Rozdział 1 Pożegnanie

17 3 2
                                    

Emilka/Ren

Znajdowałem się po środku wytworzonego pola walki..

Tuż obok mnie stał Dream i Tobiasz..

Wokół nas było dosłownie pobojowisko..

Ale opowiem wam jak do tego doszło..

#Kilka dni wcześniej#

Od razu kiedy chciałem się przenieść do kuchni wparował Tobiasz i gdy tylko zauważył co się ze mną dzieje powiedział..

T - To już czas..

Zdziwiłem się bo nie miałem pojęcia o czym on mówi

E/R - Czas na co.? - spojrzałem raz na niego raz na Clay'a - WIEDZIELIŚCIE ŻE BĘDĘ MUSIAŁ WALCZYĆ Z ARONEM ?!?!?

D - Bracie uspokój się.. wiedzieliśmy bo dostaliśmy cynk od rodziców że coś się działo tutaj na ziemi niepokojącego ale nie chcieliśmy cię stresować..

Nagle poczułam że ktoś mnie przytula od tyłu.

B - Skarbie.. proszę opanuj emocje.. ta czarna magia powoli cię przejmuje.. spójrz na swoje dłonie..

Popatrzyłam na nie i się wystraszyłam.. były one prawie całe czarne..

Dobra Ren..

Musisz się skupić..

Jesteś o wiele silniejszy od tego Arona..

Nie możesz dać się opanować jego magi..

Jednak to nie pomagało.. nie potrafiłem sobie uświadomić tego że jestem od niego lepszy..

B - Hej młody.. wiem że to jest trudne dla ciebie ale musisz się skupić i odpędzić od siebie tę magię.. jesteś o wiele silniejszy od tego Arona.. wiem to i ty też to wiesz.. nie jest łatwo ci na pewno w to uwierzyć ale tak jest i ja ci to mówię a wiesz że ja cię nigdy nie okłamie mały..

Gdy to mi powiedział poczułem że wszystkie negatywne emocje które zebrały się we mnie zaczynają zanikać. Odwróciłem się do niego i też go przytuliłam..

Wtedy wszystkie negatywne emocje zniknęły a ja poczułam że zaczynam się przemieniać..

L - To już jest czas córeczko.. musicie dać radę pokonać Arona.. waszego wroga moje wy diabełki..

Kiedy się obróciłem widziałam moich rodziców stojących tuż obok moich przemienionych braci.

E/R - Ale to jest za bardzo niebezpieczne.. ja nie mogę zabrać was chłopaki.. wy musicie pilnować reszty..

Clay podszedł do mnie dosyć blisko i powiedział

D - Siostra.. wiemy że się o nas martwisz ale sama nie dasz sobie rady..

T - Tym bardziej po ostatniej twojej próbie samobójczej.. nadal jesteś silniejsza od Arona jednak potrzebujesz pomocy..

E - A my zabierzemy resztę do bezpiecznego miejsca gdzie Aron nigdy ich nie znajdzie..

Popatrzyłem na Busza z łzami w oczach..

E/R - A co jeśli jednak coś ci się stanie..? Nie chcę zostawiać cię.. chce cię chronić.. ale jednak muszę chronić też ziemię.. a ty jesteś moim całym światem.. ja..

A tym momencie mi przerwał pocałunkiem..

B - Wszystko będzie dobrze myszko.. wierzę w ciebie i będę trzymał kciuki za ciebie dopuki nie wrócisz.. dacie sobie radę.. wierzę w to..

#Godzinę później#

Kiedy pożegnaliśmy się z Mikolsem, Wojtkiem, Kubirem, Georg'iem i moim Kubusiem pomogliśmy rodzicą przenieść ich do nieba gdzie wiedzieliśmy że będą bezpieczni.

D - Braciszku.. czas ruszać..

Powiedział do mnie Dream powoli odchodząc do portalu prowadzącego na ziemię.

E/R - Poczekajcie chwilę..

Podbiegłam do Kuby i wskoczyłam na niego całując go.

Był lekko zaskoczony i prawie się wywaliliśmy ale złapał równowagę i oddał pocałunek.

E/R - Kocham cię Kubuś..

B - Ja ciebie też kocham myszko.. trzymaj się i uważaj na siebie.. wracaj zdrowa i najlepiej bez żadnych obrażeń jak to będzie możliwe..

Dał mi jeszcze szybki pocałunek w nos i postawił mnie na ziemi

Nie chciałem go zostawiać.. ale musiałem.. musiałem iść ratować życie milionom ludzi i pokonać w końcu Arona abyśmy mieli spokój na co najmniej kilkadziesiąt lat..

Dołączyłem szybko do chłopaków którzy jak widziałam próbowali się nie rozryczeć

E/R - No ej nie płaczcie na pewno ich jeszcze zobaczymy.. nie pozwolę aby wam coś się stało.. jak coś to zapłacę nawet własnym życiem..

Zanim zdążyli odpowiedzieć wszedłem do portalu

Znajdowałem się kolejny raz w czarnej pustce

E/R - ARON WIEM ŻE TU GDZIEŚ JESTEŚ!! NIE BĄDŹ TCHÓRZ I WYŁAŹ ABY W KOŃCU TO ZAKOŃCZYĆ!!

T - DOKŁADNIE WYŁAŹ I WALCZ Z NAMI

Rozejrzałem się i widziałem obok mnie Tobiasza i Clay'a obok mnie

#Rozmowa w myślach#

E/R - Chyba on nie ma zamiaru się pokazać ale czuję jego obecność w tym miejscu więc chyba czas go poszukać

D - Też to czuje

T - Ja też ale myślę że to może być pułapka i nie wiem czy aktualnie w niej jesteśmy czy jak spróbujemy go znaleźć to w końcu w nią wpadniemy

E/R - Poczekajcie chwilę polecę sama i sprawdzę okolice tego miejsca

D - NIE SAMA NIGDZIE NIE IDZIESZ

#Koniec rozmowy#

Nie zareagowałam na zaprzeczenia Dream'a i ruszyłam przed siebie

------------------------------------------------------------

Słówka: 735

WITAM WITAM MOJE DIABEŁKI

Oto 1 rozdział 2 tomu mojej książki haha

Mam nadzieję że wam się spodoba i przepraszam jeśli są błędy

Przepraszam też za długą przerwę ale nie miałem weny na pisanie tej książki.. ale szykuję kolejną książkę dla was hihi

I love you guys <333

Miłego dnia/nocy <3333

BAAAAAAAAAYYYYYYY<3333333333

Czy ty na pewno mnie chcesz ??              Tom 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz