5.

340 7 0
                                    

"-Ja..."

POV: Kuba (Antoś)

-Ja...- zrobiłem krótką pałze, nie wiedziałem jak zacząć- nie wiem kim jesteście, gdzie jestem i kim teraz jestem, nie wiem czemu nazywacie mnie "Antoś" ale ja tak się nie nazywam, mam na imię Kuba. Pamiętam tylko tyle że potrącił mnie samochód a potem obudziłem się tutaj.- powiedziałem spokojnie i na jednym wdechu.

Obydwaj się na mnie popatrzeli jak na jakiegoś debila, spojrzeli się na siebie po czym wyszli z pokoju, zostawiając mnie samego. To byłą moja szansa na ucieczkę.

POV: Daniel

Japixrdole, stary Antoś oszalał- powiedział Marek i zaczął się śmiać- Ej a może on coś brał, jak ty i ja nie patrzeliśmy?- dalej się śmiał, debil jeden. Czemu ja zgodziłem się na taką relacje z nim.

-To nie jest temat do żartów, może on mówi prawdę?- Marek mnie wyśmiał- nie śmiej się ze mnie, może lepiej zadzwonić po lekarza albo po psychologa?- spytałem.

-No dobra to zadzwoń, ja sprawdzę jak tam u młodego.- powiedział Marek i wtedy rozległ się huk rozbijanego szkła z pokoju w którym był Antoś. Szybko pobiegliśmy z Markiem do pokoju ale Antosia już tam nie było, uciekł...


Przepraszam was że tak dawno nie było rozdziału, ale nie miałam kiedy go napisać, mam teraz dużo nauki i roździały będą pojawiać się rzadziej, potrwa to przynajmniej do końca maja, jeszcze raz bardzo was przepraszam. Wiem że ten roździał jest też bardzo krótki, ale mam nadzieje że mi to wybaczycie bo był pisany na szybko. Do zobaczenia!!! (następny rozdział może się pojawić jeszcze w ten weekend.)

Nowe wcielenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz