"Nagle usłyszałem otwieranie drzwi a potem powolne kroki, nie wiedziałem kto to jest ale na pewno zbliżał się w moją stronę. Aż tu nagle się zatrzymał i gdy już myślałem że mnie nie zauważył poczułem że chwycił mnie mocno za szyje i wtedy zobaczyłem że to był..."
POV: Daniel
Szukałem cały czas mojego maluszka, ale nie umiałem go znaleźć. Nagle mi się przypomniało że w tym domu żyje jeszcze jedna osoba... mój przyrodni brat aka "psychol". Przelknąłem w myślach i popatrzyłęm się w stronę jedynego miejsca którego jeszcze nie sprawdziłem. Pobiegłem jak najszybciej umiałem w stronę piwnicy.
POV: Kuba (Antoś)
Zobaczyłem że był to jakiś facet, o czarnych włosach i brązowych oczach, był dobrze zbudowany i na pewno wyższy ode mnie. Myślałem że zaraz znowu umrę, słyszałem tylko śmiech tego typa. A potem już zemdlałem, okradkiem sił słyszałem że ktoś wchodzi do piwnicy i zaczyna coś krzyczeć, a potem ten facet puścił mnie.
Obudziłem się w nieznanym mi pokoju, wszystko mnie bolało a najbardziej szyja. powoli usiadłem na łóżko i wtedy przypomniało mi się to co się ostatnio wydarzyło.
-Kurna jestem w jakimś domu psycholi!- krzyknąłem.
-Antosiu, uspokój się proszę.- usłyszałem spokojny głos tego pierwszego faceta.
- Jak mam się kurwa uspokoić gdy jestem w jakimś nie znanym mi domu, z obcymi facetami którzy są psycholami a jeden nazywa mnie Antosiem!?- wydarłem się, byłem wkurzony.
Nie wiedziałem co mam zrobić, facet się chyba wkurzył na to co powiedziałem bo wstał z krzesła i wyszedł z pokoju, zostawiając mnie samego, nawet trochę się uspokoiłem. Gdy już myślałem że to on znowu wejdzie mi do pokoju, to zamiast niego zobaczyłem tego faceta który mnie dusił. od razu wiedziałem że już po mnie...
jak ktoś to dalej czyta to mu musze po gratulować. Ogólnie to postaram się wstawiać rozdziały co 3 dni. Miłego dnia lub wieczoru^^
CZYTASZ
Nowe wcielenie
Teen FictionKuba to 20 letni, typowy playboy który jest popularny i każdy go lubi. Pewnego dnia potrąca go auto i gdy już myśli że umarł, budzi się jako... Daniel to 25 letni szef popularnej sieci restauracji, jest bogaty i ma swojego maluszka. Marek (o nim do...