Bez propozycji muzycznej :/
-------------
Przez weekend nie działo się zbyt wiele, oprócz tego, że trochę bieganiny jest w związku z moim jutrzejszym wyjazdem i wczoraj spotkałam się z przyjaciółką. Z nią byłam w kinie na wspomnianym w tytule filmie, ale muszę przyznać, że dawno nie było takiego beznadziejnego repertuaru.
Ale sam film mi się bardzo podobał. Fabuła bardzo wciągała zwykłego widza, jakim ja jestem. Choć muszę przyznać, że sama scena walki nie trwała tak długo i strasznie długo ją budowano. Ale były sceny przerażające, ale i śmieszne, więc każdy odnalazłby się w tej produkcji. Spośród tych wszystkich filmów, na których byłam w tym roku (już 4), najbardziej mi się podobał ten.
Moja ocena: 9/10
----------------
Jeśli chodzi o najbliższe dni, rozdziały tutaj postaram się dodawać, ale może być tak, że nie dam rady. Chcę trochę jednak odpocząć na wyjeździe. Staram się jeszcze dokończyć przepisywać rozdział do jednego fanfika, żeby był punktualnie, ale jeśli mi się nie uda, dodam go po tym, jak wrócę do domu (bo od razu po Włochach, jadę do Łodzi na weekend). Na szczęście w maju są matury i trochę mi dni wolnych wpadło, więc nadrobię pozostałe rzeczy i nadal będę tworzyć dotychczasowe, jak i nowe opowiadania ;)
---------------
Jeśli wam się podobało, zostawcie gwiazdkę i komentarz. Do zobaczenia!
CZYTASZ
Roztrzepane Wizje | Rok 2024
HumorLuźne przemyślenia licealistki z profilu humanistycznego dwujęzycznego, może jakieś opowieści, preferencje muzyczne. Kontynuacją są Roztrzepane Wizje #2 | Rok 2024 Okładka zrobiona przeze mnie, fotografia znaleziona na Pinterescie
