Początek

790 2 0
                                    

Było lato. Upalne lato, wynajęliśmy ze znajomymi (moją siostrą Amelią, Anią, jej bratem Jankiem i Karoliną) domek na wsi, z basenem i stołem do ping ponga.
Zapowiadało się ciekawe lato, zwykle w wakacje siedzieliśmy z Amelką i graliśmy na konsoli albo siedzieliśmy na telefonach ponieważ rodzice ciągle wyjeżdżali w jakieś delegacje. Tym razem było inaczej gdyż zgodzili się żebyśmy spędzili lato na wsi.
Kiedy w końcu dojechaliśmy naszym oczom ukazał się 2 piętrowy dom (wliczając pokój na poddaszu). Szybko pożegnaliśmy się z rodzicami którzy nas odwieźli i udaliśmy się w kierunku domu.

Po paru dniach spędzonych na pływaniu , graniu w ping ponga i na konsoli zaczęliśmy się trochę nudzić.
Pewnego razu gdy ja i Ania siedzieliśmy na poddaszu a pozostali robili coś na zewnątrz postanowiłem trochę zabawić się z Anią. Jako że leżała na brzuszku (miała 16 lat tak jak ja xD) podszedłem do niej cichutko i siadłem na jej łydkach.
- Co robisz ? - zapytała mnie Ania spokojnie
- Masz łaskotki ? - odpowiedziałem pytaniem na pytanie.
- Em? Nie. - powiedziała lekko się rumieniąc.
- No to zobaczymy ! - krzyknąłem i zacząłem łaskotać ja po całej stopie.
Miała piękne stopy, ubrane w białe skarpetki.
- Hej haha haha Sttoooop hahaha.
- A może bez skarpetek hehe.
- Nie proszęhehe hahaha.
- No dobra - powiedziałem rozbawiony.
Łaskotałem ja tak przez około 2 minuty gdyż po tym czasie złapała mnie za stopę i zaczęła łaskotać również i mnie.
- Hej haha haha Sttoooop haha proszę - tylko tyle zdołałem wykrztusić.
Po chwili skapitulowałem więc przestała mnie łaskotać.
- Widzę że ktoś tu ma łaskotki - powiedziała
Nic nie odpowiedziałem tylko ciężko dyszałem. Nie czekając Ania przewróciła mnie na brzuch i szybko siadła mi na łydkach.
- Nie proszę - wyjąkałem błagalnym tonem.
- A może bez skarpetek - mówiła triumfalnie
- litości - wysapałem błagalnie.
- No nie wiem - powiedziała po czym szybko ściągnęła mi skarpetki i zaczęła łaskotać. Robiła to przez 5 minut. Gdy skończyła wyjąkałem
- Proszę błagam litości.
- No dobrze już dobrze. Nie wiedziałam że masz takie łaskotki. - powiedziała po czym zeszła ze mnie. Gdy tylko to zrobiła obróciłem się na plecy i leżałem ciężko oddychając.
- Nie bądź zły. - powiedziała Ania - w końcu to ty zacząłeś.
- Nigdy tego nie rób ok ? - Zapytałem niepewnie
- tego nie mogę obiecać - odpowiedziała śmiejąc się po czym przytuliła się do mnie. Byłem w siódmym niebie. Ania od zawsze mi się podobała a teraz...
Do wieczora rozmawialiśmy i śmialiśmy się na poddaszu. Gdy jednak nadszedł wieczór zeszliśmy na parter do kuchni.
- Co jemy na kolację? - zapytał Janek
- Może maka. - zaproponowała Amelka
- Zamówmy pizzę - dorzuciła Karolina
Wszyscy uznali to za świetny pomysł więc już po 20 minutach siedzieliśmy na tarasie jedząc pizzę i rozmawiając.

To be continued...

Niezapomniane LatoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz