Wyjaśnij mi to!ರ⁠╭⁠╮⁠ರ (5)

14 4 1
                                    

Następnego dnia

Gdy byłem w szkole, szukałem damiena oraz Gregorego, lecz nigdzie nie mogłem ich znaleźć.

Tymczasem u Gregorego i damiena

-i co? Gregory? Spodobało ci się nagranie?- spytał chytrym głosem damien
-zamknij się! Chcesz zrobić zakład?!- wykrzyknął Gregory najwyraźniej już wkurwiony
-jasne, zależy o co.- odpowiedział Damien
-o philipa, kto zdobędzie jego serce, wygrywa, przegrany musi na zawsze odejść z jego życia. -powiedział Gregory.
-chwila...ale... aż tak wysoka jest ta stawka?..- mruknął Damien
-Tak. -odpowiedział krótko Gregory.
Damien przez chwilę się zastanawiał lecz ostatecznie się zgodził. Damien myślał że to nie najlepszy pomysł ale zrobi wszystko żeby philip był jego....i tak zaczęła się wojna. Później Damien podbiegł do Philipa i go objął ramionami..co jest dziwne ponieważ on nigdy nie okazuje uczuć. Philip szczęśliwy również go objął.

-damien, coś się stało? -zapytał grzecznie Philip
-tak, zrobiło mi się gorąco bo cię poczułem~ (DAMIEN RIZZER LOL)
Pip lekko się zarumienił.
-chcesz powtórzyć noc z wczoraj? Bo po twoich jękach mogłem zauważyć że ci się podobało, słodziaku, mraw.- mruknął damien seksownym głosem (ZABIJCIE MNIE XKVSKSG)
-J-ja?..no nie wiem...w zasadzie to.. muszę ci coś powiedzieć... przed tobą ruchał mnie gregory..
-CO?! -damien udawał zdziwienie ponieważ doskonale wiedział że to się stało
-wiesz.. kiedyś jakiś chłopak był ze mną dla zakładu...co mnie zabolało..boje się że to się powtórzy.. -mruknął Philip a damiena oczy się lekko rozszerzyły ze zdziwienia.. Damien ma zakład z Gregorym ale.. Damien naprawdę kochał Philipa i to nie było dla zakładu ani nic. Damien pragnął Philipa bardziej niż cokolwiek.. wiedział że musi się jakoś wywiązać z tego zakładu, ale co pomyśli Gregory? Co jeśli będzie mu kazał opuścić Philipa na zawsze? Nwm. (xD) . Damien odbiegł jak najszybciej od Philipa i pobiegł szukać grzegorza. Gdy go znalazł, zauważył że dosypuje coś do jakiegoś napoju..."ale po co? I dla kogo?" Pomyślał damien lecz gdy zauważył że chce to dać Philipowi..szybko podbiegł i wyrzucił tą butelkę i uderzył grzegorza.
-HEJ, CO TY ROBISZ?! -Wykrzyknął Grzegorz
-WIDZIALEM ŻE COŚ DOSYPUJESZ DO TEGO NAPOJU! CO TO BYŁO?!-Odkrzyknął damien
-no cóż..uhm...to był..cukier...TAK CUKIER!- odpowiedział zakłopotany Gregory
-TO NIE BYŁ CUKIER!
-no japierdole, cicho będziesz czy muszę ci pomóc się zamknąć?
-stop! -wykrzyknął wreszcie Philip- przestańcie się kłócić, kłótnia do niczego nie prowadzi...
-on ci coś dosypał a ty co?! Philip! Nie pozwolę by coś ci się stało.. zależy mi na tobie i zawsze będzie mi zależeć..

*Yhh skipe time do następnego dnia lol*

Philip rano gdy wyszedł na spacer usłyszał że ktoś za nim ciągle chodzi, czuł się z tym bardzo niekomfortowo..gdy się obrócił by zobaczyć kto to jest..nagle poczuł się słabo gdy ktoś właśnie go porywał..

★💕 Wybierz kogoś albo Oby Dwóch..💕★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz