-6-

273 10 1
                                    

Severus szybko chwycił boki szlafroka by się zakryć i przewiązał przez talię pasek.

-Potter czego do cholery odemnie teraz  chcesz???- wykrzyknął zdenerwowany mężczyzna, na szczęście przyniosło to rezultat ponieważ gryfon wydawał się  bardziej sztywno siedzieć na kanapie.

-Profesorze... chciałem powiedzieć że mi przykro że tak gwałtownie wtargnąłem do twojego umysłu- powiedział spokojnie Potter patrząc Severusowi ciągle w oczy, wydawał się być szczery w swoich słowach

-Ale wspomnienie które wybrałeś by przejrzeć w moim umyśle jest... naprawdę okropne i wiąże się z wielema innymi złymi wspomniami.
Nie chciałem żebyś je widział ponieważ jest dlamnie zbyt osobiste.-

Zrezygnowany Severus sadł na drugim końcu kanapy i głęboko westchnął

-Wiem Potter- powiedział delikatnie- miałem nadzieję że tak mocne wspomnienie pomoże twojej magii zbudować fortyfikacje w twoim umyśle-

-Ja... chyba coś czuje profesorze- powiedział z wachaniem Potter- coś jest inaczej jeśli chodzi o mój umysł tylko nie jestem pewien co...-

Severus teraz poważnie spojrzał na gryfona i gdy nawiązali kontakt wzrokowy zaszeptał - mogę?-

Potter na początku zmrużhł oczy, nie dokońca pewien o co dokładnie chodzi jego profesorowi.

Nagle jednak trafiło go znaczenie tych słów. Uśmiechnął się, kiwnął głową profesorowi i spróbował oczyścić swój umysł.

-Legilimenes- zaszeptał Sewerus

Mężczyzna szybko znalazł się w umyśle gryfona jednak wyglądał inaczej niż zwykle. Jako pierwsze powitał go słaby mur.

-zawsze to coś- pomyślał Severus i delikatnie się przez niego przebił mając nadzieję że znajdzie więcej zmian.

Nadzieja nie była na marnę bo za tą ścianą kryły się o wiele lepiej ułożone wspomnienia Pottera, nie żeby faktycznie były ułożone ale było o wiele lepiej niż wcześniej.

Za tymi wspimnieniami krył się kolejny mur, tym razem trochę mocniejszy.

Severus przebił się przez kilka takich murów będąc niezwykle zadowolonym z tego co znalazł zagłębiając się  w umyśle chłopaka więc opuścił zaklęcie.

-faktycznie Potter, twój umysł poczynił olbrzymie postępy-

-naprawdę?- wykrzyczał podekscytowany Potter

-tak, naprawdę. Masz większy porządek we wslomnieniach i kilka murów. Nie powstrzyma to wprawdzie mnie czy Czarnego Pana ale spokojnje poradzi sobie z przeciętnymi Legilimentami-

-Świetnie, jeszcze chwila i Veldemort będzie mógł mi ssać- zaśmiał się gryfon

-Potter!!! Przypominam ci że rozmawiasz właśnie z nauczycielem-

-tak, oczywiście profesoże. Ale chyba nie powiesz mi że to nie jest świetne że twój plan zadziałał-

-oczysieście że jest... jak to ująłeś "świetne" wkońcu to mój plan- powiedział Severus bardziej rozkładając się na poduszkach kanapy.

Przez chwilę mężczyźni siedzieli w przyjaznej ciszy obserwując ogień w palenisku.

-wiesz...- odezwał się cicho Potter- to wspomnienie które u ciebie widziałem...-

-uważam że to wspomnienie zdecydowanie nie jest czymś o czym powinnio rozmawiać nauczyciel z uczniem i to tym bardziej jeśli ten uczeń jest niepełnoletni - przerwał zdecydowanie Severus.

Wypowiedź Severusa doczekała się spojrzenia wyrażającego niesprawiedliwość w jakiej według Pottera się znalazł lecz mężczyźni znowu zasiedli w ciszy tylko teraz była ona bardziej napięta.

Severus modlł się w duchu by potter odpuścił temat tego wspomnienia.

Jednak patrząc na Pottera wiedział że tak się nie stanie. Chłopak wydawał się zbierać w sobie by znowu drążyć w temacie.

Severus przypuszcza że nie ma od tego ucieczki i z wdechem całkowicie opuścił się na kanapę czekając.

-Ja... mam pytania- wyrzucił z siebie szybko chłopak

-No to pytaj Potter powiedział z rezygnacją Severus.

-Wiesz w tym wspomniniu to był hmm... twój chłopak czy coś?-

-nie wiem po co ci to wiedzieć ale sądzę że można było nas nazwać bardziej przyjaciółmi z korzyściami-

-och... hmmm-

-jak zawsze wyrażasz się niezwykle elokwentnie Potter- zaśmiał się ponuro Severus

-oh przestań dupku, myślę...-

Potter zamarł zdając sobie sprawę co przed chwilą powiedział i do kogo ale oprócz szybkiego groźnego spojrzenia Sneape nie zareagował na ten wybuch.

-więc... wolisz mężczyzn?-

-Po co mnie o takie rzeczy pytasz Potter?- mruknął mężczyzna

-wiesz ja... wydaje mi się że ja też wolę mężczyzn. I... nie poznałem nikogo kto podzielałby moje zainteresowania więc... jest to ciekawe tak sądzę.-

Severus uświadomił sobie że przez okropne zrządzenie losu stał się teraz mentorem Pottera po gejowskim świecie -świetnie...- pomyślał sarkastycznie -poprostu kurwa cudownie-

-Tak Potter, jestem gejem. Dlaczego sądzisz że ty też nim jesteś?-

-Wiesz...-

~~~~~~~~~~~~~

Dum dum dum, postaram się napisać następny rozdział tak szybko jak się da ale ostatnio dużo mojej enrgii zabiera szkoła więc nie wiem kiedy to się uda.






To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 22 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Słabość - snarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz