Severus oceniał kolejne prace swoich uczniów, niestety jak zwykle większość z nich nadawała się co najwyżej do spalenia bo napewno nie ma na nich ani jednej poprawnej odpowiedzi.
Zwykle ocenianie prac relaksowało go, zawsze starał się wymyślać nowe, personalizowane kąśliwe uwagi dla swoich uczniów.
No cóż jego nigdy nie mażył by zostać nauczycielem.
Dziś jednak nie ma serca do wymyślania slecjalnych uwag nawet dla najwybitniej okropnych prac.
Czeka na Pottera i jeśli chłopak się nie spuźni to pojawi się w jego biurze za 9 minut.
Severus nigdy nie wierzył że Potter będzie w stanie być w czymkolwiek gorszy niż jest w eliksirach ale jak narazie doświadczenia Severusa w próbie nauki chłopaka Oklumencji są niezbitym przykładem na to by nigdy nie zakładać że gorzej być nie może.
Severus cały czas stara sobie przypomnieć w jaki sposób Albus był w stanie namówić go do nauki Pottera, przecież od początku Severus powinien spodziewać się że to będzie katastrofa.
Chociaż nie spodziewał się co może ona przynieść, pierwsze kilka lekcji minęło całkiem nie najgorzej. Był w stanie wyśmiewać się z chłopaka i przeglądać jego wstydliwe wspomnienia co było dziecinnie proste ponieważ chłopak wypychał na wierzch wszystkie wspomnienia o których nie chciał by Severus wiedział.
Ponieważ ze wszystkich najgłupszych rzeczy jakie można zrobić chłopak myślał o tym że nie chce o nich myśleć.
-typowy głupi ruch Pottera- mruknął Severus pod nosem lekko się uśmiechając
Właściwie Severus może mówić o postępach bo teraz dostaje się do takiech wspomnień dopiero po kilkudziesiąciu sekundach.
Choć na to jak długo mają ze sobą te lekcje to Severus nie jest pod wrażeniem ale czego więcej mógłby się spodziewać po Potterze?
Więc Severus nie był jakoś okropnie nastawiony do tych lekcji puki Potter nie zaczął odbijać jego zaklęć przypadkową magią na którą z wściekłością Severus nie może być zły bo to auyomatyczna reakcja u silniejszych magicznie czarodziei którzy nie ukończyli jescze 17 roku życia i ich jeszcze nie dokońca stabilny rdzeń magiczny poprostu reaguje na sytułacje zagrożenia.
Więc Severus znalzazł się w sytułacji gdzie nie może ciągle naśmiewać się ze wspomnień chłopaka jeśli chce by wspomnienia które widzi w głowie Severusa pozostały tylko między nimi.
Gdy chłopak pierwszy raz zdołał dostać się do zakamarków umysłu Severusa meżczyzna był wściekły, prawie przerwał te lekcje, niestety przypomniał sobie że ta decyzja nie należy do niego i mus to robić dla większego dobra.
Chłopak się z niego naśmiewał, na szczęście nie ze wspomnień z jego młodości bo byłoby p jednego martwego gryfona więcej. On się naśmiewał z tego że Severus wymaga od nieho tak wiele jeśli chodzi o okulumencje a sam nie jest w stanie obronić swojego umysłu przed 15 letnim chłopcem.
Gdyby yo było tak proste...
Magia Pottera w zasadzie odbija jego własną magię wię w Severusa trafia lekko zmodyfikowane jego własne zaklęcie. W rezultacie i on i Potter przeglądają umysł Severusa naraz.
Z plusów tej sytułacji Severus widzi dokładnie jakie wspomnienia przegląda Potter i często jest w stanie przekierować ich do nudniejszych wspomnień.
Z minusów Severus musi teraz wyrzucić ze swojego umysłu dwóch czarodziejów w tym siebie i zrobić to bez uszkodzenia swojego umysłu.
Przemyślenia Severusa przerywa głośne pukanie do drzwi. Mężczyzna patrzy na zegar. -Już czas na jego kolejną dawkę tortur -myśli żałośnie Severus i po głębokim oddeku krzyczy -Wchodzić!!!-
~~~~~~~~~~~
Mam nadzieję że historia jak narazie wam się podba. Próbuję pisać w trochę innym stylu i naprawdę nie mogę się doczekać użycia go do kolejnych rozdziałów.