Od czasu incydentu z pociągiem, mama nie chciała mnie zostawiać samej w domu. Nie miałam ochoty spędzać czasu z wrednymi ludźmi ze szkoły. Poza tym, od kiedy ciemny anioł uratował mnie, nie słyszałam już głosów w mojej głowie.
Pomyśl życzenie.
Eh... pochwaliłam dzień przed zachodem słońca. Oczywiście posłuchałam głosu. Zamknęłam oczy i wyszeptałam.
-Chcę umieć latać.
Powinnaś być ostrożniejsza w składaniu życzeń, kochanie. - powiedział głos z brytyjskim akcentem.
Zaczęłam drapać swoją skórę na placach, aż miałam krew pod paznokciami. Ból był niewyobrażalny. Krzyczałam, dopóki i poczułam spokoju. Spojrzałam w lustro. W czasie, kiedy nie widziałam go, zauważyłam swoje nowe czarne skrzydła. Moje oczy raptownie się otworzyły i zaczęłam się drzeć.
Podobają ci się?
-Nie, odejdź ode mnie!
Jedyną odpowiedzią jaką usłyszałam był śmiech.
-Z czego się śmiejesz?!
Twój strach jest najseksowniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek widziałem. Popatrz w lustro.
Powiedział zachrypniętym głosem.
Spojrzałam za siebie i ujrzałam anioła z czarnymi skrzydłami, siedzącego na moim krześle. Ruszał dłonią po swoim penisie. W górę i w dół. Jego głowa odchyliła się do tyłu.
Krzycz głośniej, kochanie.
Pokręciłam zaprzeczająco głową.
Zrób to!
Tym razem sprawił, że zaczęłam krzyczeć zakrywając swoje uszy. Jego oczy zamknęły się z podniecenia. Chciałam, aby przestał. Znowu spojrzałam do lustra i ujrzałam go. W końcu wybiegłam przez drzwi.
Przybiegłam do mamy ze łzami w oczach. Ona tylko przytuliła mnie. Wtulając się w nią słcuhałam jej rytmu serca.
-Co się stało kochanie? - spytała skoncentrowana.
-To rani. - załkałam. - To tak bardzo rani.
-Arabella, nadal nie wiem o czym mówisz -spytała mama, marszcząc brwi.
Czemu to wszystko przydarzało się akurat mi? Zrezygnowana wróciłam do pokoju.
Arabella. Jesteś taka niewinna. To czyni mnie takim podnieconym.

CZYTASZ
Mad - tłumaczenie |h.s.|
Fanfiction"Miałam szalony sen ostatniej nocy. Był o chłopaku z ciemnymi skrzydłami i pięknym ciałem. Ale on był szalony, tak bardzo szalony." Link do oryginału: http://www.wattpad.com/39973399-mad-h-s-short-story