Koty leśnych klanów przerażonym spojrzeniem wpatrywały się w Bicza. Zaś jeden z nich podszedł do Pazura, był to płomiennorudy kocur ze szmaragdowymi oczami. Pazur od razu rozpoznał dawnego przyjaciela, zjeżył sierść i zmrużył oczy.
- Ł-Łatek? Czy to ty? - zapytał nie pewnie płomiennorudy kocur. - Zmieniłeś się, jesteś o wiele bardziej chudy. Czy wszystko w porządku?
- Oczywiście że wszystko jest w porządku! - warknął Pazur. - Po drugie ja już nie jestem Łatek tylko Pazur! I myślisz że ty się nie zmieniłeś?! Tak po prostu sobie dołączyłeś do jakiegoś tam klanu! - syknął. Płomiennorudy kocur cofnął się nie pewnie do tyłu jakby obawiał się ataku.
- Ja nie chciałem żebyś czuł się pominięty!
- Ale się tak czuje! Mogłeś przynajmniej powiedzieć mi dokąd konkretnie idziesz! I wiesz co Rdzawy? Teraz za to zapłacisz! - warknął Pazur.
- Nie jestem już Rdzawym, jestem Ogniste Serce. I nie rozumiem twojego zdenerwowania i chęci zemsty przecież nie ma po co mścić się za coś takiego! - Nagle Pazur usłyszał szelest w krzakach a z nich wyłoniła się błękitno szara kotka z błękitnymi oczami. Kocur położył uszy po sobie przypominając sobie jak ta kocica zaproponowała aby jego przyjaciel dołączył do ich klanu. Pazur syknął i zwrócił się ponownie do Ognistego Serca.
- Kto to jest?! - warknął.
- To jest Błękitna Gwiazda przywódczyni Klanu Pioruna! - odpowiedział Ogniste Serce.
- Przywódczyni? W takim razie jaka szkoda by była gdyby ktoś ją zabił. - powiedział szeptem Pazur. Po chwili usłyszał Bicza. Odwrócił się, i zobaczył czarnego kocura walczącego z Tygrysim Pazurem. To był znak. Do rozpoczęcia. Walki. Pazur spojrzeniem szukał kotów które może zaatakować, jednak za nim zdążył kogoś zaatakować poczuł na sobie jakiś ciężar. Próbował się wydostać z pod ucisku wojownika Klanu Pioruna, po chwili walczenia kocur w końcu zrzucił z siebie ciężar kota, i zobaczył szarego wojownika z żółtymi oczami i z długim futrem. Pazur syknął i rzucił się na kota, szary kocur próbował uciec lecz. Pazur swoimi pazurami przejechał po szyi szarego wojownika. Gdy wojownik znieruchomiał za sobą usłyszał krzyk. - Niee! Szara Pręgo! - Obrócił się i dostrzegł Ogniste Serce biegnącego w jego kierunku. Pazur wyszczerzył kły w grymasie i odskoczył a następnie wbiegł w krzaki. Skulił się aby nikt go nie zobaczył i cierpliwie czekał na kolejną ofiarę. Jednak nie minęła minuta gdy Pazurowi znudziło się czekanie i zadecydował działać od razu. Gdy tylko wstał od razu dostrzegł grupkę kotów syczących na siebie nawzajem. Biało, czarny kocur rzucił się na przeciwników walczących z jego pobratymcami. Przywarł do ziemi i wyskoczył w górę jednym ruchem łapy powalając białego kocura. Pazur podniósł łapę w górę i przejechał nią po brzuchu przeciwnika. Podniósł się i kątem oka dostrzegł jak Bicz powala Tygrysiego Pazura. Kocur podniósł się ponownie i dostrzegł błękitno szarą kocicę walczącą z jednym z kotów klanu krwi. Pazur wyszedł z krzaków i wspiął się na drzewo żeby następnie zeskoczyć na błękitno szarą kocicę. Przejechał pazurami po jej boku i popchnął w krzaki.
- Pazurze! - Biało czarny kocur usłyszał jak ktoś go woła odwrócił się w poszukiwaniu kto to mógł być i dostrzegł swojego przyjaciela. Mrok machnął ogonem na znak żeby Pazur do niego podszedł .
- Co się stało? - Zapytał zdziwiony Pazur nagłym przerwaniem walki przez jego przyjaciela.
- Bicz prosił żebyśmy zakradli się do obozu Klanu Pioruna i zaatakowali koty które tam zostały - Powiedział szeptem Mrok.
- No dobrze, w takim razie chodzimy - Dwójka kotów ukryła się w krzakach i szybko przebiegli przez polanę po drugiej stronie krzewów. Pazur wraz z Mrokiem biegli jak najszybciej się dało aż w końcu dobiegli do murku z kolcolistu. Koty Klanu Krwi przecisnęli się pod nim. Szybko rozejrzeli się po obozie w poszukiwaniu żywych kotów. Przed nimi stanęła szara kocica z gęstym futrem i wieloma bliznami a zaraz obok niej mniejsza szara kotka z niebieskimi oczami i z blizną na jednej łapie.
- Kim jesteście i co robicie w obozie Klanu Pioruna - syknęła ta pierwsza.
- Żółty Kle, może to są szpiedzy Klanu Cienia? - powiedziała mniejsza kotka.
- Nie wiem Rozżarzona Łapo, ale nawet jeśli to niech się wynoszą - warknęła Żółty Kieł i z wysuniętymi pazurami skoczyła na Pazura. Koty biły się przez chwilę, lecz biało czarny kocur wyswobodził się z uścisku i ruszył w stronę wysokiego kamienia. Wskoczył na samą górę i skulił się za liśćmi jakiegoś drzewa. Z ukrycia Pazur dostrzegł niektórych wojowników Klanu Pioruna powracających z walki z Klanem Krwi. Kocur ponownie dostrzegł błękitno szarą kocicę. - to musi być ich przywódczyni - pomyślał. Pazur dostrzegł swojego przyjaciela otoczonego przez koty Klanu Pioruna, wysunął pazury i zjeżył futro gotowy biec na ratunek Mrokowi.
- Co z nim zrobimy Błękitna Gwiazdo? - zapytał Ogniste Serce.
- Nie wiem, ale zaraz coś się wymyśli - Błękitna Gwiazda wskoczyła na kamień na którym znajdował się Pazur i zwołała spotkanie klanu. Pazur wsłuchiwał się w każde słowo przywódczyni Klanu Pioruna. - Wojownicy Klanu Pioruna! Słuchajcie, przed chwilą nas zaatakowano, wielu naszych pobratymców niestety odeszło do Klanu Gwiazdy. A inni wojownicy wciąż walczą z nieznajomymi. Oraz jak pewnie zauważyliście Żółty Kieł złapała w naszym obozie jednego z naszych wrogów. Więc podjęłam decyzję aby go zabić - Na ostanie słowa Błękitnej Gwiazdy Pazur syknął i wyskoczył z kryjówki, wylądował na przywódczyni Klanu Pioruna i przejechał pazurami po jej brzuchu. Następnie podniósł ofiarę i zrzucił ją z kamienia. Wojownicy Klanu Pioruna zaczęli zbierać się wokół przywódczyni a Pazur i Mrok wykorzystali okazję do ucieczki.
CZYTASZ
Wojownicy: Krew Pazura (Evil Smudge AU)
Mystery / ThrillerA co gdyby Łatek uciekł od swoich dwunożnych i na swojej drodze zastał Bicza? A co gdyby dołączył do Klanu Krwi i w ramach zemsty na Rdzawym stoczyłby walkę z dawnym przyjacielem. I poczuł by gniew i nienawiść do niego za zostawienie go na pastwę lo...