Dzień mijał spokojnie nic się nie działo.
Siedziałem na poddaszu wraz Anią,
Ania słuchała muzyki leżakując na łóżku a ja grałem sobie na Nintendo. Po jakimś czasie jednak zacząłem skradać się do Ani, kiedy byłem już blisko szybko przewróciłem ją na brzuch i zdjąłem jej skarpetki.
- Znowu zaczynasz - powiedziała rozbawiona Ania - wiesz że nie masz szans ? - spytała
- zobaczymy - odparłem lecz zanim zacząłem łaskotać jej stópki podziwiałem je, były piękne z błękitnym lakierem. Nie mogłem się na patrzeć.
- Podobają ci się - zapytała Anka
- No pewnie - powiedziałem i wyjąłem szczotkę do włosów - no to co zaczynamy.
- No weź hahaha haha hahaha
Łaskotałem ja przez około 10 min, przez cały ten czas próbowała mnie zrzucić lub łaskotać mnie ale z marnym skutkiem. Szczotka robiła swoje.
- No I jak - zapytałem na wpół żywą Anię
- Su super - odparła wykończona
- Masz piękne stópki - powiedziałem beztrosko kładąc się obok niej.
- Naprawdę ? - zapytała z werwą w głosie i przewróciła mnie na brzuch siadając mi na łydkach.
- No cóż historia lubi się powtarzać - mówiła radosna Ania
- Hehe - zaśmiałem się nerwowo
- proszę litości, błagam oszczędź mnie - próbowałem ją udobruchać
- To jest trochę śmieszne że kiedy mnie łaskoczesz to jesteś taki pewny siebie ale jak role się zamieniają to nagle jesteś taki pokorny i błagasz o litość
- No tak jakby - powiedziałem nie pewnie. Lecz ku mojemu przerażeniu Ania zawołała - Julka podejdź na chwilę
- Nie - wyszeptałem pobladłymi że strachu wargami
- No co ? - zapytała Julka ale szybko zorientowała się o co chodzi
- Aha - powiedziała.
- Mamy delikwenta do łaskotania - odparła zadowolona Ania
Po chwili po moich stopach jeździło 20 paznokci, to było nie do zniesienia
- Haha haha ja prepraszahaham haha litości haha haha proszęhwhe haha - na wpół żywy próbowałem się bronić
na szczęście po chwili przestały
- dawaj tą szczotkę - zachichotała Ania
- Nie proszę - wystękałem
- Daj - ponowiła swoją prośbę Ania i ostrzegawczo przejechała palcem po mojej bezbronnej stopie. Od piety do palców i z powrotem
- Przepraszam haha już daje -
Ania wzięła szczotkę i ściągnęła mi lewą skarpetkę i przyłożyła mi ją do gołej stopy po czym powiedziała
- Jula, przynieś jeszcze jedną z łazienki
- Się robi - odrzekła uradowana całą sytuacją Julka
-Niee Proszę - tylko tyle przyszło mi do głowy. Po chwili Julka wróciła z drugą szczotką i zaczęły się tortury. Łaskotały mnie dwiema szczotkami po gołych stopach przez jakieś 5 min po tym czasie po policzkach zaczęły spływać mi łzy
- Błagam litości
- No dobrze, ok ok - powiedziała Ania i po chwili byłem wolny, nawet się nie ruszyłem tylko z trudem łapałem oddech.
- Podobało się - zapytała Julka triumfalnie po czym wyszła z pokoju a Ania położyła się obok i dalej słuchała muzyki. Co za dzień!To be continued...
CZYTASZ
Niezapomniane Lato
TeenfikceHistoria i bohaterowie są fikcyjni. Zdarzenia nie miały miejsca w prawdziwym życiu. Coś dla fanów łaskotek. ; )