❛❛Stop calling me your bunny
I won't hop and you don't own me
Do you?
I bet you think you do, well, you don't
Teacher's pet
If I'm so special, why am I secret?
(Why am I? Why am I?)
Yeah, why the fuck is that?
Do you regret
The things we shared that...
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
 ̄ ̄Słucham..? Procesorze...szkoła to chyba nie jest miejsce na takie rozmowy... ̄ ̄odchylił głowę w bok i przełknął nerwowo.
Starszy mężczyzna pozostał jednak nieugięty i dalej patrzył wprost na jego twarz.
 ̄ ̄Jakoś wtedy nie miałeś z tym problemu.Mam cie zaprowadzić do tej samej toalety? ̄ ̄szepnął do jego ucha, korzystając z okazji
Po ciele nastolatka przeszedł zimny dreszcz.Obrócił przestraszony głowę, tak aby spojrzeć mu w oczy.
 ̄ ̄Co?Zabrakło języka w gębie? ̄ ̄syknął kpiąco i zacisnął jedną rękę na wąskiej talii Hyunjin'a
 ̄ ̄O co panu chodzi... ̄ ̄mruknął, zaciskając lekko nogi, gdy poczuł jak ręka Lee zjedża na jego udo i masuje je kciukiem, zaczepiając o ich wewnątrzną stronę.
Cholernie irytowało go to, że mężczyzna nie powie mu dokładnie.Wiedział o tym co zrobił razem z Hanem w toalecie, ale dlaczego go to w ogóle obchodziło?Chciał to teraz wykorzystać?
 ̄ ̄Felix jest moim siostrzeńcem ̄ ̄jego ręka zacisnęła się mocno, był pewien, że zostanie po niej ślad ̄ ̄I gwarantuje ci, że pożałujesz dnia, w którym ośmieliłeś się wykorzystać jego naiwność ̄ ̄szepnął, niebezpieczne blisko jego szyi.
Minho nie sprawiał już tego samego wrażenia co kilka godzin wcześniej. Hwang już tak bardzo nie chciał jego dotyku i uwagi, o której fantazjował gdy zobaczył go poraz pierwszy.
 ̄ ̄Boisz się?
Mruknął, a jego smukłe palce przejechały po kroczu 16 latka, poczuł jak ten się wzdryga i patrzy na niego nerwowo, jednocześnie starając się znaleźć drogę ucieczki z tej chorej sytuacji.
 ̄ ̄Mogę to zgłosić na policje...To molestowanie i w dodatku pedofilia... ̄ ̄oznajmił łamiącym się głosem, lecz nauczyciel jedynie uśmiechnął się lekko.
 ̄ ̄W takim razie czekam na wezwanie od policji.Jestem ciekaw czy przyjmą oskarżenie od jakiegoś wiecznie porobionego małolata ̄ ̄prychnął ̄ ̄ Słyszałem co nieco o tobie, twój tatuś ma własną firmę prawda? ̄ ̄mruknął i założył kosmyk jego brązowych włosów za ucho.
 ̄ ̄Skąd wiesz..?
 ̄ ̄Nie jesteśmy na ty ̄ ̄syknął, od razu łapiąc jego podbródek i ściskając go mocno ̄ ̄Widzę, że szacunku też trzeba cie nauczyć.
 ̄ ̄Skąd..Pan wie? ̄ ̄powiedział, mimo bólu jaki go wtedy ogarnął.
Palce mężczyzny zaciskały się boleśnie na jego szczęce, a kciuk powędrował na jego wydęte usta.Otworzył je nim powoli i dotknął jego języka, patrząc mu przy tym w oczy.
 ̄ ̄Mam swoje źródła ̄ ̄mruknął do mu do ucha ̄ ̄Ale wracając...Na twoim miejscu nie szedł bym na policje, to narobi ci więcej problemów mały ̄ ̄poklepał lekko jego policzek i wyjął kciuka z ust nastolatka.