Pov : Krystian
Obudziłem się lekkim bólem głowy ale był do wytrzymania, spojrzałem się na Mateusza który spokojnie spał przytulony do mnie i nagle przypomniało mi się wczorajszy wieczór jak jego usta dotknęły moich czułem się wspaniale ale czemu nie wiem może jestem gejem ale podobała mi się dziewczyna to może jestem bi po chwili zauważyłem że Mati się budzi od razu pobiegł do toalety rzygać, poszedłem po tabletki i szklankę wody, połknąłem jedną tabletkę i czekałem aż Mati skończy wymiotować po chwili przyszedł wziął tabletkę i połknął ją
M: czuje się beznadziejnie
Lekko się zaśmiałem
K: mnie tylko trochę boli głowa , yyy Mati pamiętasz wczorajszy wieczór?
M:nie a co? Coś odwaliłem?
K:nie nic (delikatnie się rumienie)
Pov: Mateusz
Skłamałem, wszystko pamietam , nie wiem czemu nie powiedziałem, pamietam te jego ciepłe usta na moich , ja chyba się zakochałem głos Krystiana wyrwał mnie z transu
K:Holoooo mati wszystko okej?
M:tak tak po prostu zamyśliłem
K: chodźmy coś zjeść
M:ale co zamówimy?
K: może maka
M: napewno nie dla mnie , muszę zjeść coś normalnego bo jestem coraz grubszy
K: no weź i tak już jesteś gruby, zjedz ze mną maczka
M: dzięki za słowa otuchy 🙄 zniechęciłes mnie do wszystkiego
K:oj nie obrażaj się, żartowałem jesteś akurat
M: nie Krystian obrażam się na ciebie
K: Mateuszku no weź , ładnie wyglądasz
M: przeproś
K:🙄 no dobra przepraszam, a teraz chodź parówo zamówić maczka
M: Krystian!Nagle przygwoździłem Krystiana do ściany, moich myśli było coraz więcej patrzałem się, raz na jego usta a raz w jego oczy , zauważyłem że Krystian się zarumienił , więc delikatnie się przybliżyłem moją twarz do jego
M: mogę?
Nagle poczułem usta Krystiana na swoich od razu oddałem pocałunek , ten pocałunek był pełen namiętności, nasze usta pasowały do siebie idealnie , po chwili namiętnego pocałunku oderwaliśmy się od siebie i patrzyliśmy w ciszy na siebie gdy nagle razem powiedzieliśmy
K:Podobasz mi się!
M:Podobasz mi się!
Cicho zaśmialiśmy się
M: myślałem że interesują cię tylko dziewczyny
K: też tak myślałem ale od pewnego czasu czuje do ciebie coś więcej niż do przyjacielaZnowu nasze usta się połączyły w namiętnym pocałunku znowu się się od siebie odsunęliśmy i przytuliliśmy się
K: to zamawiamy maczka?
M:no okejZamuwiliśmy maka i siedzieliśmy przytuleni na kanapie
M: Krystian czy to oznacza że jesteśmy parą?
K:umm tak, bardzo mi się podobasz i myślę że chciałbym cię całować, przytulać
M: jesteś słodki, nagramy dziś odcinek?
K: tak nawet musimy bo widzowie będą się niecierpliwićPo chwili przyjechał dostawcą z jedzeniem zjedliśmy i zaczęliśmy nagrywać odcinek
Po nagraniu odcinka ja zrobiłem kolację i po zjedzeniu leżeliśmy wtuleni w siebie
M: Krystian Może pójdziemy jutro do kina?
K: Wsumie czemu nie, nagramy odcinek i możemy iść tylko na jaki
M: może na jakąś komedię
K:ja chcę horror
M:ale ja się boje horrorów
K:to przytulisz się do mnie i przestaniesz się bać
M: no dobra ale to ty będziesz mnie w nocy uspokajał jak będę się bać
K: OkejKrystian delikatnie mnie pocałował
Przed snem obejrzeliśmy film i poszliśmy przytuleni spać**************************************
Aaaaaaaaaa nie wiedziałam że tak dużo osób będzie to czytać przepraszam że nie było rozdziałów nauka i jeszcze raz nauka nie zdaję z biologii, niemieckiego i geografii mam rozszerzoną geografie nie wiem co mam zrobić ale chyba dam radę
Bardzo dziękuję że jesteście ze mną i jest mały problem bo puzon zaczął czytać Wattpad więc mam przesrane ja mogę wytłumaczyć się co mam w głowie ja nie potrzebuje psychiatryBardzo przepraszam ciebie puzon jak to czytasz ja poprostu lubie ten ship aaaa uwielbiam jak gracie razem i bardzo przepraszam bo będą gorsze rzeczy niż całowanie się 😏😏 będziecie się łapać za parówki XD sorry musiałam
Pozdrawiam wszystkich którzy to czytają
CZYTASZ
Gilathiss x Puzonik Miłość jest wśród nas "KxM" "GxP"
RomanceBędzie to opowieść o dwóch najlepszych kolegach a może coś więcej to moja pierwsza opowieść więc jak będą błędy to pisać Wogule Pisze tą książkę ponieważ jest mało książek o tym shipie więc trzeba to zmienić 😆 nie wiem czemu Pisze tą książkę po pr...