czysty alkochol

150 8 20
                                    

Perspektywa alastora

-miałem przygotowany świetny plan aby tak zniszczyć lucyfera tak powtórze jeszcze raz mało mi okej?
Pomyślałem że jak wypije tam kilka drinków nawet zapomni jak ma na imię i to będzie moja szansa aby poszukać więcej tabletek w jego pokoju, noi wcale mnie nie zdziwiło kiedy się tak kręcił po salonie ja w tedy szybko poszedłem mówiąc że idę do swojego pokoju już wchodziłem i jak zawsze masa kaczek ale było dość łatwo znaleźć było wszystko pod łóżkiem ma jakiś sekret i nie morze go zabezpieczyć?  Kiedy już czytałem leki wpadł do mnie Lucyfer szybko schowałem i on wogule się na mnie nie patrzał po prostu szedł stronę łóżka i padną a ja nie przerywałem czytania

Alastor-hmm ciekawe co to za lek nie wygląda jak ten nasenny aj to jest w przeciw depresji nawet nie wiedziałem że coś takiego istnieje xddd ale chuj

-usłyszałem lucyfera który wytrzeźwiał najwyraźniej więc spadałem z pokoju , Lucyfer nazwał mnie Lilith

Alastor-a myślałem że wytrzeźwiałeś

Lucyfer-oj ty szmato zostawiasz mnie znowu z Charlie?.......

Alastor-........?

Lucyfer-(rozpłakał się)

-biedak nie ma co począć kiedy idę na niego za kamusiować hehe, podszedłem do niego się z niego śmiać a ten wyjmuje jakieś inne tabletki szybko mu je wyrwałem a ten zaczął ze mną  walczyć o nie ale ten niski krasnal nic nie pocznie ale w końcu odpuścił i wyją drugie takie same i se 3 połknął , to było dziwne żadnej nazwy to co to morze być w tedy zauważyłem że łapie się za brzuch a potem głowe

Alastor-jezu wyglądasz jak ci typowi żule z pod biedry 

Lucyfer- a żebyś wiedział.....

-poszedł na balkon , chciałem zobaczyć co zrobić a on

-A ten se łyski wziął, serio tak się dzieje z grzesznikami którym się coś ukochanego odbierze trochę było mi go żal ale moje myśli były takie głupie o czym ja myśle

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-A ten se łyski wziął, serio tak się dzieje z grzesznikami którym się coś ukochanego odbierze trochę było mi go żal ale moje myśli były takie głupie o czym ja myśle ....

Alastor-rozumiem że masz ciężko ale nie poddawaj się jako ojciec !

Lucyfer- i kto to mówi chłop który właśnie konkuruje że mną o moją biologiczną córke

Alastor- mówie ci po to abyś potem tego nie żałował i wogule chcesz aby cię Charlie zobaczyła w takim stanie?!

Lucyfer- prędzej czy później wyślecie mnie do jakiegoś psychiatry więc nie ma co

Alastor- psychiatry?

Lucyfer- po pierwsze przeglądasz moje prywatne rzeczy i dalej się nie domyśliłeś

Alastor- myślisz że przez leki pojedzieś do psychiatryka?

Lucyfer- wogule widziałeś co ja biorę ? Po odejściu Lilith wszystko się zmieniło ...... I nie da się tak żyć więc biorę tam kilka

Alastor-kilka? Na senność przeciw depresji jakieś narkotyki chłopie...

Lucyfer- i ty się Dziwisz kiedy to zobaczy Charlie albo mnie wyrzuci albo wyśle do psychiatryka

Alastor-dużo z nią przebywam nigdy by tak nie zrobiła już nie raz tacy przychodzili to im od razu pomagała

-w tedy poczułem wielki ból

Alastor- kurwa znowu się otworzyło

-spadłem na podłogę

Lucyfer- ej wszystko okej ? Morze ci w czymś pomóc?

Lucyfer- Jezus ty debilu! Czemu wcieśniej nie mówiłeś to jest te twoje lekkie draśnięcie

-nie wiem co robił ale coś tak chyba ustawało z krwią

Lucyfer-to się tylko nadaje do przyszycia przez anioła

Alastor-anioła?

Lucyfer- jestem upadłym aniołem  ale mam jeszcze trochę tych magicznych szywek

-noi tak szył że w końcu zaszył było o wiele lepiej kiedy nie patrzałem jeszcze dotykał mnie tam gdzie była ranna ale szybko wziął ręke , w tedy wstałem i powiedziałem

Alastor- dziękuje , zatem nie wygadam cie ale obiecaj że schowasz to lepszym miejscu

Lucyfer- spokojnie

Alastor-zapalimy?

Lucyfer- spoko

Alastor- ale kiedy wypale muszę ci coś ważnego powiedzieć

Lucyfer -luzz

-kiedy już tak paliśmy  że wkońcu mi się skończył i to był czas na gadanko wziąłem głęboki w dech

Alastor-odkąd cię poznałem na tej eksterminacji.... Czuje takie nie typowe uczucie w stosunku do cb...

-podszedłem bliżej brałem ręce i położyłem na w tali i go pocałowałem w tedy Lucyfer wziął ręce na moje policzki i odwzajemnił i odpowiedział

Lucyfer- myśle że czujemy to samo, kocham cię Al❤️

Alastor-też cię kocham luci❤️

-noi się tak lizaliśmy kiedy wparowała charlie

-noi się tak lizaliśmy kiedy wparowała charlie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Charlie-CONJEST DO HOLERY

Alastor-(śmieje się)
Ha masz dwóch ojców

Perspektywa lucyfera

-robiłem się mega czerwony
A Charlie z takim nie dowieżeniem zmienia wyraz twarzy i nie morze przestać się cieszyć

Charlie- vaggie angel husk!!!!! Szybko

Lucyfer- tylko nie angel nie nie nie proszę

-w tedy wszyscy przyszli i się na nas lampili

Angel- no to krasnal dawaj kasiorkę

Lucyfer- dobra wiesz i już nie pierdol

Alastor-co się założyłeś?

Lucyfer- że jak się liźniemy muszę zapłacić 100 zł temu debilu

Angel- OH YEACH BABY CZEKAM NA KOLEJNY UKŁADZIK

husk- angel to tylko 100 on nic na tobie nie stracił

Anegl-ale ja zarobiłam więcej niż u Valentino i to mnie cieszy

Ciąg dalszy na stąpi

____________

DZIĘKUJE ZA PRZECZYTANIE
W końcu było trochę tutaj naszego radioaplle 😘 😻 czekam na was na kolejnych rodziałach

ZOSTAŁEM STALKEREM DLA NIEGO 😻💅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz