Busz
Leżałem w łóżku w domku do którego zabrali nas rodzice Rena
Cały czas leżałem i nie mogłem się zebrać na robienie czegokolwiek..
Martwiłem się o niego strasznie.. minęło już kilka godzin a wiedziałem że może go nie być o wiele dłużej ale ja już nie wytrzymywałem z emocji..
Z natłoku myśli wyrwał mnie głos Ewana
E - Synu.. chodź zejdź do nas na dół.. martwimy się o ciebie
B - Już idę idę
Nie miałem totalnie sił schodzić do nich
Wolał bym zostać w łóżku a nie siedzieć z wszystkimi gdy jestem w takim stanie
Ale no dobra zejdę jak już mnie wołają
Powoli wstałem z łóżka i zszedłem po schodach do salonu
Wtedy zobaczyłem że na kanapach siedział także Tobiasz i Dream..
Ale gdzie jest mój chłopczyk..
Już przez głowę przechodziły mi najgorsze scenariusze
T - Kuba.. chodź usiądź tu z nami.. zaraz powinien się tu pojawić Ren z..
Nie zdążył on dokończyć bo tuż przede mną pojawił się Ren z.. z jakimś chłopakiem
Od razu przykuło moją uwagę że trzymali się oni za rękę..
Nie spodobało mi się to bardzo..
E/R - Kubuś.. nic ci nie jest..
W tym momencie moja myszka wbiegła we mnie i mnie mocno przytuliła
Oddałem pieszczotę lekko się schylając i podnosząc ją
Owinęła ona nogi wokół moich bioder a ja trzymałem ją mocno w talii i przyciskałem do siebie
B - Myszko.. nic ci nie jest.. strasznie się martwiłem..
Popatrzyła ona na mnie i złapała mnie za policzki delikatnie całując w usta
Spojrzałem się szybko przed siebie gdzie stał ten chłopak
Patrzył on się na nas z zranieniem w oczach
Dobrze mu tak..
Ren jest mój..
Dopiero wtedy oddałem pocałunek bardziej przytulając Emi
Kiedy odsunęliśmy się od siebie przyłożyłem swoje czoło do jego czoła i patrzyłem się mu w oczy
E/R - Niestety to jeszcze nie koniec.. będę musiał wrócić do walki.. tym razem z kimś innym.. Aron nam wszystkim zaraz wszystko wytłumaczy dokładnie..
Czyli ten chłopak to jest Aron..
Ten sukinsyn..
Nie mogłem sobie pozwolić na zareagowanie źle na tą sytuację ale miałem kilka pytań do Rena co do ich wcześniejszej relacji
B - Dobrze.. rozumiem.. ale muszę się ciebie o coś zapytać.. na osobności..
Spojrzała ona na mnie z zdziwieniem
E/R - No dobrze.. to pójdźmy do pokoju
Nie puściłem jej tylko od razu skierowałem się do pokoju w którym spędziłem ostatnie kilka godzin
Usiadłem na brzegu łóżka z nim na kolanach
E/R - O co chciałeś zapytać Kubuś ?
Popatrzyłem mu w oczy i chyba zauważył że na serio coś jest nie tak
CZYTASZ
Czy ty na pewno mnie chcesz ?? Tom 2
Viễn tưởngKolejne historie Emilki/Rena i jej chłopaka, braci, przyjaciół oraz rodziców.