Rozdział 5

599 20 7
                                    

Kiedy szłam do taty musiał napatoczyć się na mnie jeszcze jeden typ ale ignorowałam jego zaczepki. Gdy w końcu odszukałam wzorkiem tatę co wcale nie było łatwe w takim tłumie podbieglam do niego.
- Tata!
- O hej córcia! Coś się stało że przyszłaś?
- Właściwie to tak. Ten chlopak który miał mnie uczyć strzelać... On.. On chciał no wiesz...
- On!? Kurwa mać. Nic ci się nie stało?
- Nie, wszystko git.
- To dobrze. Pomógł ci ktoś?
- Ta Aaron.
- Niespodziewałbym się tego po nim.
- Pfff
- Dobra księżniczko. Trzeba ci kogoś nowego znaleźć. Może właśnie Aaron?
- Weź nie. Nie lubię go. Jebany chuj.
- Nicole nikogo lepszego ci nie znajdę.
- Ugh - prychnęłam - niech ci będzie.
- Jeszcze jedno księżniczko.
- Tak?
- Zaraz będziemy jechać do hotelu więc się już zbieraj I idź po motor.
- Okej. Do zobaczenia zaraz tata! - krzyknęłam na odchodne.
- Pa Nicole!

Poszłam po motor. Na szczęście już nikogo więcej nie spotkałam po drodze więc spokojnie wróciłam do taty.

Tata zwołał cały gang. Powiedział o kilku rzeczach których nie rozumiałam jeszcze tak dobrze. W końcu przeszedł do porzegnania.
- Night Scavengers! To koniec na dziś! Następne zebranie za dwa dni. O tej samej porze. W tym samym miejscu. Żegnajcie!
Odpalił motor więc zrobiłam to samo I odjechaliśmy.

Nie wiedziałam O czym rozmawiali na tym zebraniu. Dlaczego miałam nauczyć się strzelać? Dlaczego ten typ chciał mi coś zrobić? Dlaczego Aaron mi pomógł? Nie rozumiałam z tego nic. W końcu przestałam nad tym wszystkim myśleć I skupiłam się na jeździe.

Szybciej niż myślałam dojechaliśmy do hotelu. Tata odebrał klucze do pokoju I udaliśmy się tam.

Byłam zmęczona więc od razu poszłam do łazienki ogarnąć się I poszłam spać.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 28 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Nieznany motocyklista Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz