Po kilkunastu minutach dotarli do pierwszego miejsca, gdzie miały rosnąć potrzebne zioła. Isabella zwróciła uwagę na piękne fioletowe kwiaty, które zdobiły pobliską polanę.
Isabella: (z radością) Valentina miała rację! To muszą być te zioła, których szukamy. Sebastian, pomóż mi je zebrać.
Sebastian: (pomocny) Oczywiście, Isabella. Podaj mi koszyk, a ja je zbiorę. Valentina będzie zadowolona, gdy zobaczy, ile udało nam się znaleźć.
Isabella podała Sebastianowi koszyk, a on zaczął uważnie zbierać fioletowe kwiaty. Po chwili mieli już pełny koszyk.
Isabella: (z uśmiechem) Świetna robota, Sebastian! Teraz czas ruszać dalej i szukać kolejnych ziół.
Sebastian: (pełen energii) Oczywiście, Isabella! Niech ta przygoda się zacznie!
Isabella i Sebastian byli podekscytowani kolejnym etapem swojej przygody. Postanowili udać się do lasu, gdzie miały rosnąć kolejne potrzebne zioła.
Wędrując przez gęste drzewa, Isabella zauważyła małe światełko migające w oddali.
Isabella: (z zaciekawieniem) Sebastian, patrz! Czy widzisz to światełko? Może to jest kolejne z naszych poszukiwanych ziół!
Sebastian: (pełen nadziei) Może masz rację, Isabella. Powinniśmy tam się zbliżyć i sprawdzić.
Isabella i Sebastian podążali za światełkiem, które prowadziło ich coraz głębiej do lasu. Po chwili dotarli do małej polany, na której rosły jasnozielone liście.
Sebastian: (z radością) Isabella, to muszą być nasze zioła! Wyglądają dokładnie tak, jak opisała Valentina.
Isabella: (szczęśliwa) Tak, Sebastian! Jesteśmy na dobrej drodze. Teraz musimy tylko je uważnie zebrać.
Razem zaczęli zbierać delikatne liście i umieszczali je ostrożnie w swoim koszyku. Po chwili mieli już drugą porcję ziół.
Sebastian: (z uśmiechem) Isabella, jesteśmy świetni w tym! Teraz czas ruszać dalej i szukać ostatnich ziół, które nam zostały.
Isabella: (pełna determinacji) Masz rację, Sebastian! Nie możemy się zatrzymywać. Musimy znaleźć resztę ziół i ukończyć nasze zadanie dla Valentiny.
Isabella i Sebastian kontynuowali swoją podróż przez las, pełni determinacji i nadziei. Wiedzieli, że czasu mają coraz mniej, ale nie poddawali się.
W miarę jak przechodzili przez gęste zarośla, Sebastian nagle zatrzymał się i wskazał na mały strumyk, który płynął przez las.
Sebastian: (z zainteresowaniem) Isabella, zobacz! Ten strumyk wydaje się być magiczny. Może znajdziemy tutaj jedno z naszych ostatnich ziół.
Isabella: (z zaciekawieniem) Och, tak! Może to jest miejsce, o którym mówiła nam Valentina. Powinniśmy go dokładnie zbadać.
Razem zbliżyli się do brzegu strumyka i zaczęli szukać wokół. Po chwili Sebastian zauważył małe, niepozorne kwiatki unoszące się na powierzchni wody.
Sebastian: (z radością) Isabella, patrz! To muszą być nasze poszukiwane kwiaty! Valentina miała rację, że są one tuż przy strumyku.
Isabella: (szczęśliwa) Tak, Sebastian! To jest niesamowite. Teraz musimy tylko je uważnie zebrać, tak jak poprzednie zioła.
Ostrożnie zbierali małe kwiatki i umieszczali je w swoim koszyku. Z każdym kolejnym ziołem ich koszyk stawał się coraz bardziej pełny.
CZYTASZ
Wampirzyca miłość
RomanceBellla, która pragnie normalności i miłości. Pewnego dnia spotyka przystojnego człowieka imieniem Alejandro i zakochuje się w nim. Jednak ich miłość jest zakazana, ponieważ wampiry i ludzie nie mogą być razem. Isabella musi stawić czoła nie tylko s...