?
Od Hailie
- Jutro po szkole?
Do Hailie
- Jasne to jesteśmy umówione?
Do Hailie
- Jesteśmy umówione.Nagle ktoś dotknoł mnie w ramie. Gwałtownie podskoczyłam. Od razu popatrzyłam na mojego oprawcę.
- Boże Shane! Nie wiesz jak mnie wystraszyłeś! - mówiłam podniesionym głosem.
- Hahahahaha! - patrzyłam na Shana jak bym miała mu coś zaraz zrobić.
- Zaraz cię pobije. - powiedziałam z wstając do niego.
- O nie zaraz mnie pobijesz. - powiedział Shane śmiejac się. Ja złożyłam dłonie w pięści i udawałam że go bije.
CZYTASZ
Zostań ze mną | Shane Monet |
RomanceYN to dziewczyna która przeprowadza się do Pensylwanii. Poznaje tak pewna rodzinę i chłopaka. Jej życie zmienia się o 360° (YN= twoje imię) (przekleństwa)