Rozdział 1

1.2K 125 21
                                    

 Rozdział 1

Lena

Kręciłam biodrami w rytm muzyki rozbrzmiewającej z głośników. Patrzyłam na mężczyznę siedzącego na kanapie i popijającego alkohol z kryształowej szklanki. Błądził wzrokiem po moim ciele i co chwile oblizywał usta. Nie krył swojego pożądania, a wybrzuszenie w spodniach informowało mnie o jego wielkości. Mieliśmy się zabawić, bez imion, bez zobowiązań. Jedna noc pełna uniesień, jęków i odgłosów obijających się o siebie mokrych od potu ciał. Rano mieliśmy zapomnieć o swoim istnieniu i wrócić do prawdziwego życia. Tylko, że ja zaplanowałam zupełnie inny scenariusz. Mężczyzna nawet nie zdawał sobie sprawy w jakim niebezpieczeństwie się znalazł, spędzając ze mną tę noc. Zamroczony pożądaniem stracił czujność, a pewność siebie go zgubiła. Dzięki czemu ułatwił mi zadanie. Nie musiałam zbytnio się starać, aby zwabić go do mieszkania, które wynajmowałam pod fałszywym nazwiskiem. Jedno spojrzenie, zatrzepotanie kokieteryjnie rzęsami i otarcie się piersiami o jego ramie, i już jadł mi z ręki. Faceci to mało skomplikowane stworzenia, przeważnie myślenie oddawali fiutowi. Wystarczyło tylko okazać im namiastkę zainteresowania, a spełniali twoje wszystkie zachcianki. Dzisiaj jednak nie potrzebowałam niewolnika.

Ręce, którymi wywijałam w powietrzu przeniosłam na piersi. Sutki pod cienką koronką na mój dotyk stanęły na baczność. Delikatnie je uszczypnęłam, na co moja cipka zacisnęła się, szukając ukojenia. Z ust uciekło mi ciche westchnienie. Mężczyzna zaczął wiercić się na kanapie, szukając idealnej pozycji. Odpiął sprzączkę od paska oraz zamek w spodniach i wyciągnął swojego fiuta. Nie mogłam zaprzeczyć, ale na ten widok do ust napłynęła mi ślinka. Musiałam jednak obejść się smakiem, bo byłam w pracy i zależało mi na maksymalnym skupieniu. Nic nie powinno mnie rozpraszać.

– Chodź tu – rozkazał.

Nie lubiłam, gdy ktoś wydawał mi polecenia. To ja byłam tą, która dominowała. Ale czasami trzeba było grać, aby nie zdradzić swoich prawdziwych zamiarów.

Na moich ustach pojawił się uśmiech, uwydatniając dołeczki w policzkach. Podobno dzięki nim wyglądałam na niewinną, niczym anioł. Po części to prawda, byłam aniołem, tylko że śmierci.

Powolnym krokiem zaczęłam iść w jego kierunku. Mężczyzna nie spuszczał ze mnie swojego wygłodniałego spojrzenia. Śledził każdy mój ruch. W innych okolicznościach jego atencja by mi schlebiała, ale teraz przeszkadzała mi w wykonaniu zadania. Powinnam odwrócić jego uwagę, zanim to wszystko zabrnie za daleko, ale pod skórą poczułam podekscytowanie na to co za chwile miało się wydarzyć.

Stanęłam przed nim w lekkim rozkroku. Miałam na sobie seksownie opinającą moje biodra spódnicę i koronkowy top. W tym stroju wyglądałam jak niegrzeczna sekretarka i właśnie o to mi chodziło. Mężczyzna piastował wysokie stanowisko w jednej z największych firm deweloperskich w kraju i już za kilka miesięcy z woli ojca miał objąć fotel prezesa. To nie podobało się jego młodszemu bratu. Rządny władzy, pieniędzy i pozycji wynajął mnie, bym pozbyła się jego największego problemu i właśnie to zamierzałam dzisiaj uczynić.

Mężczyzna oderwał plecy od kanapy i nieznacznie się uniósł. Wyciągnął przed siebie dłoń, by mnie chwycić, ale go powstrzymałam.

– Żadnego dotykania. Ręce nad głowę – wydałam polecenie.

Na jego ustach pojawił się chytry uśmieszek. W sypialni z pewnością to on rządził, ale teraz oddał mi kontrolę, bo chciała zakosztować czegoś nowego. Zamierzałam zapewnić mu atrakcje na najwyższym poziomie.

Podwinęłam spódnicę i usiadałam na nim okrakiem. Jego fiut ocierał się o moje przemoczone majtki. Mężczyzna jęknął i odchylił głowę do tyłu. Nachyliłam się i musnęłam wargami jego odsłoniętą szyję, jednocześnie zwiększając tarcie między naszymi ciałami. Moje palce powędrowały do guzików jego koszuli. Po kolei zaczęłam odsłaniać kawałki skóry. Opuszkami wodziłam, po krótkich włoskach na jego torsie. Z gardła mężczyzny wydobyło się przeciągłe warknięcie. Mojego ego zostało mile połechtane. Podobało mi się to, że w tak krótkim czasie doprowadziłam go na skraj przepaści. Jeszcze chwila a popchnę go i spadnie na sam dół ciemnej otchłani.

Królowa zabójcówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz