Umarła..?

142 2 1
                                    

Wstałam o jakieś chyba 8 i od razu ruszyłam do łazienki. Pomalowałam się tak jak zawsze i wybrałam sobie ciuchy a były to beżowe cargo i białą krótką bluzę. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić więc pojechałam do sklepu. Nagle na mój telefon przyszła wiadomość o treści
Dzień dobry z przykrością informujemy że pani przyjaciółka Julia niedawno popełniła samobójstwo niestety nie udało się jej uratować powiesiła się
Wyrazu współczucia"
Zaczęłam płakać
Jak to się kurwa powiesiła nie zrobiła by tego nie zrobiła by tego mi.
Od razu napisałam do Olka czy jest w domu ale okazało się że ma sesje razem z Polą i Julitą. Maji też nie ma bo pojechała do rodzinnego miasta został Michu, Dominik albo.. Oliwer tak ten ostatni to najlepszy pomysł szybko napisał do niego krótką wiadomość
Kajka._. :Jesteś w domu?
Na odpowiedz nie musiałam długo czekać
kostekkrol:Tak. Stało się coś?
Kajka._. : Stało zaraz będę
Gdy to napisałam zmienił kierunek z sklepu do domu g. Przy bramie tylko spojrzałam jak wyglądam.. Cały tusz do rzęs miałam na policzkach i czerwone od płaczu oczy. No i chuj idę do Oliwiera. Zapukałam a po chwili wcześniej wspomniany chłopak otworzył a ja od razu wpadłam w jego ramiona. Lekko zaskoczony oddał uścisk i głaskał mnie po plecach
- Młoda co się stało?
- Zostawiła mnie. Jej już kurwa nie ma
- Kogo?
- Julki- powiedziałam i zaczęłam jeszcze bardziej płakać
- Już spokojnie nie płacz chodź- powiedział i dał mi rękę a ja poszłam z nim do jego pokoju. Tam położył się na łóżko a ja razem z nim przytulając się do jego klatki piersiowej na co on zaczął bawić się moimi włosami nawet nie wiedziałam kiedy zasnęłam. Po dwóch godzinach się obudziłam lecz chłopaka nie było obok zeszłam na dół i zobaczyłam że Olek jest na dole. Podeszłam do chłopaka i go przytuliłam a on to odwzajemnił. Staliśmy tak z pięć minut aż przyszła menadżerka Genzie.
- Hej Kaja co się stało?- spytała a ja oderwałam się od Olka
- Um nic- skłamałam
- Dobra wiem że teraz dam na ciebie duży nacisk ale musisz pomóc wymyślić odcinki na cały miesiąc na kanał ekipy i genezie- powiedziała a ja lekko załamana tym tylko pokiwałam głową i ruszyłam do stolika przy którym usiadłam
- Najpierw czekamy aż przyjdzie ekipa a potem Genzie bo muszą się zjechać wszyscy- oznajmiła
- Okej- odpowiedziałam i już po chwili zaczęliśmy wszystko wymyślać i ogarniać. Gdy skończyliśmy postanowiłam jechać do domu. Coraz bardziej chciałam ponowić moją próbę samobójczą by móc do niej do łączyć. Miała mi obiecać że tego nie zrobi
Tym razem mi się uda
Nie myśląc za dużo od razu gdy weszłam do domu wzięłam z mojej szuflady szkatułkę w której zawsze trzymałam żyletki
Wzięłam jedną z nim do ręki i przyłożyłam do szyi tam gdzie znajduje się tętnica.
Zrobiłam kilka szybkich ran i upadłam na podłogę
Później była już tylko ciemność
Już mnie nie było

Białe róże- Oliwer Kałużny ZAWIESZONA Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz